Saints Row IV na PC zepsute przez patcha. W 2022. A miało być tak fajnie!

Saints Row IV na PC zepsute przez patcha. W 2022. A miało być tak fajnie!
Chęci były szlachetne, ale jak mówi przysłowie o brukowaniu nimi piekła…

Reboot Saints Row okazał się kapciem. Żadna monstrualna aktualizacja, ilu by błędów nie naprawiła i poprawek wprowadziła, nie zmieni mdłej historii i bohaterów. Finansowo poszło na tyle słabo, że prezes Embracera był zawiedziony, a Volition stało się podpórką-studiem Gearboksa.

Ale hej, nowe dzieła studia mogą być słabe, ale nikt nam nie odbierze tego, co już dane, prawda? Pierwsze części Saints Row trafiły na rynek lata temu i nadal cieszą swoimi absurdami, gameplayem oraz wartką historią! Sam Boss musiałby wejść mi do domu i złamać płytę z grą, aby uniemożliwić mi granie…

Niestety, nikt w czasach cyfryzacji nie jest bezpieczny. Wydawca aktualizacją ulepszającą grę do wersji Re-Elected uszkodził dość dobrze działające dotychczas Saints Row IV na PC.

Ale… jak?

W sumie to nie wiadomo. Wydaje się na chłopski rozum, że zepsucie prostego ulepszenia do gry jest raczej niemożliwe, skoro każdy zainteresowany mógł sobie je dotychczas dobrowolnie kupić i nie było z tym problemów. A jednak! Niedziałające zapisy, mody i częste crashe to teraz chleb powszedni graczy Saints Row IV. Wyraz swojemu niezadowoleniu dają, jak zawsze, na Reddicie oraz Steamie. Problemy są na tyle poważne, że Deep Silver stworzył oficjalne wątki do zgłaszania bugów na obu platformach.

Ponieważ, podobnie jak w przypadku nowego-starego Wiedźmina, wersja Re-Elected zrzuca poprzednią z tronu, nie można tak po prostu cofnąć się do poprzedniej. To znaczy da się, czego dowiódł Batata na Steamie, ale wymaga to dość kuriozalnego wysiłku. W programie znajdziemy: wejście w tryb konsoli developerskiej, pobieranie przez nią 9 GB plików, podmienianie ich w różnych miejscach zależnie od kraju, kasowanie różnych .dll… Proszę się tu na mnie nie złościć, że jestem jakimś dzieckiem Steam Workshopa, które boi się eksploratora Windows – znam bóle instalacji modów i nie jest to dla mnie nic strasznego – ale taka sytuacja po prostu nie powinna mieć miejsca.

No ale cóż, przynajmniej teraz każdy może „cieszyć się” wersją Re-Elected. Hip, hip, hurra.

9 odpowiedzi do “Saints Row IV na PC zepsute przez patcha. W 2022. A miało być tak fajnie!”

  1. „Niedziałające zapisy, mody”

    A co kogo obchodzą mody? Twórcy oficjalnie wspierają toto, czy jak?
    Jeśli mod nie działa po aktualizacji, to jest to problem twórcy moda. Równie dobrze można drzeć szaty o naprawione exploit’y…

    BTW A gdzie wątek na forum GOG? Kolejny wydawca leje na tamtejszych klientów?

    • Niby nic wielkiego, ale kto się spodziewa zepsutych modów w tak starej grze? ;p

    • Po starej grze nie, bo te już nie dostają aktualizacji. Ta jednak dostała.
      Mody nie działające po aktualizacji, to tradycja w branży.

    • „A co kogo obchodzą mody?”
      Graczy. Fanów, których aktywnie próbujesz pocieszyć by podreperować wizerunek. To nie jest aktywnie naprawiana gra od czasu premiery, która wymaga ciągłych zmian i pewne rzeczy mogą przestać działać.
      To jest stara gra majaca ciągle aktywne community, które nigdy nie prosiło się o zbędne patche. Darmowy przypomnę patch, czyli nikt nie zarabia na tym, nie zostało to wydane by coś sprzedać.

