Szpile: za ten tytuł gRozi mi pozew od Rockstara
📍 Niesławne The Day Before stało się jeszcze bardziej niesławne, bo pojawiły się zarzuty, że twórcy kradli assety z innych gier itd. itp. A teraz taki smaczek: założycielami studia Fntastic są dwaj Rosjanie (a w sumie Jakuci), bracia Gotowcew. Niestety ich imiona to nie Copy i Paste, a szkoda. Gdyby byli Litwinami, toby się nazywali Zajumalis.
PS Jeśli zerkniecie na Steamowy wykres aktywności graczy The Day Before (lada dzień kończącego swój żywot), zobaczycie dziwną rzecz – JEDNEGO użytkownika, który nadal jest grze wierny. Zapewne to mama jej głównego programisty…
📍 W kwietniu 2023 ■oku ■emedy ■nte■tainment stwo■zyło swój nowy logotyp. To nie spodobało się Take-Two, czyli właścicielowi (m.in.) ■ocksta■ Games. Bo to „■” w nazwie jest takie podobne do logo ■ocksta■a. Na wszelki wypadek, aby uniknąć pozwu, usunąłem więc z tej szpili wszystkie te ■yzykowne lite■ki, bo jeszcze i mnie będą ścigać… (Tu wstawcie sobie popula■ny wulga■yzm nawiązujący do najsta■szej p■ofesji świata).

📍 Gdy Bethesda wypuściła w grudniu łatkę do Skyrima Special Edition, fani zaczęli błagać studio, by odpuściło sobie dalsze patchowanie tej produkcji. Głównie dlatego, że na skutek aktualizacji wiele uznanych i lubianych modów przestaje być kompatybilnych z grą. Wiecie, że istnieje nawet specjalne narzędzie usuwające nowe łatki z SSE? Heh, nie ma nic gorszego jak oddanie czegoś w ręce amatorów, którzy psują efekty pracy profesjonalistów.
📍 Dwa szympansy pokonały Ender Dragona w Minecrafcie. DWA. SZYMPANSY. To nie jest clickbait! Popatrzcie:
Hm, czy nie uważacie, że gry są ostatnimi czasy troszkę za łatwe?
📍 Ubisoft szczerze i prosto z mostu, co poniekąd doceniam: „Jedną z rzeczy, jakie zauważyliśmy u graczy, jest, trochę jak z DVD, nawyk posiadania gier na własność. Ta potrzeba konsumentów musi się zmienić. Oswoili się z tym, że nie mają już kolekcji płyt CD lub DVD. (…) Chodzi o to, by czuli się komfortowo, nie posiadając gier”.
Przepraszam, ale jedyne, co mogę tu powiedzieć w miarę cenzuralnego, to …mać!!! I mam szczerą nadzieję, że Ubisoft będzie się czuł komfortowo, widząc, jak systematycznie spadają mu przychody ze sprzeda… WYPOŻYCZANIA gier.
📍 Zapowiedziano stworzenie kontrolera z AI. Ma się dostosować do naszego stylu grania, cokolwiek to znaczy (w planach również mysz, klawiatura i… słuchawki). Ech, gry się dostosowują do naszego stylu grania. Pady się dostosowują do naszego stylu grania. Wszystko się dostosowuje. Tylko grać się nie chce, bo gry coraz gorsze. Może niech powstanie jakaś sztuczna inteligencja, która będzie grała za nas?
📍 Bethesda przygotowuje dużego patcha do Starfielda z ponad setką poprawek. Moim zdaniem wystarczą tylko cztery, aby radykalnie odmienić tę grę: ciekawa fabuła, interesujący kompani, wciągające misje poboczne oraz likwidacja ekranów ładowania.
📍 Wiecie, że na Steamie można ściągnąć sobie darmową grę o nazwie Nothing, w której za zadanie mamy nierobienie kompletnie niczego? I za to właśnie dostajemy punkty. Nothing zebrało zadziwiająco pozytywne recenzje. Jakby co, to powiedzcie, czy faktycznie jest niezłe, bo mi się nie chciało go pobrać. Hmm, mam wrażenie, że mogę być w tej grze dobry.
