W Blizzardzie powstał kolejny związek zawodowy. „Dzięki związkowi jesteśmy w stanie zachować to, co czyni to miejsce wyjątkowym”
Związki zawodowe to twór wciąż stosunkowo nowy na rynku gier wideo. Przez długi czas pracownicy mieli problemy z tworzeniem organizacji, które chroniłyby ich prawa, jednak kilka lat miał miejsce przełom. W należącym do Activision Blizzard studiu Raven Software powstał bowiem pierwszy związek zawodowy w branży. Było to o tyle ważne dla pracowników, że Blizzard mierzył się wówczas z oskarżeniami o molestowanie oraz toksyczną kulturę pracy. Powstanie związku sprawiło zatem, że wszyscy poczuli się nieco bezpieczniej.
Raven Software było kamyczkiem, który zapoczątkował lawinę w szeregach Blizzarda. Po przejęciu giganta przez Microsoft utworzono jeden z największych związków zawodowych w branży. Ubiegły rok przyniósł nam organizację mającą chronić prawa pracowników odpowiedzialnych za World of Warcraft, w marcu tego roku zrzeszyli się pracownicy przeprowadzający badania wśród graczy. Overwatchowa część blizzardowej rodziny także zawalczyła o swoje prawa. Do tej zbieraniny dołączyła właśnie kolejna część Blizzarda — dział narracji oraz rozwoju marek.
Communications Workers of America, czyli amerykańska organizacja zrzeszająca związki zawodowe m.in. w branży medialnej czy gier wideo, wystosowała wczoraj oświadczenie, w którym poinformowała o powstaniu nowego związku w Blizzardzie. Microsoft uznał jego założenie, a zatem można już odtrąbić sukces. Bucky Fisk, jeden z założycieli komitetu związkowego, nie może ukryć swojej radości.
Pracuję tutaj już ponad 10 lat i widziałem wszystkie rodzaje wzlotów i upadków. Przez lata Blizzard był miejscem, w którym pracownicy mogli rozwijać swoje kariery i pracować przez lata, jednak ta stabilność ostatnio zaczęła zanikać. Dzięki związkowi jesteśmy w stanie zachować to, co czyni to miejsce wyjątkowym, zabezpieczyć transparentność w podejmowaniu decyzji i upewnić się, że wszystkich obowiązują te same zasady.
Przewodniczący lokalnego oddziału CWA, Jason Justice, również odniósł się do całej sytuacji. Przy okazji pochwalił również pracę wykonywaną przez członków działu narracji i rozwoju marki.
Ci pracownicy ustanowili nowy standard dla animacji, zwiastunów kinowych i narracji dla całej branży gier wideo. […] Jesteśmy bardzo zadowoleni, mogąc powitać ich w naszej związkowej rodzinie. Ich decyzja o zrzeszeniu się to kolejny krok w kierunku zapewnienia pracownikom Blizzarda i Microsoftu prawa do decydowania o tym, w jakich warunkach tworzą swoją sztukę.
Informacja o powstaniu tego związku pojawiła się miesiąc po olbrzymich zwolnieniach w szeregach Microsoftu, a zatem pracownicy Blizzarda najpewniej chcieli uniknąć podobnego losu, stąd decyzja o zrzeszeniu. Kolejna wygrana, która pozwoli zabezpieczyć prawa pracowników w tej trwającej w kryzysie branży.

Być może jest jeszcze nadzieja oraz szansa na przyszłość firmy.
Kiedyś rządziły kościół, mafia teraz nadszedł czas korporacji.