Główny twórca Helldivers 2 po 11 latach udaje się na urlop. Twierdzi, że zaniedbał relacje rodzinne

Johan Pilestedt to do niedawna CEO Arrowhead Studios, które odpowiada za jeden z największych hitów zeszłego roku, czyli Helldivers 2. Dlaczego już nie jest prezesem? Bo wolał zostać przy obowiązkach dyrektora kreatywnego, a w jego miejsce jako nowy prezes Arrowhead zasiadł Shams Jorjani. 

Teraz, po 11 latach pracy Pilestedt ogłosił na X-ie (dawniej Twitterze), że idzie na zasłużone wakacje. Jak sam twierdzi, od 2013 roku pracował nad Piekłonurkami (licząc pierwszą część oraz kontynuację), co sprawiło, że zaniedbał relacje z żoną i przyjaciółmi. 

Cały swój post Pilestedt kwituje życzeniami dla zespołu i wiarą, że w trakcie jego urlopu poradzą sobie z wprowadzaniem kolejnych rzeczy do Helldivers 2. My również życzymy miłego wypoczynku!

Przy okazji jego zeszłorocznej rezygnacji z prezesury pojawiło się sporo spekulacji, czy Arrowhead zostanie przejęte przez zewnętrznego wydawcę. Pilestedt w wywiadzie dla Gamesindustry.biz zaprzeczył temu wszystkiemu i dodał, że nie mają w planach być przez kogokolwiek zakupieni. 

Piekłonurkowie przeżywają prawdziwe wzloty i upadki. Przy okazji premiery w grze potrafiło być naraz około 750 tysięcy użytkowników (oczywiście mowa tu o wszystkich platformach), a później pecetowa społeczność spotkała się z przymusem połączenia konta z PSN. Ten problem ostatecznie udało się zażegnać i połączenie PSN ze Steamem nie jest już obowiązkowe, jednak na przestrzeni kolejnych miesięcy pojawiło się sporo zarzutów odnośnie do kolejnych aktualizacji, które nerfiły bronie sprawiające graczom największą frajdę. Później mieliśmy kolejną aferę spowodowaną wysoką ceną przedmiotów ze współpracy z Killzonem 2. 

Obecnie, według SteamDB, wszystko wygląda stabilnie i w momencie pisania tej wiadomości w Helldivers 2 w ciągu doby zagrywało się prawie 50 tysięcy graczy. Trudno będzie jednak kiedykolwiek przebić maksymalny steamowy wynik, który wyniósł rekordowe 458 tysięcy użytkowników.