📍 No dobra, czas na kolejną lekcję korpomowy. Proszę streścić poniższy komunikat Google’a w nie więcej niż czterech-pięciu słowach: „W drugiej połowie 2023 r. wiele naszych zespołów wprowadziło zmiany, aby zwiększyć wydajność i usprawnić pracę oraz dostosować swoje zasoby do największych priorytetów produktowych. Niektóre zespoły nadal wprowadzają tego rodzaju zmiany organizacyjne, a część z nich obejmuje eliminację określonych ról na całym świecie”. Wbrew pozorom to nietrudne.
Odpowiedź: Zwalnialiśmy i będziemy zwalniać.
📍 15-letni polski streamer w trakcie transmitowania gry zażartował, że przygotowuje zamach bombowy, który zamierza przeprowadzić w centrum Wrocławia. Dowcip był zaiste bombowy, bo rozbawił nie tylko polską policję, ale też niemiecką oraz… FBI. Dzieciaka namierzono i przymknięto, a teraz popłakuje, że to był „głupi, bezmyślny żart”. Jaki prankster, taki prank. Teoretycznie za podobne „dowcipy” grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności, choć zapewne skończy się kuratorem i szlabanem na kompa oraz resetem statsów przez ojca za pomocą paska. Cóż, żart faktycznie był do dupy, zdecydowanie.
📍 Wiecie, że Intel umieści sztuczną inteligencję w samochodach? Cóż, patrząc na to, jak zachowują się na drodze niektórzy kierowcy, będzie to zapewne jedyne, co myśli w takim wozie.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Szpile: za ten tytuł gRozi mi pozew od Rockstara”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z tymi grami na własność to mam mieszane uczucia. Osobiście nigdy nie miałem potrzeby posiadania utworów artystycznych na własność. W dawnych czasach, to filmy się oglądało w TV, w kinie, albo z wypożyczalni VHS. Muzykę to głównie w radio, choć kilka kaset czy płyt się kupiło (i zawsze mnie wkurzało, że potem w kółko to samo leci). Płyty z filmami to nigdy nie kupowałem, jedyne jakie miałem, to te które dodawali do gazet czy magazynów (zobaczyłęm raz i się kurzyło). Był i okres piracenia seriali czy filmów. No ale właśnie. Zwykle jak coś zobaczyłem to drugi raz nie koniecznie potrzebowałem. Nie powiem, że nigdy żadnego filmu nie widziałem więcej niż raz, ale to raczej są wyjątki. Podobnie mam z grami. Jakoś nie widzę potrzeby przechodzenia gier ponownie. Kupiłem, przeszedłem, zaczynam następną, a do tej nie wracam (i nie mówię tu o grach usługach). Mam wiele gier w domu (nie licząc nawet tych z CDA) których dziś nie uruchomię, bez szczególnego starania się, a może i z nim się nie uda. Gdzieś w szafie mam płyty z pierwszym Baldurem. Wątpię, czy udałoby mi się to odpalić dziś na jakimkolwiek sprzęcie. Z nowszymi grami mam problem (jakiś czas temu próbowałem zmierzyć się z Heroes5 i się poddałem). Więc sytuacja nie wiele różni się od tego, że nagle jakaś gra mi zniknie, bo serwis padł. Także jeżeli chodzi o mnie, to póki co, nie jest to jakiś wielki problem, że gry mam online w wersji cyfrowej. Czyli zgodnie z umowami, raczej wypożyczam prawa do użytkowania, a nie mam coś własnego.
Pewnie nie jest to dla mnie problem też dla tego, że nigdy nie odsprzedawałem gier które przeszedłem. Może wtedy brakowałoby mi tej opcji.
No ale tak mam tylko z ogólnie pojętą rozrywką. Aktualnie nie wyobrażam sobie nie posiadać na własność bardziej materialnych rzeczy, typu samochód czy mieszkanie i je tylko wynajmować. Bo korzystam z nich często, a nie tylko raz i zapominam. A są trendy aby i tutaj pozbawić nas własności. No ale to zupełnie inny wątek poza szpilowy.