Microsoft: "Wiemy, że musimy podejmować ryzyko, i zdajemy sobie sprawę, jak pusto to brzmi"
Phil Spencer odniósł się do sprawy anulowanego Scalebounda.
Szef Xboksa Phil Spencer nazwał podjętą pod koniec grudnia decyzję o anulowaniu Scalebounda "trudną", ale w ostatecznym rozrachunku "dobrą dla fanów Xboksa". Fani Xboksa byli jednak ewidentnie innego zdania. Lista premier przygotowywanych na 2017 składa się w dużej mierze z sequeli, które zostały przełożone z 2016, State of Decay 2 i Forza Motorsport 7 nie zyskają Microsoftowi nowych konwertytów, a Scalebound jest już kolejną po Phantom Dust "ryzykowną" grą, którą firma zamiotła szybko i brutalnie pod dywan. Posiadacze XBO dali więc wyraz swojemu niezadowoleniu na Twitterze.
Spencer oznajmił im w odpowiedzi, że "wie, jak ważne jest podejmowanie ryzyka. Zdaję sobie sprawę, jak pusto to teraz brzmi, ale się zgadzam". Przeprosił fanów za anulowanie Scalebounda ("Mnie też to zabolało i przepraszam społeczność. Chcę, żeby wszystko, co robimy, wyszło świetnie, chcę podejmować ryzyko, chcę promować różnorodność") i dodał, że porażka wspólnego projektu z Platinum "nie powstrzyma go przed podpisywaniem kontraktów na gry od niezależnych developerów, choć nadal kluczowe będą dla niego tytuły z wewnętrznych studiów". Pytanie, jak wielu twórców straci zainteresowanie współpracą z Microsoftem po takim zajściu. Platinum jako niezależne studio z pewnością mocno ucierpiało na porażce kilkuletniego projektu – zresztą nie jako pierwszy niedoszły developer ekskluzywnego tytułu na XBO. Darkside Games (Phantom Dust) zostało zamknięte przez anulowanie gry spowodowane nierealistycznymi dedlajnami Microsoftu, co ponoć było celową strategią firmy z Redmond usiłującej wykręcić się z niewygodnego kontraktu. Obsidian Entertainment (Fallout: New Vegas, Pillars of Eternity) po nieudanej współpracy z MS nad wysokobudżetowym erpegiem o kryptonimie North Carolina stanęło nad krawędzią przepaści i dokonał szeroko zakrojonych zwolnień. Takie perspektywy nie wyglądają zbyt różowo dla przyszłych partnerów.
Spencer zaprzeczył zresztą plotkom, że to szefostwo Microsoftu jest odpowiedzialne za wątły kształt line-upu XBO. "Nigdy nie będę zasłaniał się szefostwem. To wszystko to moja odpowiedzialność, obojętnie czy dobre, czy złe. MS zawsze świetnie wspierał Xboksa".