29.10.2024, 10:00Lektura na 2 minuty
Wideo

Czekacie na Marathon? Główny producent projektu nie ma dobrych wieści. Premiera nowej gry Bungie jest wciąż odległa

Prawie półtora roku od pierwszej zapowiedzi cały czas nie usłyszeliśmy choćby raz w pełni pozytywnych informacji o reboocie klasycznego FPS-a Bungie.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

W maju ubiegłego roku Bungie zapowiedziało powrót do antycznej dla wielu marki – Marathon, lecz ze znaczącą zmianą formuły na extraction shootera. Ambicje i oczekiwania były ogromne, ponieważ to projekt jednego z najlepiej obeznanych w temacie gier-usług studia, jednak problemy pojawiły się znacznie szybciej, niż to zakładano. Konflikt z Sony, ultimatum właściciela, kilkukrotne zmiany na stanowiskach reżysera gry… Trudno więc przewidzieć, dokąd zmierza tytuł, choć niedawna publikacja w końcu może zaoferować jakąś szczątkową nadzieję.

Na oficjalnym kanale Marathonu opublikowano dziennik developerski z Joe Zieglerem, kierownikiem projektu, w roli głównej. Pracownik Bungie opowiada między innymi o planowanej pętli rozgrywki extraction shootera, która w zasadzie nie będzie się drastycznie różnić elementami w porównaniu z innymi przedstawicielami tego gatunku. Twórca zapewnia, że w zamian Bungie zaoferuje sporo różnorodnej zawartości i unikatowe doznanie na wiele godzin rozgrywki.

Jeśli chodzi o najciekawszy wątek, czyli aktualny stan projektu, Joe Ziegler nie krył się z faktem, że w ciągu ostatnich lat Marathon doczekał się wielu drastycznych zmian, które cały czas są intensywnie testowane i usprawniane. W filmie usłyszymy, w jakich aspektach studio jest bliskie osiągnięcia założonego celu, a gdzie jeszcze wymagany jest spory nakład pracy, aby odhaczyć dany segment produkcji. Dobrze, a kiedy premiera?


Jest jeszcze trochę za wcześnie, by pokazać produkt w spójnej całości, lecz wszystkie te rzeczy są na dobrej drodze. Nie każdy element jest jeszcze połączony z innymi, ale kiedy uda nam się złożyć je w całość, nie omieszkamy się tym pochwalić. Naprawdę nie możemy się doczekać, aby pokazać, jak to wygląda, zwłaszcza w grze.


Joe Ziegler

Tak więc zmiana daty premiery z 2024 na 2025 może w tym wypadku być niewystarczająca. W świetle tego materiału, a także problemów, jakie trapiły Marathon od dnia zapowiedzi, trzeba raczej uzbroić się w sporą cierpliwość.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów657

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze