Poznaliśmy tytuł nowego „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego. Wiemy też, kiedy książka trafi do księgarń

Poznaliśmy tytuł nowego „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego. Wiemy też, kiedy książka trafi do księgarń
Informację przekazała Nowa Fantastyka.

„Wiedźmin: Rozdroże Kruków” trafi do sprzedaży już 29 listopada w wersji papierowej, a od 1 grudnia najnowsza powieść Andrzeja Sapkowskiego będzie dostępna jako e-book. Jeżeli nie możecie wytrzymać tych kilku dni, to od jutra w najnowszym numerze Nowej Fantastyki będzie dostępny fragment książki. 

Z Nowej Fantastyki mamy również dowiedzieć się o planowanych komiksach z wiedźmińskiego uniwersum. Ostatnią informacją, jaką mieliśmy przed udostępnieniem informacji przez kultowe czasopismo, były słowa samego Andrzeja Sapkowskiego, o których informował profil Wiedźminlandia na Facebooku. Autor przygód Geralta był wówczas na spotkaniu w trakcie interdyscyplinarnego forum kulturalnego Igrzyska Wolności w Łodzi i poinformował, że premiera książki odbędzie się na początku grudnia. Mamy tutaj do czynienia z istnie klasycznych marketingiem, bez przepychu i atakowania okładką z billboardów. 

Poznaliśmy również szczegóły dotyczące fabuły, które podało wydawnictwo superNOWA. Z opisu dowiadujemy się, że „Wiedźmin: Rozdroże Kruków” będzie prequelem. 

Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga nieszczęśliwym kochankom. Zawsze i wszędzie stara się przestrzegać niepisanego kodeksu, który przyjął od swoich nauczycieli i mentorów. Jak to zwykle bywa, życie nie szczędzi mu rozczarowań – młodzieńczy idealizm raz po raz zderza się z rzeczywistością. Opowieść trwa. Historia nie kończy się nigdy…


Nie ma co ukrywać, że od pierwszych ogłoszeń poszło bardzo szybko, bo o zakończeniu pracy nad książką dowiedzieliśmy się w sierpniu tego roku. Mówiono wtedy o tym, że inspiracją dla najnowszej powieści łódzkiego pisarza miała być nieudana współpraca z Netfliksem. 

A skoro przy Netfliksie jesteśmy, to przypomnijmy, że w najnowszym sezonie serialowego „Wiedźmina” czeka nas sporo zmian. Oczywiście nie zobaczymy już Henry’ego Cavilla w roli Geralta, który zostanie zastąpiony przez Liama Hemswortha, ale zmieniono również aktora odgrywającego rolę Vesemira. Kim Bodnia, bo o nim mowa, nie powróci do roli mentora Białego Wilka, ale informacji o zatrudnieniu kogoś nowego jeszcze nie podano. Przed zatrudnieniem Bodni propozycję roli otrzymał Mark Hamill, ale, jak już wiemy, nic z tego nie wyszło. Może warto dać tej propozycji drugą szansę? 

https://www.youtube.com/watch?v=kr3br-3i8TY

A, no i poznaliśmy w międzyczasie nowego Regisa, w którego wcieli się Laurence Fishburne oraz Zoltana Chivaya – tutaj jego odtwórcą będzie Danny Wooburn

13 odpowiedzi do “Poznaliśmy tytuł nowego „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego. Wiemy też, kiedy książka trafi do księgarń”

  1. Nie no, fajnie że Panżej działa, chyba sobie kupię.

  2. „Może warto dać tej propozycji drugą szansę?”
    Raczej nie.
    Wystarczył mi pierwszy odcinek pierwszego sezonu.

  3. Nawet jeżeli wyjdzie gniot, to przeczytać trzeba

  4. Będzie czytane. Mam nadzieję, że Sapek przygotował co najmniej przyzwoitą fantastykę.

  5. Sezon Burz mnie nie porwał, więc wstrzymam się z decyzją o kupnie aż pojawi się kilka recenzji

  6. Po króciutkim fragmencie w NF stwierdzam, że Sapkowski jest w dobrej formie. Napisane to ze swadą, potoczyście, jak za starych dobrych czasów. Ciekawy jest czas akcji, bo najwyraźniej poznamy perypetie młodego Geralta, jako nieopierzonego jeszcze wiedźmina.

  7. Sapkowski napisał by w końcu coś swojego, a nie leci na popularności gier.

  8. Na podstawie której części gry tym razem?

  9. Nie podoba mi się pomysł na prequel za bardzo, ale ok. Pewnie i tak wyjdzie, co najmniej, przyzwoita fantastyka.

  10. Tytuł trochę jakby z Generatora Tytułów Fantasy, ale mniejsza o to. Najważniejsze, żeby zawartość dostarczyła pozytywnych wrażeń.

  11. Najgorsze, że znowu dostaniemy papier toaletowy i miękką okładkę z pudełek Apapu, która po 1 lekturze będzie połamana, a po 2-3 do utylizacji. SuperNowa za wydawanie sagi w tej formie powinna się wstydzić. Nie musi być od razu twarda okładka, zdaję sobie sprawę, że to kosztuje sporo, ale lepszy papier naprawdę by się przydał. Po tym wystarczy przejechać palcem i zostawia ślady jak ołówek do szkicowania. No ale pomarzyć można.

  12. Kolejny prequel? -_-

Dodaj komentarz