Atomowy wzrost 6 lat po premierze. Fallout 76 przyciągnął rekordową liczbę graczy

Minęło 6 lat od problematycznego startu projektu, który nie mógł się udać. Fallout 76, czyli postapokaliptyczne MMO zbudowane na koślawym silniku stworzonym z myślą o grach singlowych miało pod górkę technologicznie, jak i rozwojowo. Bethesda miała wielkie plany dotyczące wsparcia i dalszej rozbudowy tego projektu, ale wszystko przysłonił kiepski start, a wisienką na zakalcu była afera z torbami do kolekcjonerek. Fallout 76 przez kolejne lata gnił w limbo sporadycznych aktualizacji, które przyciągały pewną stałą widownię, jednak nigdy nie wybił się ponad początkowe osiągnięcia w kwestii zainteresowania graczy.
Zmieniło się to wraz z premierą serialu Amazonu. Cała seria przeżyła drugą młodość, jednak to Fallout 76 zgarnął najwięcej, 6 lat po premierze podwajając rekord liczby graczy na samym Steamie. Bethesda nie zachłysnęła się tym sukcesem i oprócz podziękowania fanom, wróciła do tworzenia kolejnych, regularnych aktualizacji z nową zawartością, spotykając się z szyderstwami, kiedy poprosiła o nominację do Steam Awards. Tymczasem w swojej kategorii był to bardzo dobry wybór, gdyż Fallout 76 rzeczywiście jest wspierany już przez lata, a stan gry rzeczywiście znacząco się poprawił. Do tego stopnia, że tylko w tym roku produkcja przyciągnęła aż 4 miliony nowych użytkowników. W ujęciu bardziej ogólnym jest jeszcze lepiej – 4 lata po premierze Fallouta 76 spróbowało 13 milionów osób, a dwa lata później licznik wybił łącznie 21 milionów graczy. Z tej okazji twórcy udostępnili roczne statystyki:
Dyrektor kreatywny projektu, Jon Rush oraz dyrektor produkcji, Bill LaCoste napisali dłuższy list, który podsumowuje dotychczasową drogę Fallouta 76 i jednocześnie zapowiada kolejne kroki w kwestii rozwoju gry. „Siemiedziesiątka szóstka” może nie będzie wspierana wiecznie, jak sugerowano jeszcze przed premierą, ale po tak kłopotliwym starcie i licznych wpadkach po drodze trzyma się naprawdę nieźle.
Owoc prawdziwej miłości
W zasadzie teraz, kiedy myślę o nominacji w kategorii „Owoc miłości”, to trudno wyobrazić sobie lepszego kandydata. Bethesda to nie developer niezależny, który rozwija w zaciszu mikrostudia jeden tytuł, licząc na przyciągnięcie graczy, a wielka korporacja (będąca częścią jeszcze większej), dla której nie ma sentymentów. Jeśli Fallout 76 dalej jest rozbudowywany, to musi się to opłacać. Kto wie, może za kilka lat, kiedy wyjdzie już pełnoprawny Fallout 5, sytuacja ulegnie diametralnej zmianie i wszyscy będą go bojkotować na rzecz „tej lepszej” odsłony wieloosobowej?
Teraz trudno w to uwierzyć, ale gdybyście 6 lat temu sugerowali, że Fallout 76 będzie niemal równie popularny w ujęciu dobowym, co „czwórka” (wg Steamdb pierwszy ma około 15 tys. graczy dziennie, drugi – około 20 tys.), to bym nie uwierzył. Może więc to nie tak, że Fallout 76 wstrzymuje prace na Falloutem 5, a to gracze dopiero teraz dojrzeli do wizji, którą Bethesda miała już 6 lat temu?
