6
24.05.2024, 07:15Lektura na 3 minuty

„Mad Max”: George Miller chce, by Kojima stworzył grę na motywach serii

Zdaniem reżysera gra z 2015 nie wyszła najlepiej i jego faworytem wśród developerów zdolnych udźwignąć ten ciężar jest Kojima.


Samuel Goldman

Hideo Kojima to ostatnimi laty bardzo zajęty człowiek. Nie dość, że pracuje nad grą szpiegowską dla Sony, robi coś dla Microsoftu, to jeszcze na ostatnim The Game Awards pokazał OD. W tle jest oczywiście ekranizacja Death Stranding, tworzona przy udziale studia A24 i Death Stranding 2 z klęskami żywiołowymi. Do tego developer chce odlecieć (dosłownie) w kosmos, ale może zatrzymajmy się na chwilę przy Death Stranding 2, w którym, co wiemy ze zwiastuna, wystąpi George Miller, legendarny reżyser nie mniej legendarnej trylogii „Mad Maksa”.

Miller, który jak na swoje 79 lat trzyma się świetnie, wpadł na kończący się jutro festiwal w Cannes, gdzie został wypatrzony przez ekipę Gaming Bible, która zapytała o egranizację „Mad Maksa”. Po pierwsze: dostało się produkcji Avalanche Studios z 2015 roku.


Podczas kręcenia »Mad Max: Na drodze gniewu« stworzyliśmy grę wideo, bo wiele razy pojawiały się takie prośby. Nie wyszło to tak dobrze, jakbym chciał, ale to nie zależało od nas. Przekazaliśmy materiały firmie, która zrobiła to sama. Osobiście jestem jedną z tych osób, które wolą czegoś nie robić w ogóle, jeśli nie są pewne, że mogą przygotować to na najwyższym poziomie.


George Miller

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo na Twitterze odezwał się Christofer Sundberg, szef wywołanego do tablicy Avalanche Studios, ujawniając co nieco na temat procesu produkcji wspomnianego tytułu:

Gradaptacja nie była taka zła, chociaż na Metacriticu może pochwalić się średnią zaledwie 69/100. Kogo zatem proponuje George Miller jako idealnego developera do stworzenia growego Mad Maksa takiego, jakim być powinien? Oczywiście Kojimę.


Właśnie rozmawiałem z Kojimą, który przyjechał tutaj aż z Japonii. Gdyby się tego podjął… Ma w głowie tyle fantastycznych pomysłów, że tylko ktoś taki mógłby to zrobić.


George Miller

Na koniec George Miller obiecał, że spróbuje sprawić, by tak się stało. Żarty żartami, ale nie wyobrażam sobie Mad Maksa od Kojimy. Z drugiej strony mówimy o facecie, który przekombinowane zwiastuny z Normanem Reedusem i dzieckiem w pudełku zamienił w jedną z najlepszych gier, jakie miałem przyjemność przechodzić… Wpiszcie mnie na listę, kiedy już ktoś zrobi petycję.

Na deser: Hideo już myślał o grze tak jakby odwołującej się do dziedzictwa Millera, ale możliwe, że jego wizja rozmijała się z tym, jak sobie to wyobrażacie…


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1184

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze