Death Stranding 2 pozwoli omijać walki z bossami. Kojima potwierdził, że gra jest już praktycznie gotowa
Nie chcesz walczyć z bossem? Poddaj się, by wygrać.
Death Stranding z dziwacznego pomysłu Kojimy bardzo szybko awansowało do dziwacznego pomysłu Kojimy, ale z oddanym gronem fanów. Symulator niespecjalnie gadatliwego kuriera nie tak dawno temu przebił barierę 20 milionów graczy, a jeszcze w tym roku zagramy w wyczekiwany sequel. Ten nie będzie jedyną okazją do zanurzenia się w tym uniwersum – na ostatnim SXSW, oprócz daty premiery Death Stranding 2, zapowiedziano serię koncertów z muzyką z gry. W ostatnim czasie ekranizacja także nabrała wreszcie tempa, bo ujawniono nazwisko reżysera.
Kojima potwierdził ostatnio, że produkcja nowej gry dobiega końca, porównując cały proces do 24-godzinnego zegara. Aktualnie wskazówki rozwoju Death Stranding 2 wskazują 22:00, a więc trwają ostatnie szlify i nic nie wskazuje na to, by miały wystąpić jeszcze jakieś opóźnienia.
Drugą informacją jest kwestia bossów. Każdy, kto pamięta szaleństwa z Metal Gear Solid i częściowo także pierwszego Death Stranding mógłby spodziewać się tego, że developer pójdzie o krok dalej – tym bardziej że zwiastun zapowiadał widowiskowe walki z udziałem ogromnych wynurzonych, przypominające trochę mechy z nowego Dooma... Choć tytuł, tak jak „jedynka”, jest sklejką różnych gatunków, to spotkania z bossami najwyraźniej nie będą istotne z punktu widzenia samej narracji. W Death Stranding 2 dostaniemy możliwość pomijania ich. Kiedy polegniemy w starciu, pojawi się opcja przeskoczenia potyczki, po czym dostaniemy „wizualny i tekstowy skrót” wydarzeń, po czym wrócimy do rozgrywki.
Nie wiemy, czy taka możliwość dotyczy grania tylko na najłatwiejszym poziomie i czy wpłynie jakkolwiek na zdobywanie trofeów, o ile wymagają one pokonywania bossów. Z jednej strony jest to decyzja kontrowersyjna i woda na młyn piewców przesadnego ułatwienia gier, ale z drugiej kwestia przystępności, o której pisałem ostatnio przy okazji Atomfalla – w końcu nie wszyscy mamy takie same umiejętności; granica pomiędzy ułatwieniem a umożliwieniem swobodnej rozgrywki bywa bardzo cienka.
Death Stranding 2: On the Beach ukaże się 26 czerwca tylko na PS5, ale pewnie najdalej za 2 lata zagrają również posiadacze pecetów, choć nie ma żadnych oficjalnych zapowiedzi. Kojima już zadeklarował, że po premierze gry zajmie się zapowiedzianym 2 lata temu OD, a następnie Physintem, czyli ujawnioną na początku ubiegłego roku szpiegowską grą akcji, która wcale nie jest Metal Gearem.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.