Gwiazda „Stranger Things” wystąpi w przyszłym roku w growym horrorze

Z kilku poprzednich newsów mieliśmy okazję się dowiedzieć, że David Harbour, najbardziej rozpoznawalny z roli Jima Hoppera w „Stranger Things”, nie jest szczególnie oddalony od świata gier. W końcu nawet był uzależniony od World of Warcraft (z czego wyciągnęły go… Simsy), a potem wyszło na jaw, że zobaczymy go w ekranizacji Gran Turismo. Jak widać, nie tylko nie kończy swojej przygody z grami, a nawet wcieli się teraz w jedną z postaci w nadchodzącym horrorze.
Jak to często bywa, nie mamy zbyt wielu szczegółów… a w zasadzie żadnych. Na ten moment Harbour zrobił tylko swoje „wyjście z szafy” i zaledwie garstką słów opowiedział, nad czym pracuje, a to wszystko w wywiadzie dla FanNation. Wspomina jeszcze tylko, że współpracował z Jodie Comer – znana głównie z „Ostatniego pojedynku” czy „Obsesji Eve”.
Właściwie to mam jeden „coming out”. Ja i Jodie Comer zrobiliśmy grę wideo. Ta wyjdzie… myślę, że w przyszłym roku. Gra-horror.
Może sprecyzuję, dlaczego mowa jest o tym, że będzie aktorem w jakiejś produkcji, a nie jest dosłownie jej twórcą, co sugerują jego słowa. Otóż jest to odpowiedź na pytanie redakcji FanNation, o to, czy zamierza kiedyś wystąpić w jakiejś grze wideo.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o detale. Moglibyśmy próbować szukać po horrorach zapowiedzianych już na przyszły rok (szczególnie prawdopodobne wydaje się The Dark Pictures Anthology: Directive 8020), ale Harbour nie jest tak naprawdę pewny, kiedy gra się ukaże – albo wie, tylko o tym po prostu nie chciał mówić.