Intel zawiesza inwestycję we Wrocławiu. Nowy zakład nie powstanie przez co najmniej 2 lata
Niestety, globalne problemy Intela przełożyły się na nasze lokalne podwórko. Zakład integracji i testowania półprzewodników pod Wrocławiem jak na razie nie powstanie.
Amerykański producent procesorów wciska hamulec. Niestety, decyzja ta oznacza, że inwestycja przygotowywana pod Wrocławiem zostaje wstrzymana. Zakład ten miał być jednym z bardziej istotnych elementów nowego otwarcia „niebieskich” i kolejnym puzzlem w toczącej się z Chinami cichej wojnie o półprzewodniki – wygląda jednak na to, że przynajmniej na dwa najbliższe lata pozostanie on jedynie w sferze planów.
Inwestycja Intela we Wrocławiu zawieszona
Według komunikatu Ministerstwa Cyfryzacji, szef Intela, Pat Gelsinger, poinformował stronę polską o zawieszeniu prac pod Wrocławiem. Planowany tam zakład integracji i testowania półprzewodników nie powstanie co najmniej do 2026 roku. Decyzja ta jest oczywiście związana z problemami finansowymi, jakich doświadcza producent układów scalonych ostatnimi czasy. Chodzi o całą serię problemów w postaci zwolnień grupowych, problemów z procesorami czy faktu, że dostarczone przez producenta łatki nie naprawią już uszkodzonych układów.
Inwestycja, o której mowa, miała stworzyć ok. 2 tys. bezpośrednich miejsc pracy, nie wspominając nawet o tych pośrednich u licznych kontrahentów mających współpracować z zakładem. Co ciekawe, powstanie zakładu wiązało się z udzieloną Intelowi pomocą publiczną w wysokości ok. 7,4 mld złotych. Cała inwestycja miała zaś mieć łączną wartość 4,6 mld dolarów.
Czytaj dalej
AMD: Nowe procesory X3D dla graczy nadchodzą. Intel ma się czego bać
Kontynuacja gry o życiu w czasach PRL otrzymała pierwszy zwiastun. Znany muzyk tworzy soundtrack
Intel wreszcie ma powód do dumy. Arc B580 zebrał świetne recenzje i cieszy się sporym zainteresowaniem
Sprzedaż dedykowanych kart graficznych poniżej oczekiwań
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.