Półroczna przerwa w pracach nad AI? Tego pragną Elon Musk i Steve Wozniak
Na stronie organizacji non-profit Future of Life Institute umieszczony został list otwarty nawołujący do zaprzestania eksperymentów ze sztuczną inteligencją na okres pół roku. Podpisali się pod nim m.in. Elon Musk, Steve Wozniak oraz Anrew Yang.
Wspomniany list został podpisany nie tylko przez właściciela Twittera, współzałożyciela Apple oraz byłego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zrobiły to także setki innych osób, którym najwyraźniej nie w smak jest postępujący rozwój sztucznej inteligencji.
Poprzedni list dotyczący omawianego „problemu” podpisany został przez 1 124 osoby. W jego treści jako przykład zagrożenia przytoczono najnowszą odsłonę niezwykle popularnego czatbota ChatGPT. Wedle zapewnień deweloperów z OpenAI, ChatGPT-4 może poszczycić się ogromną dokładnością przekazywanych informacji, co zdaje się stać w opozycji do niedawnych zajść z udziałem jego konkurentów – Barda oraz Binga.
Współczesne systemy AI stają się obecnie konkurencyjne dla człowieka w zadaniach ogólnych. Czy powinniśmy rozwijać nieludzkie umysły, które w końcu mogą nas przewyższyć, przechytrzyć, zastąpić i sprawić, że staniemy się zbędni?
Dla jasności, większość osób popierających przerwę w pracach nad doskonaleniem sztucznej inteligencji nie jest jej zupełnymi przeciwnikami. Z ich wypowiedzi można wywnioskować, że pragną, aby rozwój AI przebiegał bezpieczniej i dokładniej, a działania przedsiębiorstw za to odpowiedzialnych były przejrzyste. Firmy te z kolei powinny nawiązać współpracę z ustawodawcami celem opracowania systemów zarządzania sztuczną inteligencją. Brzmi sensownie? Podobnego zdania są przedstawiciele OpenAI odpowiedzialnego za wspomnianego już ChatGPT.
W pewnym momencie ważne może być uzyskanie niezależnej oceny przed rozpoczęciem szkolenia przyszłych systemów, a w przypadku najbardziej zaawansowanych wysiłków uzgodnienie ograniczenia tempa wzrostu mocy obliczeniowej wykorzystywanej do tworzenia nowych modeli.
Jak więc łatwo zauważyć, dynamiczny rozwój AI, którego świadkami jesteśmy już od paru miesięcy, budzi wątpliwości nie tylko wśród osób postronnych, ale także i tych, którzy w mniejszym lub większym stopniu związani są z branżą. Trudno się dziwić, jako że pod koniec ubiegłego roku dysponowaliśmy jedynie prostymi czatbotami, z kolei obecne warianty AI potrafią generować klipy wideo, wcielać się w rolę wirtualnego DJ-a, a nawet poprawiać jakość dialogów w grach Ubisoftu. Pytanie tylko, czym jeszcze w najbliższym czasie będzie w stanie nas zaskoczyć sztuczna inteligencja.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.