Turok 3: Łowcy dinozaurów powrócą w kolejnym remasterze

Nightdive Studios przez lata zbudowało sobie reputację specjalistów od remasterów. By nie szukać daleko, w tym roku umocniły ją choćby bardzo ciepło przyjęte odświeżenie Quake’a II oraz pełny remake System Shocka. Doszło nawet do tego, że sam Cliff Bleszinski marzy o odkurzeniu Unreala właśnie przez tych twórców. Jedną z pierwszych serii, za których remasterowanie wzięli się Amerykanie, był Turok. Sam się dziwiłem, że zatrzymali się na pierwszych dwóch częściach, ale najwyraźniej w końcu zamierzają przywrócić nam także „trójkę”.

Turok 3: Shadow of Oblivion (wydany pierwotnie w 2000 roku tylko na Nintendo 64) dostanie oczywiście wyższej jakości tekstury, poprawiony system oświetlenia i sterowania czy usprawnione modele postaci. Twórcy dodadzą także niepublikowaną wcześniej zawartość, która ostatecznie nie trafiła do finalnej wersji gry. Remaster ma się ukazać w ostatnim kwartale 2023 na pecetach, konsolach PlayStation i Xbox, a także na Switchu.

Samuel Villarreal, główny twórca odpowiedzialny za rozwój silnika Kex, opowiedział w rozmowie z IGN-em, jak Nightdive Studios urobiło się po pachy przy poprawianiu oprawy wizualnej Turoka 3.

Wiele tekstur z Turoka 3 stanowiły obrazki o wymiarach 32×64, więc były małe i niewyraźne. Oczywiście mnóstwo z nich było rozciąganych na duże powierzchnie, więc wyglądały jeszcze gorzej. Nasi artyści włożyli dużo pracy w poprawianie tych elementów. Ponadto niektóre klatki animacji były dość poszarpane. Dodaliśmy ich więcej, by przejścia pomiędzy nimi wyglądały naturalniej.

Turok 3 nie jest zresztą jedynym remasterem, jaki studio Nightdive zapowiedziało dziś na Gamescomie. Szykuje się także odświeżona wersja kultowego Star Wars: Dark Forces.