      Jeżeli serio za trudne jest dla ciebie pojęcie dlaczego psucie modów w dobrze działającej, starej grze patchem którego nikt nie potrzebował i który jest dawany za darmo a więc w celu poprawy relacji z fanami to naprawdę naprawdę ogromne faux pas, to naprawdę nie ma dla ciebie ratunku

    • „Jeżeli serio za trudne jest dla ciebie pojęcie dlaczego psucie modów w dobrze działającej, starej grze patchem którego nikt nie potrzebował”

      Powtórzę, bo najwyraźniej łzy przysłaniają ci rozsądek: nikt ci nie psuje modyfikacji, bo nikt nie ma obowiązku dbania o kompatybilność modów z bieżącą wersją gry (oprócz twórców modów). Chyba, że modyfikacje mają oficjalne wsparcie – AFAIC nie mają, ale obiło mi się o uszy, że było ogłoszenie, że modyfikacje nie powinny ucierpieć na aktualizacji. Na to możesz narzekać.

      BTW Ja mam wywalone na mody, tak jak większość graczy ma. To żadne faux pas. To rzeczywistość.

    • Czyli co według ciebie twórcy Saints row 4 mieli sie skontaktowac z absolutnie każdym twórcom najmniejszego nawet moda i skonsultowac z nimi patch?
      To czy gra dostaje łatke co 2 miesiące czy toi pierwsza od 5 lat nie ma znaczenia. Patche dokonują zmian w plikach gry więc mody oparte na z mienionych plikach bedą działać niepoprawnie

  2. Pamiętam, jak wychodziła nowa wersja Skyrima na nowsze konsole to do mojej biblioteki Steam została po prostu dodana nowa pozycja, obok starego Skyrima (nie pamiętam czy to stało się od razu czy dopiero po jakimś czasie). Czy w przypadku Saints Row IV, które już na premierę chodziło świetnie, i Wiedźmina 3 nie można było zrobić tak samo? Dać graczom wybór, a nie zamieniać dobrze działając grę na taką co potrzebuje poprawek?

    • Pamiętam jak około 2014 Valve testowało sobie wersję Half-Life dla klienta pod Linux. Testowali na klientach.
      Nie pytali czy chcę mieć Hi-Rez pack. Zainstalowali automatycznie (w tamtych czasach łatki już nie były dobrowolne).
      BTW Tak, mod graficzny nagle został patch’em.
      I tylko teoretycznie dało się to g**no wyłączyć, bo Valve spieprzyło sprawę i gra ignorowała zmianę ustawień (oczywiście o samej opcji cicho sza).

      Tak że, jak różne wersje gier są implementowane, zależy wyłącznie od ciemnych interesów firm zainteresowanych. Najwyraźniej Beth nie miała interesu dot. TESV, a tutaj już komuś zależy, by zmusić graczy do testowana tej konkretnej wersji gry. Po Spaślakowemu: bez zgody, czy rekompensaty.

  3. Ale ta branża potrafi „niszczyć marzenia”. Najpierw człowiek ekscytował się remakiem gry z dzieciństwa – Warcraftem 3, jednak Blizzard bardzo skutecznie udowodnił, że lepiej stare gry pozostawić w spokoju. Później Redzi zapowiedzieli nową super wersję Wiedźmin 3 Upgraded, skończyło się na zniszczeniu czegoś co funkcjonowało bardzo dobrze. Teraz mamy Saint’s Row czy inne GTA Trilogy. Jedynie najbardziej znienawidzona firma z branży gier (tzn.EA) dobrze wywiązała się z dostarczeniem dobrego remastera/remake w postaci Mass Effecta. Może lepiej stare gry zostawić jakie są, albo chociaż wprowadzać te śmieszne update pod szyldem nowej pozycji w bibliotece, jak zrobił to wspomniany poniżej Skyrim z SE.

Dodaj komentarz