God of War Ragnarok: Wiemy, kiedy pojawią się pierwsze recenzje

Tradycji musi stać się zadość. Mieliśmy już dwie gry z serii God of War na PS2, były też dwie na PSP i dwie na PS3 (*). PlayStation 4 dostało z kolei tylko jedną, więc pora to nadrobić Ragnarokiem. A ten, kompletnie przy okazji, wskoczy też na PS5, konsolkę znaną z tego, że świetnie się sprzedaje, a kupienie jej bez wciskanych na siłę gadżetów w rozsądnej cenie graniczy z cudem (**). 

A jeśli ktoś będzie potrzebował posiłkować się cudzą opinią przed zakupem tej petardy, to uprzejmie donoszę, że 2 listopada, na tydzień przed premierą, ruszy pre-load i jednocześnie kończy się pisarskie embargo, co oznacza, że rozpruje się wówczas przepastny worek recenzji. 

Sony i Santa Monica są pewne swego, a że God of War Ragnarok wygląda jak sto milionów dolarów, to ichnie podejście do sprawy nie powinno budzić zdziwienia. W sumie już teraz sami możemy sobie napisać ciąg superlatyw i opatrzyć je oceną 9/10 lub 10/10. Wszelkie noty poniżej tego poziomu nie będą brane na poważnie, a także zostanie powołana specjalna komisja śledcza, która podda skrupulatnej lustracji wszelkich autorów tych herezji.

(*) O God of War: Ascension będzie małe co nieco w nowym numerze CD-Action.

(**) Przy okazji, o tym, jak ceny tego kamienia milowego gierkowej technologii kształtują się w naszym kraju, możecie poczytać TUTAJ. Nieustraszony Delighter przygotował szybki przegląd tego, jak zedrzeć z Polaka ponad trzy tysiące.