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Atomowy wzrost 6 lat po premierze. Fallout 76 przyciągnął rekordową liczbę graczy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po pierwsze w grę gra tyle samo osób co przed całym boomem „poamazonowym”, więc można wysnuć oczywisty wniosek, że grę te mniej więcej 8 dodatkowych milionów graczy ma najzwyczajnie w dupie. Swoją drogą to strasznie smutne, że rzekomo zwiększa się liczba graczy, a graczy ostatecznie gra tyle samo. Nikt ani nic włącznie z robieniem prostytutki ze statystyki nikogo nie przekona, że 8 MILIONÓW kopii gry w żaden sposób nie zmieniło liczby graczy na jednej z dostępnych platform. Nic mnie również nie przekona, że wszystkie te kopie były na XBOXie i Epicu, a Steam wyjątkowo się ostał.
Po drugie, gra była rozdawana na tyle możliwych sposobów za darmo albo za ułamek procenta ceny, że samo jej odpalenie przez ekstra 8 milionów nie powinno być dla nikogo zachwycające. Gdyby to były rzeczywiste zakupy gier, to byłby sukces i powód do dumy.
Uważam, że całe te rewelacje Bethesdy to mydlenie oczu naiwnym, ponieważ dla studia liczą się tak naprawdę 3 rzeczy: czy gracz kupił tę grę, bo to zysk; czy zagrał na tyle długo, żeby coś kupić, bo to zysk; czy wciągnął się na tyle by do niej wrócić, bo to potencjalny zysk. Jeśli żadne z powyższych, to tylko naiwni i bezmyślni ludzie będą czytać, żę „ojeju, grę kupiło 21 milionów osób, to na pewno warto za nią chwycić i zagrać”.
Wiem, że piszę bardzo skrótowo, ale mój wniosek jest taki, że studio już nie tyle akcjonariuszom, co graczom próbuje wmówić, że gra się rozchodzi jak ciepłe bułki i wszyscy się zachwycają tą grą bo:
– Ci którzy krytykowali fallouta76 na socialach mają już go dawno w dupie albo dostali grę za darmo, odpalili i przestali grać (ew. ktoś się przekonał), więc skoro przestali krytykować, to gra się poprawiła
– studio wepchnęło wszystkim tę grę i agresywnym marketingiem zachęciło do grania,
– studio jedzie na famie i zarobkach z innych falloutów, ale i tak woli przekonywać, że to F76 jest w centrum uwagi, bo jest to potencjalnie wyższe źródło pieniędzy. Mydlenie oczu. Podobnie by było pewnie z TES, zamiast chwalić i zachęcać do grania w Skyrima, to zachęcali by do grania w TESO.
I na koniec, przypominam. Jeśli NIEZMIENNY wynik F76, który wynosi średnio ok. 7-8 tysięcy graczy w ciągu miesiąca uznajemy za „naprawdę niezłe trzymanie się” podczas gdy singlowy Fallout ma dwa razy więcej graczy 9 lat od premiery, to ktoś tu ma niezłe delulu. Tylko i wyłącznie potencjalne zarobki z bundli trzymają tę grę przy życiu albo – w co bardziej wierzę – jest podtrzymana sztucznie i ma znikomy zysk, a powody są bardziej złożone i znane Bethesdzie/M$.
I właśnie z tego powodu uważam, że należy krytykować i stać z dala z kijem od takich gier, ponieważ są dziwnymi eksperymentami rzucającymi darmowe marchewki pod nogi. Czekają aż je weźmiemy i powiemy tym samym: „Tak, zasypcie mnie darmowym gównocontentem naprawianym kilka lat z rzędu i bombardujcie mnie fałszywymi reklamami o wiecznym wsparciu, najcudowniejszym falloutowym doświadczeniu (pozbawionym onegdaj npc, które stanowią kluczową część falloutowego doświadczenia), a na koniec opowiadajcie, że przybyło Wam 8 milionów graczy widmo, których po 3 miesiącach od premiery serialu nie można w żaden sposób namierzyć”.
6 lat pozniej… A odleglosc renderowania cieni na najnizszych ustawieniach dalej jest pewnie 3 (?) krotnie wieksza niz z ustawien ultra w FO4, czemu mam tak malo klatek?