1
2.05.2025, 17:45Lektura na 3 minuty

Prezydent Francji chwali Clair Obscur: Expedition 33, a gra dalej jest na topie. „Bliskość remastera Obliviona wcale nam nie zaszkodziła”

Europejski jRPG nie musiał ustępować miejsca Oblivionowi – zdaniem developerów obie gry zwiększyły zainteresowanie gatunkiem.

Clair Obscur: Expedition 33 pojawiło się właściwie znikąd i zaskoczyło gwiazdorską obsadą oraz… gatunkiem. Chyba jeszcze nie było w gierkowie sytuacji, w której nowa, niedoświadczona firma bierze się za bary z niełatwym gatunkiem, którym są jRPG. Czy w ogóle można mówić o jRPG, jeśli gra powstawała we Francji? Ryzykowny eksperyment Sandfall Interactive, a więc firmy współtworzonej przez uciekinierów z Ubisoftu okazał się strzałem w dziesiątkę, bo gra od pierwszych chwil na rynku cieszy się sporym zainteresowaniem graczy i zbiera bardzo dobre opinie – w tym również u nas. Wiecie, kto jeszcze chwali pierwsze „europejskie jRPG”? Prezydent Francji.

Emmanuel Macron w krótkim komentarzu na Instagramie pochwalił dzieło developerów. Wyszło pokrzepiająco:


Milion egzemplarzy, jedna z najlepiej ocenianych gier w historii i tak, to dzieło Francuzów! Gratulacje dla Sandfall Interactive i wszystkich twórców Clair Obscur: Expedition 33. Jesteście wzorowym przykładem francuskiej pomysłowości oraz kreatywności.


Emmanuel Macron, prezydent Francji

Niezależnie od sympatii politycznych, jest to bardzo pozytywny gest, który wpływa na rozpoznawalność marki i daje do zrozumienia, że niektórzy politycy zaczynają dorastać do myśli o sukcesach gospodarczych w formie gier wideo. Jedną z pierwszych jaskółek takiego podejścia była… Polska. 14 lat temu, podczas wizyty ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy, będący wówczas premierem Donald Tusk wręczył mu kopię Wiedźmina 2. Ruch został oceniony – jak to u nas – dwojako, ale niezależnie od osobistych preferencji dotyczących gier i polityków, pozwolił zwrócić uwagę całego świata na rozwijającą się polską markę, co jest jednoznacznie pozytywne. O wsparciu gier rozpisał się ostatnio Mateusz Witczak, a ja w innym zakątku internetu poruszyłem temat polityków i gier troszkę szerzej.


Udało się ominąć Otchłań

Tuż przed wydaniem Clair Obscur: Expedition 33, Bethesda (nie)oczekiwanie zaprezentowała i natychmiast wydała remaster Obliviona. Tytuł bardzo szybko zanotował rekordowe wyniki, przyciągając rzesze ludzi – bez większego wysiłku podwoił lub potroił zainteresowanie największymi premierami ostatnich miesięcy, takimi jak Dragon Age: The Veilguard, Assassin’s Creed Shadows czy Stalker 2. Wniosek był prosty: debiut Sandfall Interactive zostanie „przykryty” przez miażdżącą dominację Obliviona, ale wygląda na to, że to się nie wydarzyło, choć w ogólnym ujęciu gatunkowym produkcje ze sobą konkurują.


Zwiastuny naszej gry były umieszczone obok Gears of War, Fable i innych produkcji, tradycyjnie uznawanych za gry AAA. Ponadto czuliśmy pęd własnego rozpędu i byliśmy przekonani o tym, że możemy być stawiani na równi z nimi. Oczywiście były także inne aspekty, takie jak pułap cenowy czy premiera w Game Passie – stawialiśmy na to, że gra spotka się z dużym zainteresowaniem. W naszej ocenie nie mogło pójść lepiej, natomiast bliskość premiery Obliviona wcale nam nie zaszkodziła, tylko zwróciła uwagę na wysokiej jakości erpegi w jednym tygodniu, dzięki czemu wszyscy rozmawiali tylko o tym gatunku.


Matthew Handrahan, portfolio director w Kepler Interactive

Z tą wysoką jakością bym się nie zapędzał – głównie z uwagi na techniczną stronę Obliviona. Dobrze wiedzieć, że pomimo „niszowości” podgatunku udało im się przebić. Pozostaje tylko poczekać na oficjalne dane dotyczące sprzedaży by ocenić, czy możemy liczyć na więcej niespodzianek tego typu w przyszłości.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1831

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze