Były szef Blizzarda chciał usunąć mikrotransakcje z Diablo 4. Planował też restart Overwatcha

Ostatnie lata w Blizzardzie nie należą do najprzyjemniejszego okresu w historii korporacji. Wystarczy przypomnieć tutaj niesławne protesty z czasów pandemii, w których pracownicy mieli już dość warunków funkcjonowania studia oraz byłego prezesa firmy, Bobby’ego Koticka. Odbijało się to także na grach – Warcraft 3: Reforged przebijający dno, Overwatch 2, będący w zasadzie jedynie zmianą nazwy i podejścia do mikrotransakcji oraz Diablo 4. Historia i znaczenie Blizzarda dla branży jest na tyle ciekawe oraz ogromne, że Jason Schreier postanowił zebrać to wszystko w formie swojej nowej książki.
W środku pojawił się m.in. bardzo interesujący wątek dotyczący przyszłości Diablo oraz Overwatcha. Były prezes Blizzard Entertainment, Mike Ybarra, miał bowiem bardzo ambitny plan na dwie największe marki w dorobku studia. Diablo 4 w pewnym momencie zebrało cięgi za sprawą horrendalnie drogich mikrotransakcji oraz nieuczciwych praktyk, w których przypadkowo można było stracić pieniądze, kupując przepustkę sezonową.
Amerykanin miał zamiar ograniczyć udział tego modelu finansowego, aż do ostatecznego punktu, kiedy to zakupy w grze miały zostać drastycznie ucięte. To oczywiście sprawiłoby, że zarobki produkcji ucierpiałyby w stopniu znacznym, gdyż, jak wiemy, Diablo 4 udało się zarobić od dnia premiery aż miliard dolarów, z czego za sporą część tego sukcesu odpowiadają właśnie mikrotransakcje.
W przypadku Overwatcha Mike Ybarra miał zupełnie inny pomysł. W świetle spektakularnej porażki, jakim było wypuszczenie „dwójki”, były szef Blizzard Entertainment chciał zrebootować całą markę do punktu startowego. Sama gra przechodziła przez podobne problemy oraz afery, co Diablo: nachalne mikrotransakcje, złość najbardziej oddanych fanów, a do tego upadek najdroższej ligi esportowej na świecie.
Jak możecie się domyślać, plany byłego prezesa pozostały jedynie „planami”. Nie wiemy, do jak zaawansowanego poziomu dotarły i czy nie jest to jedynie anegdota podbijająca punkty do wizerunku w sieci. Obecnie Mike Ybarra nie działa w branży gier wideo – przynajmniej nie w taki sposób, jak można było się tego spodziewać. Od sierpnia tego roku sprawuje funkcję prezesa PrizePicks – aplikacji do gier hazardowych.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Były szef Blizzarda chciał usunąć mikrotransakcje z Diablo 4. Planował też restart Overwatcha”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
O co chodzi z możliwością utraty pieniędzy po zakupie przepustki?
Jak tylko wprowadzili te przepustki, to na początku przycisk do ich zakupu był tak umiejscowiony, że bardzo łatwo można było dokonać zakupu przez pomyłkę i tym samym stracić pieniądze.
Ale jak stracić? Ktoś tam trzyma podpiętą na stałe kartę? :O
@Serwusx 90% byłych/obecnych graczy WoW-a ma tam podpietą kartę… To idzie prosto z Battle.netu
Też nie rozumiem czemu nagle muszę płacić za dodatek z contentem skoro sklep z mikrotransakcjami i płatny battle pass miały to finansować. Wstrzymałem się mimo chęci gry w VoH i poczekam chociaż na przecenę.
Jakoś w Path of Exile jest cały content za darmo dzięki obecności mtx i nie jestem odcięty od reszty graczy.
Monetyzacja Blizzarda jest coraz bardziej obrzydliwa głównie w WoWie od kiedy mimo bulenia za każdy dodatek i subskrypcję, dodali też sklep z mtx czy wow tokeny co również zniechęciło mnie do gry.
Byłem fanem przez gry jak Starcraft 1-2, Warcraft 3, Diablo 2 ale teraz już prawie nie mam czego u nich szukać.
Do W3 fani dalej produkują content w jakości starego Blizzarda albo wyższej, ale ogólnie się zgadzam. A co do D4 to nowy sezon daje sporo nowości, więc spokojnie można poczekać na święta.
Według mnie monetyzacje absolutnie nie mają racji bytu.