rek

Starfield bez 60 fps-ów na premierę i języka rosyjskiego

Starfield bez 60 fps-ów na premierę i języka rosyjskiego
Sytuacja z Redfallem nie zdążyła jeszcze ostygnąć, a do tego odbija się na nadchodzącym Starfieldzie. W nim też nie zobaczymy 60 fps-ów?

Przedwczoraj developerzy odpowiedzialni za Redfalla podzielili się ze światem dość kontrowersyjną decyzją. Chodzi oczywiście o to, że ich produkcja na premierę będzie działać na Xboksach jedynie w 30 klatkach na sekundę, ponieważ będzie dostępny jeden tryb – jakości. Nie wiem, czy teraz brak mikropłatności kogoś jeszcze pocieszy. Ale żeby nie było: tryb wydajności ostatecznie się pojawi (a przynajmniej powinien), tyle że w późniejszej aktualizacji. Chyba nie muszę pisać, że gracze mimo to nie są szczególnie zachwyceni, a rozgoryczone głosy wciąż gęsto słychać. Co jeszcze gorsze: pojawiają się przypuszczenia, że taki sam los może czekać Starfielda.

Starfield bez 60 fps-ów?

Od razu uprzedzam: Bethesda nic takiego nie zapowiadała. Przynajmniej jeszcze nie. Jednak przypadek Redfalla odbił się także na innej, dużo bardziej wyczekiwanej produkcji tego samego wydawcy. Bo w zasadzie nie mamy zbyt wielu powodów, by sądzić, że będzie inaczej. Redfall nie jest wyjątkiem w kwestii braku trybu wydajności na premierę. Mimo że na Starfielda czekamy już kupę lat, Bethesda nigdy nie zapewniała okrągłych 60 klatek. W zasadzie to było wręcz przeciwnie. Jak zwrócił uwagę Jeremy Penter (ACG), Todd Howard w jednym z podcastów Lex powiedział wprost, że pasuje mu 30 fps-ów pod warunkiem, że gra wygląda dobrze i działa (będzie więc jeszcze śmieszniej, jak do tych 30 fps-ów dołożymy problemy z optymalizacją, a co!). Niestety te słowa padły podczas rozmowy o Starfieldzie.

https://twitter.com/JeremyPenter/status/1646315397770260481

Tym samym mamy już więcej wskazówek na to, żeby spodziewać się 30 klatek, a nie 60. Chociaż Starfield ostatnio miał przekładaną premierę – kto wie, może właśnie po to, by dopracować tryb wydajności? Nadzieja umiera ostatnia, możecie już przestać się śmiać.

Z kolei znany insider, Jez Corden, chyba już przestaje się łudzić. Włączył się do dyskusji w odpowiedzi na tweeta Pentera i stwierdził, że coraz bardziej spodziewa się na premierę Starfielda jedynie tych 30 fps-ów.

https://twitter.com/JezCorden/status/1646315634760843266

I bez języka rosyjskiego?

Wygląda na to, że Bethesda po cichu zmieniła zdanie w kwestii języka rosyjskiego w Starfieldzie. Na podstronie z ostatnimi aktualizacjami gry na SteamDB jest wpis, że usunięte zostały dwie rzeczy: rosyjskie napisy oraz wsparcie dla tego języka.

Przypominam, że nowa data premiery Starfielda zaplanowana jest na 6 września i gra ukaże się na PC oraz Xboksach Series X/S. A skoro była tutaj mowa o Redfallu, to także napomknę, że gra zadebiutuje na tych samych platformach, ale sporo wcześniej – 2 maja. Oba tytuły będą też dostępne w ofercie Game Passa.

11 odpowiedzi do “Starfield bez 60 fps-ów na premierę i języka rosyjskiego”

  1. To jest jakiś żart? 60 klatek powinno być już standardem od 10 lat w momencie kiedy światło dzienne ujrzało PS4 i One’y. Gdy wychodziło PS4 Pro oraz Xbox One X to reklamowano oprócz, wyższej rozdzielczości, również 60 klatek. Od tamtego czasu wyszła kolejna generacja i dalej wychodzą gry mające tylko 30 klatek. Jak będą reklamować Prosy, bo te wyjdą na pewno, to będę się śmiać jak znowu zaczną mówić o 60 klatkach we wszystkich tytułach i promować to jako rewolucję w gamingu.

