Szpile: propozycja nie do odrzucenia

📍 Powstanie ekranizacja Vampire Survivors. Co prawda twórca twierdzi, że „ta gra nie ma fabuły”, ale w sumie w niczym to nie przeszkadza. W końcu to samo można powiedzieć o wielu wyprodukowanych ostatnimi czasy filmach.

📍 Ludzie z branży gier mają cichą nadzieję, że Rockstar się odważy i wyceni GTA 6 na 80 albo i nawet 100 dolarów. Oczywiście liczą na to, że jeśli gracze taką kwotę przełkną – a powinni, bo przecież GTA, tyle lat czekania itd. – to sami będą mogli podbić ceny swoich produktów. Bo teraz za 60 zielonych to ponoć się już robić gier nie opłaca. A najgorsze jest to, że odbiorcy faktycznie na to pójdą. Po czym jeszcze w tej dekadzie dowiemy się, że 120 dolców za gry to jest uczciwa cena… I lamenty, że coś się kiepsko sprzedają, więc trzeba podwyższyć ceny, aby wyjść na swoje… Ech, nóż się w kieszeni otwiera!

📍 Kilka dni temu Sony anulowało dwie tworzone przez siebie gry-usługi. Ponoć twórcy jednej z nich, należącej do serii God of War, dowiedzieli się o tym z mediów społecznościowych. I dobrze im tak! Bo jakby uczciwie pracowali, zamiast siedzieć na fejsbuku, toby nadal o tym nic nie wiedzieli. Media społecznościowe szkodzą!

📍 Twórcy MMO RuneScape przedstawili pomysł na nowy system abonamentów. Sprowadza się w sumie do „zapłać więcej, a potem i tak będziesz dopłacał do tego, co teraz jest za darmo”. Gracze nie zostawili na nich suchej nitki, więc developerzy szybko oświadczyli, że to tylko „propozycja”, a szef studia wystosował przeprosiny. „To było niezdarne i nierozważne, delikatnie mówiąc. Nie udało nam się tego przemyśleć z waszej perspektywy jako graczy” – napisał. Cóż, tym razem nie udało się ogolić owieczek. Pech.

📍 Reżyserka Dragon Age: The Veilguard opuszcza BioWare. Jak sama twierdzi, dobrowolnie. Zapewne czuje się spełniona wielkim komercyjnym i artystycznym sukcesem gry, którą tworzyła, i szuka nowej pracy… yyy…. wyzwań. „Zrobiłam to, co chciałam zrobić w BioWare” – oświadczyła. Tjaaaa…

Przy okazji: Corinne Busche dołączyła do BioWare’u w 2019 roku. Wcześniej długo pracowała w zespole Maxis, gdzie była odpowiedzialna za rozwój cyklu The Sims. To sporo wyjaśnia w kontekście fabuły w nowym Dragon Age’u.

📍 Tim Cain, główny producent pierwszego Fallouta i współtwórca takich gier jak Vampire: The Masquerade – Bloodlines, Pillars of Eternity czy The Outer Worlds, narzeka, że trudno jest dostarczyć graczom to, czego pragną: „Czy developerzy wiedzą, czego chcą gracze? Nie, nie wiemy, czego chcecie. Serio. Nie mamy pojęcia”. Bardzo mnie wkurza takie gadanie. Cholera jasna, wy macie nas zaskakiwać, szokować nowymi ideami, a nie realizować to, czego chcą gracze – bo oni zwykle chcą tego, co już znają, tylko więcej i lepiej. Prawdziwy artysta realizuje swe wizje i tyle! Dopóki gość nie zrobił Fallouta, nie miałem zielonego pojęcia, że wyczekuję właśnie takiej gry!

PS Taki Mickiewicz nigdy nie pytał: „Narodzie, co chcesz poczytać?”. I słusznie, bo naród i tak by nie odpowiedział: „Coś długiego, do rymu, żeby akcja działa się na Litwie, a główny bohater miał na imię Mateusz albo Tadeusz. I żeby było tam coś o bigosie i polowaniu na niedźwiedzie oraz koncert na rogu koniecznie”.

📍 Gracz dostał bana na 100 lat za cheatowanie w Marvel Rivals. Bez przesady, to już jakieś jaja. Jak mówią, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. 50 lat w pełni by wystarczyło.

📍 Liberty City Preservation Project, ambitny mod przenoszący Liberty City do GTA 5, poszedł do piachu. „Po odbyciu rozmowy z Rockstar Games zdecydowaliśmy się zakończyć rozwój Liberty City Preservation Project” – przekazali twórcy. Czemu? Cóż, domyślam się, że Rockstar „złożył im propozycję nie do odrzucenia”.

📍 Fortune’s Run to ambitny boomer shooter, który może jednak jeszcze parę lat posiedzieć w fazie wczesnego dostępu, w której już tkwi od 18 miesięcy. A konkretnie to tyle lat, ile posiedzi w pierdlu jego autor. Czyli trzy. Za co ten wyrok? „To długa historia – zanim zostałem twórcą gier, prowadziłem zupełnie inne życie i nie było mi z tym dobrze” – enigmatycznie wyjaśnił. Apeluję, by apelował. Albo chociaż czas odsiadki wykorzystał na stworzenie czegoś w rodzaju Prison Tycoona.

📍 „Microsoft miał w 2021 roku rozważać zamknięcie Xboksa. Uratowała go zmiana strategii, która też nie działa”. Nasi newsmani są naprawdę nieźli, ale odbierają mi chleb, robiąc takie nagłówki, które same w sobie brzmią jak niezła szpila, przyznacie?

📍 Twórcy Path of Exile 2 kajają się za wyciek danych, ale po mojemu robią to w taki korpopoprawny sposób: „Jest nam niezmiernie przykro z powodu luki w zabezpieczeniach. Wprowadziliśmy poprawki na stronie internetowej admina, a w przyszłości podejmiemy jeszcze więcej kroków, żeby mieć pewność, że podobna sytuacja nigdy się nie powtórzy”. Ot, tekst wysmażony przez dział PR. Nie wiem, jak was, ale mnie by bardziej usatysfakcjonowało coś takiego: „Ludziska! Daliśmy d*** na całego. Wasze dane wyciekły z naszej winy i żadne przeprosiny tego nie zmienią, mleko się wylało. Wiadomo, że teraz zrobimy to, co już dawno powinniśmy (a nawet więcej), by się to nie powtórzyło. Wstyd nam jak cholera. Sorry!!!”. Nie uważacie?