Assassin's Creed Red: Destrukcja otoczenia i dwie grywalne postacie
Japońska odsłona serii o zabójcach spróbuje wprowadzić kilka nowości – część z nich rozwija pomysły obecne we wcześniejszych częściach, a inne są zupełnie nowe.
Już za nieco ponad miesiąc dostaniemy kontynuację unisoftowej sagi o zabójcach w postaci Assassin’s Creed Mirage – gra ukaże się 5 października na konsolach obecnej oraz poprzedniej generacji i pecetach. Sądząc po szacunkach odnośnie do długości rozgrywki, ta odsłona będzie zdecydowanie mniejsza od trylogii zapoczątkowanej przez Origins. Oprócz Mirage, wkrótce usłyszymy zapewne więcej o mobilnej odsłonie serii, ponieważ Ubi szukało niedawno testerów do Assassin's Creed Jade. To jednak nie wszystko – developerzy najwyraźniej wracają do corocznego cyklu wydawniczego, sądząc po ilości zapowiedzianych produkcji z tej serii.
I tak przyszłorocznym Asasynem będzie ten o kryptonimie Red, zabierający nas do dalekiej Japonii. Nie wiemy o tym projekcie zbyt dużo, ponieważ Ubisoft tylko zaanonsował jego powstawanie, ale najnowsze plotki pozwalają dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy. Przede wszystkim w Red dostaniemy najprawdopodobniej dwójkę bohaterów, podobnie jak w Assassin’s Creed: Syndicate. Jeden z nich będzie samurajem, a drugi lub druga shinobi (ninją). Postacie mają posługiwać się różnymi orężami i posiadać odmienne umiejętności. Samuraj rzekomo będzie wzorowany na Yasuke, czyli pierwszym czarnoskórym samuraju afrykańskiego pochodzenia.
Kolejną nowością będzie coś odziedziczonego po innej serii Ubisoftu – protagoniści będą mogli kryć się w cieniu, a także likwidować źródła światła oraz przenosić martwych lub nieprzytomnych wrogów tam, gdzie nikt ich nie znajdzie. Przynajmniej tyle zostanie po Samie Fisherze, bo po ostatnich informacjach o remake’u Splinter Cella chyba nie ma sensu liczyć na pozytywne wiadomości w tej kwestii…
Ostatnią intrygującą nowością jest coś, czego się po Asasynach nie spodziewałem – Codename Red ma posiadać system destrukcji otoczenia, pozwalający manipulować nie tylko światłem i cieniem, ale także poszczególnymi modelami tworzącymi ten świat, np. poprzez rozbicie drzwi. Nie będzie to oczywiście system tak bogaty jak w Battlefieldzie czy Teardownie, ale mimo wszystko to spory powiew świeżości.
Więcej informacji na temat Assassin’s Creed Red mamy otrzymać już w pierwszych miesiącach przyszłego roku, ponieważ gra rzekomo jest grywalna, a zajmujące się nią studio Ubisoft Quebec dopracowuje wszystkie szczegóły. Premiera miałaby odbyć się pod koniec 2024 na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.