    • Tylko wiesz, specyfikacja podstawowych modeli PS4 i Xboxa One zakrawała na żart i w istocie tylko najbardziej oderwane od rzeczywistości jednostki mogły dawać wiarę, że te konsole będą w stanie oferować jakość na poziomie przeciętnego wówczas peceta. Tym razem mamy zaś do czynienia z naprawdę potężnym sprzętem po obu stronach barykady, więc nie ma już miejsca na wymówki. Powtórzę to, co zawsze mówię w takich momentach: jeśli Horizon: Forbidden West może działać w „powiedzmy-że-4K” i 60 klatkach, to dosłownie każda gra też powinna – zwłaszcza, jeśli wygląda tak last genowo jak Redfall, czy Starfield.

    • @SHADDON Już dawno studziłem zapał wszystkich zachwyconych marketingowymi zapewnieniami przed premierą obecnej generacji konsol, że powrót do 30 FPS to tylko kwestia czasu. Teraz gdy 30FPS się upowszechnia jest pretekst by wypuścić PS5 Pro i odpowiednik xboxa. I znów zacznie się wykrzykiwanie 4K 60 FPS lub więcej. itd. A naiwni będą się ekscytować.
      Trzeba pamiętać, że nawet RTX 4090 ma czasem zadyszkę w pełnym 4K bez uciekania się do DLSS więc nie ma co oczekiwać, że konsole dadzą radę. Oczywiście będzie lepiej bo wrzucą coś pokroju FSR. Ale nadal to nie będzie natywne 4K.

    • Horizon serio śmiga na konsoli w takich parametrach? No to nieźle. Ja myślałem, że na coś takiego jest jednak za wcześnie i dopiero następna generacja to bezproblemowo umożliwi. Tylko pewnie do następnej wwalą RT albo jakąś inna nową technologię i znowu będzie trzeba grać w 30. Chociaż osobiście mi to nie przeszkadza.

  2. Jak to Phil „The Good Guy” Spencer mówił tuż przed premierą Xboxów SX? Że domyślnie mają oferować 4K60fps, a docelowo 120fps?
    Z drugiej strony, ktoś zdążył już całkiem trafnie nazwać ofertę Microsoftu „Biedronką rynku konsol”, a jak wiemy, markety zdobywają klientów cenami, nie jakością, więc w sumie wszystko się zgadza i nie ma powodów do oburzenia.

    • Ej ale Biedronka ma teraz naprawdę dobre pordukty. Chyba już tylko łosie nabierają się na te markowe rzeczy. Oczywiście są wyjątki ale te biedronkowe, lidlowe auchanowskie rzeczy czasami są nawet lepsze.

  3. Rzucę tu taką ciekawostkę. Ostatnia gra singlowa Bethesdy, tzn. Fallout 4, na monitorach 144hz działa tylko i wyłącznie w stałych 48 fpsach (mowa o PC). Szczerze, niczego więcej od tego ich pobugowanego silnika nawet nie oczekuję.

    • Nie wiem z jakiego źródła bierzesz tą informację ale podobnie jak Skyrim, Fallout 4 ma górną barierę na 60 klatkach na sekundę, nie 48 i na tylu klatkach również grałem jako posiadacz monitora 144hz.

    • Informację biorę z pierwszej ręki, ponieważ sam zmuszony byłem przechodzić go tak z początkiem roku. Jeśli nie dowierzasz, wpisz sobie fallout 4 48 fps w google.

  4. Dla mnie 30fps w większosci gier jest ok. Niektóre tytuły tylko wymagają tego szybszego obrazu „jak na żywo” i wcale nie chodzi mi o jakieś multi strzelanki bo nie gram w takie coś. Bardziej jakieś wyścigi. A taką „filmowość” w grach przez mniejszą liczbę klatek nawet lubię.
    Ale, że tytuł z niezbyt nowoczesną grafiką nie ma 60 to jednak siara.

  5. „Remember, no Russian”

Dodaj komentarz