2
16.12.2023, 10:30Lektura na 2 minuty

Godus znika ze Steama. Twórcy dziękują fanom za „niesamowite wsparcie”

Czy są na sali fani Godusa? Tak myślałem.

Kilka miesięcy temu Peter Molyneux stwierdził, że robi nową grę. Nieco później utrzymywał, że tak jakby planuje wrócić do świata Fable, ale nie do końca. Cała kariera developera naznaczona była podobnymi niejasnościami, jednak pamiętamy go przede wszystkim jako piewcę innowacji i apostoła rewolucji, która zwykle okazuje się zwyczajną, czasem nawet całkiem kreatywną grą, jak np. seria Populous, Black & White czy The Movies, któremu bardzo przydałby się duchowy następca we współczesnej oprawie.

Po zakończeniu prac nad Fable oraz towarzyszącym mu odejściu z Lionhead Studios Molyneux związał się z 22cans i coś poszło bardzo źle. Zwycięzca debiutanckiego projektu nowej ekipy, czyli Curiosity: What's Inside the Cube? miał w nagrodę zostać głównym bohaterem kolejnej gry firmy, Godusa, ale wyróżnienia nigdy nie otrzymał, natomiast sam Godus powstawał w bólach: najpierw zabrakło pieniędzy z Kickstartera, więc beta była płatna, potem projekt wrócił z mikrotransakcjami, a w międzyczasie Molyneux próbował ratować okruszki własnej reputacji.

Godus gnił na Steamie przez ponad dekadę. Godus Wars nieco mniej, ale obydwie gry doczekały się przytłaczająco negatywnych ocen. Choć w ostatnich latach dwucyfrowa liczba grających w nie osób na Steamie była rzadkością, developerzy zdecydowali się wystosować pożegnalne oświadczenie:


Niestety w związku ze zbliżającymi się zmianami technicznymi w Amazon Web Services, wpływającymi na możliwość udostępnienia niezbędnych plików nowym użytkownikom, Godus oraz Godus Wars zostaną wycofane ze sklepu Steam. Zapewniamy, że obecni gracze nadal będą mogli cieszyć się tymi tytułami. Bardzo doceniamy niesamowite wsparcie ze strony naszych graczy w ciągu ostatniej dekady i serdecznie dziękujemy wszystkim.


Zawiedli się ci, którzy po takim czasie mieli nadzieję na zwyczajne przeprosiny ze strony złotoustego Petera. Mimo że nikt nie będzie za tą grą płakał, jej zniknięcie kończy pewną epokę i finalnie, chociaż tylko symbolicznie, spycha developera poza margines branży. Kończy się czas Molyneux-patologicznego kłamcy, a zostaje nam podstarzały mitoman, próbujący zarobić na „rewolucyjnym” Legacy, bazującym na upadłej technologii.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1502

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze