około 7 godzin temuLektura na 2 minuty

Finowie nie rezygnują ze swojej gry-usługi. FBC: Firebreak będzie dalej rozwijane mimo rozczarowujących wyników

Kto by się spodziewał...


Jakub „rajmund” Gańko

Remedy Entertainment postanowiło jakiś czas temu wdać się w romans z modnymi w ostatnich latach grami-usługami i dało nam osadzone w uniwersum Alana Wake'a i Control FBC: Firebreak. Tytuł miał niełatwy start, chociaż twórcy od razu wzięli się za łatanie go. Informacja o milionie graczy na premierę od początku wydawała się nieco naciągana i właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie takiego stanu rzeczy. Wraz z zapewnieniem, że gra będzie nadal rozwijana, mimo że zrodziła niemałe rozczarowanie.

Wszystko za sprawą najnowszego raportu finansowego Remedy Entertainment, w którym wprost potwierdzono, że ten pierwszy milion przebity w ciągu 10 dni od premiery osiągnięto głównie za sprawą abonentów Game Passa i PS Plusa (FBC: Firebreak od początku było dostępne w ramach tych usług). W tym świetle jeszcze gorzej wyglądają mizerne wyniki na Steamie, ponieważ to właśnie za sprawą PC gra miała odbić sobie finansowo za dostępność w abonamentach.


Na Steamie, który wedle założeń miał stanowić główny kanał dotarcia do klientów na PC, premiera wypadła poniżej oczekiwań.


Mamy więc czarno na białym potwierdzone to, co od dawna przypuszczali wszyscy. Remedy przyznało również, że FBC: Firebreak zaliczyło spory spadek liczby graczy i dostało negatywne recenzje, mimo to szybko udało się poprawić przyjęcie produkcji za sprawą aktualizacji. Choć fińskie studio nie jest zadowolone z komercyjnych osiągnięć swego ostatniego dzieła, wciąż wierzy, że w dłuższej perspektywie czasowej da się uratować jego sytuację.


FBC: Firebreak zaprojektowano jako grę, która z czasem ewoluuje. Mimo trudnego startu wierzymy, że stworzyliśmy solidne fundamenty pod dalszą produkcję. Gracze, którzy spędzili w grze ponad godzinę, oceniali ją głównie pozytywnie, co pokazuje nam, że bazowe doświadczenie sprawia przyjemność. Wypuściliśmy już pierwsze patche i poinformowaliśmy, jak planujemy rozwijać ten tytuł. Kolejnym istotnym krokiem będzie duża aktualizacja przewidziana na późny wrzesień. Powiążemy ją z działaniami marketingowymi, które według naszych oczekiwań napędzą zainteresowanie tą produkcją. Zobowiązujemy się kontynuować prace nad FBC: Firebreak, rozmawiać z naszą społecznością i rozwijać dalej tę grę.


Tyle w kwestii oficjalnych oświadczeń. Wygląda więc na to, że FBC: Firebreak nie zniknie prędko z naszych radarów. Zobaczymy, czy czeka je lepszy los niż, dajmy na to, Suicide Squad: Kill the Justice League...


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2244

Obserwujących11

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze