Assassin’s Creed: Shadows – Twórcy od dawna prosili Ubisoft o opóźnienie premiery

Temat najnowszej odsłony serii Assassin’s Creed wraca jak bumerang i gości na stronach gamingowych serwisów prawie codziennie. O grze jest głośno już od jej pierwszych zapowiedzi i kontrowersji związanych z Yasuke, a swoje robi też konkretna liczba zamówień przedpremierowych. Ostatnie dni nie są niestety dla Ubisoftu zbyt ciekawe. Po raz kolejny wdepnął on bowiem na kulturową minę, wydając figurki odebrane jako parodia ataku na Nagasaki. 

Najważniejszą informacją ostatnich dni pozostaje jednak przełożenie daty premiery Assassin’s Creed: Shadows na 14 lutego przyszłego roku. Ekipa poinformowała, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby dopracować produkcję, a CEO Ubisoftu, Yves Guillemot, dodał od siebie dość wątpliwej jakości zapewnienia. Podobnie istotną przesłanką ku takiej decyzji była dość średnia premiera Star Wars: Outlaws, które sprzedało się w zaledwie milionie kopii, co nie jest szczególnie imponującym wynikiem. Jak informuje jednak Tom Henderson, wewnętrzne zamieszanie dookoła nowego Assassina miało trwać od dłuższego czasu. 

Jeśli wierzyć wewnętrznym źródłom Hendersona, developerzy mieli już od kilku miesięcy naciskać na szefostwo Ubisoftu w sprawie przełożenia premiery Assassin’s Creed: Shadows. Pozostawali jednak bez odpowiedzi aż do wydania Star Wars: Outlaws, kiedy to sytuacja francuskiego giganta zaczęła się wyraźnie pogarszać. 

Dodatkowe miesiące mają zostać wykorzystane na poprawienie pewnych historycznych nieścisłości, które punktowano przy okazji zwiastunów, a także naprawę błędów i ogólne „dopieszczenie” gry. Zdaniem pracowników Ubisoftu, produkcja nie znajduje się w stanie pozwalającym na wydanie i wymaga istotnych poprawek dotyczących rozgrywki, których wprowadzenie zajmie naprawdę sporo czasu.

Zobaczymy, dokąd to wszystko zaprowadzi Ubisoft i czy Naoe do spółki z Yasuke będą mieli szanse z pewną przyodzianą w żółć wojowniczką…