rek

Cyberpunk 2077 dostanie tylko jeden dodatek przez Oriona

Cyberpunk 2077 dostanie tylko jeden dodatek przez Oriona
Miles Tost, główny projektant poziomów w CD Projekt Red, potwierdził to, co wielu podejrzewało.

Na początku września CD Projekt Red zapowiedział pierwszy duży dodatek do Cyberpunka 2077. Szybko okazało się, że Phantom Liberty będzie zarazem jedynym większym rozszerzeniem gry, co rozczarowało wielu graczy, szczególnie w obliczu drugiej młodości przygód V. Fani marki stworzyli nawet petycję o kolejny dodatek, która zyskała sporą popularność, lecz raczej nie ma co liczyć na jej powodzenie.

Decyzja o okrojeniu planów do zaledwie jednego DLC mogła dziwić, zwłaszcza że pierwotnie była mowa o nawet trzech takich rozszerzeniach. Część graczy założyła, że CD Projekt Red chce czym prędzej odciąć się od uniwersum Night City i wychodzi na to, że po części mieli rację. Jak zdradził Miles Tost, główny projektant poziomów w CD Projekcie Red, firma zrezygnowała z kolejnych dodatków do Cyberpunka 2077, bo chce jak najszybciej wziąć się za pełnoprawny sequel.

https://twitter.com/tostspender/status/1577318148956618753

Przypominam, że projekt Orion to kontynuacja Cyberpunka 2077, którą CD Projekt Red ogłosił we wtorek wraz z trzema nowymi grami w uniwersum Wiedźmina. Zgodnie z przytoczonym przez Tosta slajdem z prezentacji, Orion ma w pełni pokazać potencjał tkwiący w marce. No bo powiedzmy sobie szczerze, Cyberpunk 2077 nie zrobił, delikatnie mówiąc, dobrego pierwszego wrażenia…

Tymczasem Orion będzie tworzony w nowym studiu CD Projekt Red North America, które powstaje w Bostonie. Zespół będzie składał się z ekipy z Vancouver oraz najważniejszych twórców Cyberpunka 2077. Wiadomość o ich przeprowadzce potwierdził Paweł Sasko, projektant zadań w CD Projekcie Red.

https://twitter.com/PaweSasko/status/1577365749743632409

9 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077 dostanie tylko jeden dodatek przez Oriona”

  1. Przed premierą naobiecywali. Zapowiadali grę wybitną. Nie dowieźli. Dowieźli najwyżej dobrą. A teraz zamiast poprawić wizerunek jak np. Hello Games, czy Bethesda robią w tył zwrot i udają, że nic się nie stało. A mogli tymi trzema dodatkami trochę złagodzić niesmak jaki pozostał i może nawet wprowadzić niektóre z obiecanych mechanik.
    Zaczynam się dziwić, że chcą robić jakikolwiek dodatek.

    • 1: Nie obiecywali gry wybitnej, tylko fani nadbudowali sobie na zwiastuny swoje marzenia senne. Kilka mechanik wyleciało, to prawda, za stan techniczny na premierę zebrali sprawiedliwe baty, ale tylko tyle.
      2: Lepiej nie wskrzeszać już czegoś, co w podstawach i fundamentach okazało się wadliwe i nie do wyprowadzenia. Lepiej skasować projekt i zacząć od nowa, lepiej.

    • Choćby zrobili teraz grę idealną to i tak ludzie by śmieszkowali i ci „co wiedzą jak jest” zdania by nie zmienili. Ludzie odbierają gry jako jakość/hype. Hype wywindował, oceny nie uratujesz. Więc po co? Po co inwestować czas i środki? Po takiej wpadce możesz zrobić grę o identycznej jakości a zostanie odebrana pozytywnie bo nie będzie oceniana przez pryzmat niespełnionych obietnic i wyobraźni graczy. Redzi ucinają straty, że zapożyczę z angielska, i moim zdaniem to lepsze rozwiązanie niż stawiania krzyżyka na solidnej marce

    • Masz rację, nie obiecywali.

      Mówili że to i to jest w grze i się tego trzymali. Fast forward do releasu i się okazuje że połowy gry nie ma, a część funkcji które tak chwalili i które jednak są w grze zostały okaleczone że tak to ujmę.

    • Prawda. Ale to są tylko niespełnione obietnice. Zapytaj o opinię ludzi, którzy nie śledzili newsów, nie mieli oczekiwań i okaże się, że mówimy o dwóch różnych grach: jednej „złej” a drugiej „dobrej”. Faktycznie można w takiej sytuacji odczuwać rozczarowanie ale jednak rzeczywista jakość gry wcale się nie zmieni. A to właśnie faktyczny stan trzeba oceniać. Były bugi na starcie? No były. Dostało się im za to, ale z drugiej strony to nie wychodzą już duże gry bez bugów. Nawet celebrowane przez wszystkich Skyrim i Wiedźmin 3 miały problemy na starcie.

    • @DEEJAYHMC: „robią w tył zwrot”, czyli po serii poprawek i DLC wypuszczają duży dodatek do gry i rozpoczynają od razu pracę nad sequelem. Niezły zwrot w tył, nie ma co, twoja logika onieśmiela swoim absurdem.

    • @DOGMANAVKA: „Fast forward do releasu i się okazuje że połowy gry nie ma” – nie ma połowy gry, jakim wzorem to obliczyłeś? Czy po prostu lubisz sobie hiperbolizować?

  2. tl;dr tak bardzo sknocili kod źródłowy, że nie ma jak tego ratować i trzeba robić od nowa XD

    • Jak „ratować” grę, która sprzedała się do tej pory w ponad dwudziestu milionach egzemplarzy? Oto jest pytanie? 😉

Dodaj komentarz