rek

Baldur’s Gate 3: Szef studia chce, by jego kolejna gra była mniejsza

Baldur’s Gate 3: Szef studia chce, by jego kolejna gra była mniejsza
"Sam Goldman"
By uniknąć pracy nad jednym tytułem przez kilka lat, Swen Vincke chciałby zająć się kilkoma projektami naraz i zrobić coś mniejszego.

Pamiętacie, jak pisałem wczoraj o tym, że Baldur’s Gate 3 przebił barierę ponad 600 tysięcy graczy jednocześnie? To już nieaktualne, ponieważ kiedy piszę te słowa, poprzeczka podskoczyła do prawie 740 tysięcy. Tym samym nowy Baldur przebił Dotę 2 i dzielnie kroczy po koronę najczęściej ogrywanego tytułu, dzierżoną oczywiście przez CS:GO.

W całym tym nie tyle szumie, co krzyku informacyjnym dotyczącym nowej produkcji Larian Studios, mało mówi się o samych twórcach, jacy spędzili nad grą kilka ostatnich lat. W końcu te 17 tysięcy wariantów zakończenia nie zaimplementują się same, a 170 godzin cutscenek wymaga czasu do przygotowania… W najnowszym wywiadzie dla Bloomberga Swen Vicke, czyli założyciel i szef Lariana wypowiedział się właśnie między innymi na temat przerywników:

To jak kręcenie filmu albo nawet wielu filmów naraz. Nie spodziewałem się, że będziemy potrzebowali zespołu zajmującego się oświetleniem, kolejnego do kontroli jakości filmów lub tak dużej ekipy zajmującej się tylko dźwiękiem.

Poprzednia produkcja Lariana, czyli Divinity: Original Sin II z 2017 nie była ani tak duża, ani tak rozbudowana jak nowy Baldur’s Gate, przy którym pracowało nawet 10 razy więcej osób. Vincke Już wcześniej informował, że po ukończeniu prac nad Wrotami Baldura studio chce zrobić sobie przerwę, ale delikatnie sugerował, że nie zapomina o Divinity. W najnowszym wywiadzie wspomin, iż zamiast pracować przez 6 lat nad jednym tytułem, ma nadzieję ruszyć z kilkoma projektami jednocześnie i z chęcią zrobiłby coś mniejszego. Baldur’s Gate 3 sprzedaje się jak świeże bułeczki i jak na razie nie widać nikogo, kto stanąłby mu na drodze – może za wyjątkiem Starfielda, jaki wyjdzie dopiero za miesiąc. Studio raczej nie będzie miało problemów z zabezpieczeniem środków na kolejne tytuły, ale presja to już nieco inna para kaloszy…

Pomimo świetnych wyników Vincke przyznał też, że nie lubi być na świeczniku. Trudno mu się dziwić, wszak jego gra stanie się wyznacznikiem jakości, do którego często będziemy się odwoływać. Z jednej strony to świetnie, że dostajemy jeszcze takie perełki (i to należące do tak uznanej, acz nieco zakurzonej serii), ale z drugiej oznacza to też ogromną presję na developerów przy pracy nad kolejną grą.

Pozostaje mieć nadzieję, że Larian Studios należycie odpocznie i dostarczy nam kolejną produkcję w świecie Rivellonu lub coś całkiem nowego, a potem… Kto wie, może przyjdzie czas na Baldur’s Gate IV?

14 odpowiedzi do “Baldur’s Gate 3: Szef studia chce, by jego kolejna gra była mniejsza”

  1. Dzień bez newsa o BG3 dniem straconym. Strach lodówkę otworzyć.

    • XD

    • Wychodzi jedna z największych premier ostatnich lat, a znajdą się i tacy, których porusza dogłębnie to, że CD-A w przecięciu tygodnia wrzuciło o tym aż 2 newsy.

    • Lepsze wiele wpisów o Baldurze w ciągu jednego tygodnia niż wiele wpisów o Musku albo innych bzdurach.

    • Dzien bez narzekania o newsa o BG3 dniem straconym. Strach lodowke otworzyc, bo jeszcze Tzar tam bedzie narzekal, ze media branzowe znowu pisza o jednej z najwiekszych premier tego roku. Informowac o czyms, co wyraznie interesuje ludzi? Paranoja i absurd jakies.

    • Jak się nie podoba, to w Mortalu ogłoszono pojawienie się Reptile’a (czy raczej Syzotha, jak brzmi jego prawdziwe imię i jak zwracają się do niego inni bohaterowie), Havika i Ashrah. Czy pan Tzar jest teraz zadowolony? Jeśli nie, to proszę czekać do Września, jak się wszyscy będą podniecać Widmem Wolności. Jeszcze zatęsknisz za newsami o Baldurze, gwarantuję.

    • @TAZ159357
      Ale serio: AŻ dwa! Pal licho, że to już w tej chwili najpopularniejszy cRPG w historii, że wczoraj przebił magiczną barierę 800 tysięcy grających jednocześnie na Steam, że żyje nim całe giereczkowo. Nie wolno pisać nic na jego temat, bo się kilku malkontentów oburzy.

    • @Tzar
      Jak po 2 newsach łącznie się boisz otwierać lodówkę, to lepiej nie zaglądaj na GOL-a, bo tam to po 2-3 dziennie. 😉

    • Od 26 lipca nie minęły jeszcze 2 tygodnie, a naliczyłem 7 newsów o BG3. Jak ktoś się czepia, że nie były codziennie, to zwracam honor – były co 1,71 dnia. A jak się komuś nie podoba, że mnie się nie podoba, to niech sobie idzie grać w Baldura.

  2. Cóż Baldur`s Gate III jest naprawdę ogromną grą. To widać, słychać i czuć. Inna sprawa, że twórcy odrobili lekcje i gra się w to naprawdę fajnie. Swoją drogą fajnie brzmi, że takie Divinity: Orginal Sin 2 w porównaniu do BG 3 jest małe, bo w swoim czasie ta gra wydawała się duża. Nie mam jednak nic przeciwko temu by pojawiło się Divinity: Orginal Sin 3.

  3. Fajnie jest raz na jakiś czas ograć gigantycznego molocha na 200 godzin, ale coraz częściej doceniam RPGi skondensowane do bardziej przystępnych 15-30 godzin – takie jak np. Disco Elisium czy Gamedec. Czekam na wszystko, co przygotuje nam w przyszłości Larian

    • Ja w to Disco gram i gram i skńczyć nie mogę. Jakie 15h?

    • @Coroner Disco Elysium z reguły średnio się kończy w trochę powyżej 20 godzin.

    • @Coroner licznik po ukończeniu gry zatrzymał się u mnie na jakichś 35 godzinach, a zrobiłem dosłownie każdy quest jaki tylko znalazłem i miałem w dzienniku.

Dodaj komentarz