Wymagania sprzętowe Dragon Age: The Veilguard są przyzwoite. Gra będzie pozbawiona DRM

Wymagania sprzętowe Dragon Age: The Veilguard są przyzwoite. Gra będzie pozbawiona DRM
Avatar photo
"Sam Goldman"
Dragon Age: The Veilguard pozwoli bawić się nawet na 11-letniej karcie graficznej. Co prawda tylko w 30 klatkach i full HD, ale darowanemu smokowi nie zagląda się... nigdzie.

Jesteśmy już na półmetku czekania na nowego Dragon Age’a. Wszelkie prace nad grą zostały już zakończone, a po 6 godzinach rozgrywki podobno jest na co czekać, co potwierdza nie tylko B-side, ale też inni dziennikarze, biorący udział w evencie. Za niecałe 2 tygodnie sami sprawdzimy, czy powrót to Thedas rzeczywiście będzie najlepszą możliwą wersją powrotu tej serii. Przyznaję bez bicia, że sam zacząłem przekonywać się do Dragon Age: The Veilguard dopiero po wrześniowym pokazie walki ze smokiem, jednak nie jestem w stanie wyzbyć się wątpliwości dotyczących stylu graficznego oraz tych podejrzanie gładkich Qunari.

Najwyraźniej pójście w bardziej stylizowaną oprawę (złośliwi powiedzieliby, że trącącą produkcjami mobilnymi) oraz 200 tysięcy godzin testów dały zaskakująco pozytywne rezultaty i Dragon Age: The Veilguard może pochwalić się bardzo przyzwoitymi wymaganiami sprzętowymi. Oczywiście nie wiemy jakie mają przełożenie na rzeczywistość – to zweryfikuje dopiero pełna wersja – jednak do zabawy wystarczy 11-letnia karta graficzna. Oczywiście nie ma co liczyć na wiele, bo w ten sposób zagramy tylko w 1080p i 30 klatkach, ale plus za to, że się da.

Minimalne wymagania Dragon Age: The Veilguard

  • Procesor: Intel Core i5-8400 lub AMD Ryzen 3 3300X;
  • RAM: 16 GB;
  • Karta graficzna: GeForce GTX 970/1650 lub Radeon R9 290X (4GB VRAM);
  • Dysk: 100 GB SSD, ale dyski HDD też są wspierane

Rekomendowane wymagania sprzętowe Dragon Age: The Veilguard

  • Procesor: Intel Core i5-9900K lub AMD Ryzen 7 3700X
  • RAM: 16 GB;
  • Karta graficzna: Nvidia RTX 2070 lub AMD Radeon RX 5700XT (8GB VRAM)

Wymagania rekomendowane pozwolą na rozgrywkę w 1440p i 30 klatkach lub 60 w 1080p. Naturalnie jeśli interesuje was śledzenie promieni lub jeszcze wyższa rozdzielczość, to i RTX 4080 nie będzie się nudził w 4K.

https://twitter.com/dragonage/status/1846212097400885490

Denuvo? A komu to potrzebne?

Dragon Age: The Veilguard nie skorzysta z wątpliwego dobrodziejstwa Denuvo lub innego oprogramowania tego rodzaju. Wadą (?) takiego rozwiązania jest brak preloadu na pecetach, zatem gracze na blaszakach uruchomią pobieranie dopiero, kiedy gra zostanie udostępniona. W przypadku Polski będzie to godzina 18:00. Posiadacze Xboksów Series X|S już mogą zassać nowego Dragon Age’a, natomiast właściciele PS5 zrobią to dopiero 29 października. Poniżej mapka z godzinami udostępnienia gry w poszczególnych częściach świata:

Brak Denuvo, dalej często oskarżanego o wpływ na wydajność gier oznacza jeszcze jedną, ważną rzecz: BioWare mogłoby sprzedawać swoją produkcję za pośrednictwem takich platform jak GOG.com. W tej chwili z całej serii dostępny jest tam tylko Dragon Age: Origins, jednak twórcy najwyraźniej nie zamierzają jeszcze migrować nigdzie z The Veilguardem. Czas pokaże, czy EA zmieni zdanie – w końcu zrezygnowano wreszcie z EA App.

5 odpowiedzi do “Wymagania sprzętowe Dragon Age: The Veilguard są przyzwoite. Gra będzie pozbawiona DRM”

  1. „1080p i 30 klatkach, ale plus za to, że się da”.

    Mamy 2024 przyjmijmy, że minimalną akceptowalną opcją na PC jest 60FPS, a nie róbmy czegoś na zasadzie. Pójdzie na 16 letniej karcie graficznej, co prawda będziemy mieli 14 FPS(…)

    Twórcy się chwalą, że to będzie najbardziej dynamiczna i zręcznościowa część, a chcą żeby ludzie na PC grali w taki typ gry na 30 FPS?

    • Gdzie Ty tutaj dostrzegasz, aby twórcy namawiali do grania w 30 klatkach na sekundę? 😀

      Chwalą się po prostu dobrą (to się jeszcze okaże) optymalizacją.

    • @MENTILK
      Nie, twórcy dają ci do zrozumienia, że jak posiadasz dziesięcioletni sprzęt ze średniej półki, to nadal będziesz w stanie grać i może nawet uda ci się uniknąć „pokazu slajdów” przez większość czasu (bo incydentalne spadki klatek do wartości jednocyfrowych i tak będą się zdarzać, nie miejmy złudzeń). Czy należy ich za to krytykować? Skądże znowu. Czy można? No najwyraźniej można. Gracze.

    • Mentlik to był chyba najgłupiej sformułowany zarzut odnośnie czegokolwiek co było i jest związane z tą grą xd.

  2. Hmm, chyba każda gra na Frostbite, którą ogrywałem, miała dobrą optymalizację. Grafika w Veilguard nie powala jakością, więc byłoby naprawdę słabo, gdyby wymagała mocnego sprzętu.

Dodaj komentarz