Monster Hunter Wilds ma tekstury z ery PS3? Digital Foundry nie ma litości dla gry Capcomu

Monster Hunter Wilds ma tekstury z ery PS3? Digital Foundry nie ma litości dla gry Capcomu
Avatar photo
Adam "Adamus" Kołodziejczyk
Alex Battaglia przyjrzał się optymalizacji gry.

Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Monster Hunter Wilds to hit największego kalibru. Gra Capcomu podbiła Steama i może się pochwalić kosmicznymi liczbami, jeśli chodzi o bawiących się w produkcji graczy. Od razu w dniu premiery tytuł zarejestrował w szczytowym momencie ponad 900 tysięcy grających w niego osób, a w następnych dniach rekord ten podniósł się do poziomu aż 1,384,608 graczy. Wiadomo już również, że Monster Hunter Wilds to najszybciej sprzedająca się produkcja Capcomu.

Jak jednak dobrze wiedzą ci, którzy mieli okazję zagrać w nowego Monster Huntera na pececie, optymalizacja gry, delikatnie mówiąc, nie należy do tych z najwyższej półki. Fatalny stan techniczny sprawił, że produkcja ma obecnie zaledwie 58% pozytywnych opinii na Steamie i choć ich liczba powoli się zwiększa, to ciągle jest naprawdę mała. O nieoszlifowaniu Monster Hunter Wilds mówią nie tylko gracze, ale i dobrze znani w branży eksperci, czyli na przykład Digital Foundry. Można powiedzieć, że w materiale analizującym produkcję Capcomu Alex Battaglia nie zostawił na niej suchej nitki, przynajmniej pod względem oceny technikaliów.

https://www.youtube.com/watch?v=0yhacyXcizA

Pierwsza uwaga krytyczna dotyczyła informacji, jaka wita nas jeszcze przed faktycznym rozpoczęciem gry. Chodzi o sugestię ze strony twórców, abyśmy włączyli generowanie klatek, co oczywiście powinno natychmiast zapalić lampkę alarmową. Battaglia nie był więc w ogóle zdziwiony, że po takim komunikacie od twórców w trakcie rozgrywki niemal cały czas nękał go stuttering, czyli ścinanie się gry. Jak zaprezentował, nawet korzystając z najlepszych kart graficznych i procesorów na rynku, Monster Hunter Wilds nie potrafił utrzymać stałych klatek, a w przypadku nieco słabszych konfiguracji schodził do poziomu 20 fps-ów.

Okazuje się również, że im szybciej obracamy kamerą, tym gorzej gra radzi sobie z utrzymaniem stabilnego klatkażu, a dodatkowo przy każdym takim rozejrzeniu się dookoła widać, jak na naszych oczach doczytują się różne tekstury. Jak słusznie zauważył Battaglia, tak fatalna wydajność gry dziwi z tego względu, że wcale nie mamy do czynienia z ultra fotorealistyczną grafiką. Tymczasem tytuł łapie zadyszkę nawet na pustyni, na której naturalnie nie mamy do czynienia ze zbyt dużą liczbą detali. Należy tu podkreślić, że produkcja ma też problem z ustaleniem, czy wybrana konfiguracja ustawień graficznych zbytnio obciąży nasz sprzęt. Bowiem nawet jeśli opcje sugerują, że wszystko jest w porządku, okazuje się, że wydajność pozostawia wiele do życzenia.

Battaglia zwrócił jednak uwagę na jeszcze jeden zaskakujący problem. Pokazując niektóre tekstury na dużym zbliżeniu, przyrównał je do ery PS3. Ponadto jeśli obniżymy ich jakość do średniej, Monster Hunter Wilds zacznie miejscami przypominać grę z nawet wcześniejszych generacji. Wygląda więc na to, że Capcom miał ogromny problem z optymalizacją swojego dzieła w wersji na pecety. Na szczęście twórcy opublikowali już pierwszą aktualizację, choć na razie zajęli się głównie wszelakiej maści błędami, pozostawiając kwestie wydajności na później. Wydaje się zatem, że gracze cierpiący na niską liczbę klatek w nowym Monster Hunterze muszą uzbroić się w cierpliwość.

6 odpowiedzi do “Monster Hunter Wilds ma tekstury z ery PS3? Digital Foundry nie ma litości dla gry Capcomu”

  1. Ergo gra nie jest gotowa.

  2. Chilli po raz kolejny można obserwować, jak wydawca w branży gier wideo opublikował płatny dostęp do bety/produktu który potrzebuje kilku miesięcy by być w pełni grywalny. Nic tylko czekać pół roku/rok/dwa lata/trzy lata aż stan techniczny stanie się znośny. Szkoda, że to już kolejny tytuł, po Stalkerze 2, który można tak określić. Miejmy nadzieję, że gracze się opamiętają.

    • Sprzedaż 8mln na wszystkich platformach. Jakoś wątpię by w dłużej mierze zajęli się do końca naprawą stanu technicznego gry. Gracze dali znak, że nie potrzebują dopracowanego tytułu na premierę, bo hype robi swoje.

    • I tak powoli się kręci karuzela popieprzenia, z wraz z nią, bat, kręcony przez graczy, na graczy. Kto teraz myśli o dopracowaniu tytułu pod względem technicznym? Walnąć metodę up-scalingu, i pyk, pora na CSa…
      Jeśli dobrze się orientuję, Kingdom Come Deliverance 2 nie miał takich problemów na premierę, jak MH Wilds czy drugi Stalker.
      Jeszcze trochę to będą powszechne remastery gier które nie skończyły trzech lat…
      A tytuły pełnoletnie, ale warte odświeżenia, to po co. Za dużo roboty. Taki np. Jade Empire by mi się marzył, odświeżony.

    • @timex Po stalkerze? Ta karuzela od 2020 roku już się kręci.

    • Fakt. Zapomniałem o Cyberpunku. Połatali, ale… ile to zajęło.
      A tutaj, Stalker 2 wziął mnie na nostalgię. Pamiętam jak się dobrze bawiłem w Zewie Prypeci i Czystym Niebie (vanilla). A tutaj, niestety, zawód.

Dodaj komentarz