Palworld to ogromny hit. Twórcy chwalą się liczbą graczy po 1. urodzinach gry

To był niesamowity rok dla Palworlda. Jego premiera odbiła się szerokim echem na całym świecie, a w szczycie popularności gra na samym Steamie japońska produkcja osiągnęła ponad 2,1 miliona graczy (dane pochodzą ze SteamDB). Obecnie Palworld znajduje się na 21. miejscu najpopularniejszych tytułów na Steamie, mimo ponad roku na karku. 

Niestety nie wszystko szło tak kolorowo, jak pragnęliby tego twórcy, bo ze względu na spore podobieństwo do Pokemonów, Nintendo bardzo szybko odezwało się do Pocketpaira. Najpierw japoński gigant groził pozwem, a później rzeczywiście go złożył. Chodziło oczywiście o patenty na specyficzne mechanizmy, takie jak m.in. łapanie potworków za pomocą rzuconych w nie pokeballi (w przypadku Palworlda są to pal sphere’y). Co ciekawe, z gry Pocketpair usunięto mechanikę przywoływania stworków, która także była mocno zbliżona do tej z Pokemonów. 

Teraz, gdy kurz po starciu z japońskim gigantem nieco opadł, twórcy Palworlda opublikowali plan rozwoju na 2025 rok. Zawiera on m.in. międzyplatformową kooperację, przenoszenie Pali między serwerami czy zakończenie historii World Tree. 

Na dokładkę Pocketpair poinformowało na swoim profilu na X-ie (dawniej Twitterze), że Palworlda w ciągu pierwszego roku sprawdziły ponad 32 miliony graczy na wszystkich platformach (mowa tu o pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S).

Mamy tylko nadzieję, że Pocketpair nie pójdzie drogą swoich wcześniejszych wypowiedzi (przywołujących na myśl Ubisoft i słynne sformułowanie dotyczące Skull and Bones), gdy w sierpniu zeszłego roku ogłaszali, że ich kolejna produkcja może być tytułem AAAA. Na szczęście Takuro Mizobe, jeden z twórców Palworlda, przyznał, że wiązałoby to się z mocną restrukturyzacją całej firmy oraz poświęcenie ogromnego budżetu, na co developerzy patrzą bardzo niechętnie.