7
24.11.2022, 09:00Lektura na 6 minut

Szpile: Chłop zrobił akordeon z C64

Twoja... dawka przekąsu!


Smuggler

📍 Gdy drogi EA i Fify się rozeszły, FIFA postanowiła nam udowodnić, że #samaumiewgry, i planuje aż cztery różne tytuły „kopane” poświęcone mundialowi – oczywiście wykorzystujące NFT i tym podobne „atrakcje”. Jedna z planowanych gier nosi fascynujący i bardzo lovecraftowsko brzmiący podtytuł – uwaga! – Phygtl(*). I zapewne też będzie koszmarem. Mam dziwne wrażenie, że jeszcze zatęsknimy za czasami, kiedy Fify robiło EA…

(*) Inna opcja: kot przebiegł przez klawiaturę osoby odpowiedzialnej za tę grę, a ta spojrzała na ekran i powiedziała „...Phygtl? A czemu w sumie nie, i tak to kupią”.

📍 Założyciel Oculusa pochwalił się prototypem gogli VR, które mogą... zabić właściciela w momencie, gdy zginie w grze, uruchamiając wbudowane w headset ładunki wybuchowe. Sam twórca nie zamierza ich jednak używać... Wygląda mi to na jakiś makabryczny żart. BTW: już widzę te ogłoszenia: „zatrudnimy beta-testerów gogli VR. Gwarancja dożywotniego zatrudnienia”.

PS. Ale to mógłby być niezły prezent dla kogoś, kogo nie lubimy.

📍 Zuckerberg zwolnił 13% pracowników Mety, czyli ok. 11 tysięcy ludzi. Dowiedzieli się o tym z e-maila od Marka. „Spowolnienie makroekonomiczne, większa konkurencja i utrata bodźca reklamowego spowodowały, że nasze przychody są znacznie niższe, niż się spodziewałem” – tłumaczy w mailu Zuckerberg. – „Pomyliłem się i biorę za to odpowiedzialność”. Przecież to brzmi prawie jak słynna wypowiedź lorda Farquaada ze Shreka. „Wielu z was straci pracę wskutek moich złych decyzji, ale jestem gotów na to poświęcenie”.

📍 Sieć restauracji McDonald’s zaprezentowała fotel dla graczy - McCrispy Ultimate Gaming Chair. Oprócz nadruków w kolorach słynnej sieci posiada również: uchwyty na frytki i napoje oraz sosy i serwetki, podgrzewacz do burgerów, obszycie plamoodporne. I, niech zgadnę, udźwig do 300 kg oraz silniczki elektryczne, żeby przewieźć gracza od kompa do kibelka?

📍 W internecie wielki szum, że po 1000 godzin ćwiczeń jakiś tam gracz pokonał królową Walkirii w God of War w zaledwie 13 sekund. A o tym, że mnie bez żadnych ćwiczeń wystarczyło tylko 5 sekund, by z nią przegrać, to milczą!

📍 Nie wiem czy gościowi, który przerobił dwa C64 i dyskietki 5.25” na... akordeon (akomodoreon?), należy wznieść pomnik za inwencję, czy raczej włóczyć go końmi za profanację tych zasłużonych dla branży komputerków. Ja sugeruję to pierwsze, tym bardziej, że owe C64 nadal są w pełni sprawne, a instrument ów nie jest sztuką dla sztuki, a jak najbardziej służy do grania. Krótko mówiąc – wszystko gra.

📍 Powszechnie krytykowane, bojkotowane etc. Diablo Immortal w pięć miesięcy od swego debiutu przyniosło twórcom 300 milionów dolarów przychodu. Tak tylko to sobie piszę... Bo, jak mawiali Indianie, „jeśli nie możesz czegoś pokonać, to to polub”. To co, lubimy Diablo, lubimy agresywne mikrotransakcje, lubimy wydawać kasę na gry F2P... powtarzajcie. Aż do skutku.

📍 Blizzard postanowił wkurzyć graczy WoW-a i dał im za darmo (*) nietypowego wierzchowca – smoka Feldrake, spaczonego przez demoniczną energię. Problem w tym, że wcześniej był to bardzo rzadki mount i ludzie chcący nim zaszpanować w grze wykładali po 2-3 tysiące dolarów. Jak nietrudno się domyśleć, zupełnie nie są tym prezentem zachwyceni. Szczególnie ci, którzy nabyli go na parę dni przed tą promocją. To dość niesmoczny dowcip, Blizzardzie.

