8
13.03.2023, 20:00Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] A gdyby tak zadźgać księżniczkę?

Dla dobra całego świata oczywiście, nie z jakiejś chorej fascynacji flakami.


Iza „9kier” Pogiernicka

Escape First Alchemist

OnSkull Games | PC | logiczna • escape room • alchemia


Ogrywałam demo Escape First Alchemist na jednym z maratonów i niestety wywarło na mnie wtedy lepsze wrażenie niż pełna wersja, która zadebiutowała na początku marca. Ta ostatnia sfrustrowała mnie trochę już na starcie, bo okazało się, że nie da się grać, nie będąc online – zakładam, że twórcy nastawili się bardziej na tryb multi, w którym można się ścigać lub współpracować ze znajomymi. Jeszcze tego samego dnia wyszło na jaw, że całość da się ukończyć w jedno popołudnie, a fabułę zwieńczono dwoma bardzo niesatysfakcjonującymi zakończeniami. Poza tym Escape First Alchemist to całkiem solidna gra logiczna, która łączy proste łamigłówki z warzeniem magicznych mikstur o różnych efektach. Te wykorzystuje się następnie do rozwiązywania zagadek, przykładowo rozświetlając pomieszczenie, burząc ściany z nienaturalną siłą czy nabywając specjalny wzrok pozwalający widzieć więcej niż zwykli śmiertelnicy. Poczynaniom gracza towarzyszą komentarze pewnego rozgadanego alchemika zaklętego w pradawnej księdze, które z czasem stają się trochę irytujące. Same łamigłówki są w porządku, ale nie wychodzą poza gatunkowy standard. Ich poziom, podobnie zresztą jak mechanikę, porównałabym z Escape Simulatorem. Nie uważam jednak, by Escape First Alchemist był wart swojej ceny.


Outlanders

Pomelo Games | PC, iOS | city builder

Wcześniej Outlanders dostępne było tylko na sprzętach Apple, teraz jednak przywędrowało także na pecety. Bardzo podobają mi się jego zamysł – spokojny city builder skupiony na ekonomii i pozbawiony aspektu militarnego – a także urocza oprawa graficzna przypominająca gry Sokpopa. Powolność, którą na początku bardzo doceniałam, szybko jednak zaczęła mi się dawać we znaki i nie mogłam grać bez przyspieszonego tempa. Ludki ruszają się tak ślamazarnie i tak wlecze się budowa, że idzie zwariować – i mówię to jako wielka fanka pierwszych Settlersów, w których nic się przecież nie dzieje. Trudno też nie zauważyć, że w każdej misji robi się praktycznie to samo, choć docenić muszę fakt, że w kolejnych rozdziałach wprowadzane są nowe budynki, np. farma czy tawerna. Nie zmienia to faktu, że podstawa jest zawsze taka sama, rdzeń rozgrywki to nieustanne przerzucanie pracowników z jednej do drugiej placówki, a druga połowa każdej misji to zazwyczaj nużące czekanie na zgromadzenie wymaganych zasobów. Choć nadal żywię do tej sympatycznej gry ciepłe uczucia, po pięciu mapach mam jej z tych powodów – i paru innych, np. niedopracowanego zarządzania – nieco dość. A szkoda, bo trochę w niej Osadników, trochę Northgarda, Outlanders oferuje przy tym aż 29 misji, a każdy rozdział ma zadanie główne i opcjonalne. Raz się wkurzyłam – bardzo pilnowałam z powodu questa, żeby mieć maksymalnie czternaście osób, a potem okazało się, że gra i tak mi go nie zaliczyła. Foch!


Slay the Princess

Black Tabby Games | PC | 2023 | demo • paragrafówka • visual novel • horror

Studiem Black Tabby zainteresowałam się już dawno – wciąż powstający thriller Scarlet Hollow to jedna z najciekawszych powieści wizualnych, z jakimi miałam do czynienia. Na ten rok ekipa zaplanowała premierę Slay the Princess, horrorowej paragrafówki, w której celem bohatera jest uratowanie świata poprzez zabicie księżniczki uwięzionej w chatce w lesie. A przynajmniej tak mówi prowadzący bohatera narrator... Demo gry zawiera siedem zakończeń, do których da się dotrzeć w kilka lub kilkanaście minut. Jednak fabuła każdorazowo się zmienia, dziewczyna zdaje się zachowywać inaczej w zależności od poczynań gracza nie tylko w danym podejściu, ale także w poprzednich. Decyzje i dialogi prowadzą go w różne strony, a kolejne rozdziały wprowadzają nowe w pełni udźwiękowione głosy w głowie. Ołówkowa grafika Slay the Princess do mnie nie trafia – no, może poza pewnymi wyjątkami, o których nie opowiem, aby nie zepsuć niespodzianki – ale jestem bardzo ciekawa pełnej wersji. Zdradzę natomiast, że produkcja wykorzystuje elementy tzw. body horroru i na pewno nie jest grą przeznaczoną dla młodszych odbiorców. Z przyjemnością ogram ją w całości.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki od ok. 13 lub 18, w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów388

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze