Doom: Bethesda odświeża klasyczne odsłony
I jeszcze jeden, i jeszcze raz… Dooma nigdy nie jest za dużo, ale czasami robi się niezdrowo.
Wraz ze startem QuakeConu Bethesda zapowiedziała Quake… A nie, nie nowego Quake’a, który jest tylko kwestią czasu, a Dooma. I to też niezupełnie nowego (chociaż taki też powstaje), bo chodzi o jeszcze jedną podróż ponad 2 dekady wstecz. Doom + Doom 2 to zbiorcze wydanie dwóch odsłon serii, jednak wzbogacone o kilka nowości.
Jeśli liczyliście na bajery w stylu obsługi śledzenia promieni albo terapię „odświeżeniową”, jaką przeszedł najpierw Quake, a potem Quake 2 w wydaniu Remastered, to muszę was zmartwić, jako i ja się zmartwiłem. Na otarcie krwawych łez oprócz standardowego Dooma i Dooma 2 dostaniemy TNT: Evilution, The Plutonia Experiment, Master Levels dla Dooma 2, No Rest for the Living, Sigila i Legacy of Rust. To ostatnie jest zdecydowanie najciekawsze, ponieważ mowa o zupełnie nowym pakiecie map stworzonym przez id Software, Nightdive Studios oraz MachineGames. Do tego cross-platformowy multiplayer do 16 graczy, na deser nowy soundtrack, 60 ramek w 1080p i 120 w 4K i kilka innych ułatwiaczy życia, które fani Dooma mogą mieć za darmo dzięki modom…
Nowe wydanie zastępuje starą paczkę klasyków, więc jeśli macie w swoich steamowych bibliotekach zbiorcze wydanie Dooma i Dooma 2, to w ramach aktualizacji otrzymacie również ww. nowości. Paczka kosztuje niecałe 10 dolarów, czyli około 50 zł na wszystkich platformach oprócz Game Passa – tam wystarczy aktywny abonament.