(*) Tzn. za zero kasy, ale trzeba spełnić parę warunków, by go dostać, płacąc m.in. koniecznością oglądania czterech godzin transmisji z dodatku do WoW-a (Dragonflight) na Twitchu.

📍 Zawodowy kierowca NASCAR w czasie wyścigu awansował o pięć miejsc, bo przypomniał sobie o tricku znanym mu z dzieciństwa, gdy grał w NASCAR 2005 na GameCubie. I postanowił go powtórzyć. Chodziło o „przylepienie” się do bandy w trakcie pokonywania zakrętu, przez co nie musiał wytracić prędkości, gdy w niego wchodził. I zadziałało! Popatrzcie zresztą sami. Czyli mamy dowód, że gry uczą! Nie zachęcam jednak czołgistów do wykorzystywania tricków z World of Tanks w prawdziwej walce, a fanów strzelanek ostrzegam, że rocket jumpy to bardzo kiepski pomysł.

📍 Streamer o pseudonimie GinoMachino pokonał 165 bossów w Elden Ring w trakcie jednego podejścia, nie otrzymując żadnych obrażeń. Ten sam gość wcześniej ukończył tę grę, walcząc tylko gołymi rękami. Z kolei po 120 dniach intensywnych prób niejaki dinossindgeil przeszedł przez trzy części Dark Souls, Demon’s Souls, Bloodborne, Sekiro: Shadows Die Twice oraz Elden Ring bez otrzymania choćby jednego ciosu. [Długie zawistne milczenie]. ...Phi! Ja też bym tak zrobił, jakbym tylko potrafił!

📍 Blizzard niespodziewanie ogłosił, że kończy współpracę z chińską spółką NetEase Games, co w praktyce oznacza, że całkowicie wycofuje się z Chin. A to z kolei znaczy, że większość jego gier online nie będzie tam dostępna dla graczy. Powody tej decyzji nie są znane. Ale jedna z ważniejszych osób w NetEase napisała na LinkedIn emocjonalnie: „Pewnego dnia, kiedy będzie można opowiedzieć o tym, co wydarzyło się za kulisami, programiści i gracze będą mieli zupełnie nowy poziom wiedzy o tym, ile szkód może wyrządzić jeden palant”. Kotick udaje, że nie pojął aluzji. (Okazuje się zresztą, że dla Blizzarda to niezbyt bolesna strata, bo Chiny generowały tylko 3% ich zysków).

📍 W GTA Online cziterów jest już tak wielu i działają tak bezczelnie, że niektórzy gracze sami wykorzystują cheaty, by pozbyć się oszustów z sesji. Co rodzi ciekawe problemy natury moralnej: czy oszukując oszusta, aby ten cię nie oszukiwał, sam jesteś oszustem?

📍 Jeden z projektantów pierwszego Fable, Dane Carter, na twitterze dał szczerą radę twórcom gier, którzy natykają się na jakiś problem nie do rozwiązania: „kiedy czujesz się zagubiony: ukradnij to [z czym nie możesz sobie poradzić – dop. Smg]. Skopiuj w 100% z innej gry”. Ja dorzucę od siebie: „ale przepisz to tak, żeby gracze się nie zorientowali, dobra?”.

📍 Na Steamie wylądowała... Biblia. Jeśli idzie o grafikę, to na cuda nie liczcie. Ot, zwykła tekstówka. Tym niemniej warto spróbować w to zagrać, choć fabuła nieco zawiła. Tylko uważajcie, w internecie jest masa spoilerów.

📍 Wiecie, co łączy mnie i Eminema? Obaj dawno temu nie zagraliśmy w filmie mającym być adaptacją wątków z GTA 3. W obu wypadkach Rockstar nie był tym zainteresowany. Nie wie, ile stracił.

📍 Austriaccy uczeni kombinują, jak stworzyć element układów scalonych z... grzybów. A konkretniej: podstawki pod układy scalone ze specjalnie przetworzonej grzybni – zamiast polimerów. Nie dość, że doskonale się w tej roli sprawdzają, to jeszcze można je w bez problemu zrecyklingować. Biodegradowalna elektronika, czujecie to? Wszystko fajnie, tylko współczuję przyszłym kolekcjonerom retrosprzętu… Ale tak naprawdę to żadna nowość. Nieraz słyszałem, jak ludzie narzekają, że ich komputer to ch**nia z grzybnią.


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów254

Obserwujących52

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze