2
1.03.2024, 08:15Lektura na 2 minuty
Plotka

Star Wars: Mandaloriański FPS Respawnu zapowiadał się świetnie

Źródła Toma Warrena przekonują, że anulowany FPS autorstwa Respawn Entertainment mógł być świetną grą.


Jakub „rajmund” Gańko

FPS Respawnu nie pożył sobie długo, nawet w naszych plotkach, że o doczekaniu się oficjalnej zapowiedzi nie wspomnę. Nie dalej jak dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się, że gra ma opowiadać o Mandalorianinie (ale nie konkretnie Dinie Djarinie z serialu Disneya), a już wczoraj dostaliśmy potwierdzenie, że projekt poszedł do kosza w związku z masowymi zwolnieniami w EA. Tom Warren, który odpowiadał również za wcześniejsze przecieki, postanowił z tej okazji przybliżyć nam anulowaną produkcję na łamach Insider Gaming.

I już od pierwszych zdań nie jest lekko: dziennikarz zapewnia bowiem, że straciliśmy okazję na naprawdę świetną grę. Zachwycali się nią nie tylko sami twórcy, lecz także testerzy i praktycznie każdy szczęśliwiec, który miał szansę się z nią zetknąć.


Cała rozgrywka rozpoczynała się w kryjówce, która stanowiła naszą bazę. Mieliśmy w niej statek, mapę galaktyki, stację ulepszeń, zbrojownię itp. To najpewniej stąd mieliśmy wybierać zlecenia, za którymi chcieliśmy podążać. Następnie gracz wybierałby odpowiedni ekwipunek, ulepszał arsenał i wsiadał do statku, który zabierałby go na docelową planetę.


Choć taki opis brzmi na produkcję, która dawałaby graczom sporo swobody, Warren zapewnia, że skasowana gra nie miała oferować otwartego świata, lecz serię liniowych poziomów z pewną dozą otwartości. Oprócz celu naszych zleceń miały one zawierać mnóstwo sekretów, a także okazji do dynamicznej walki, w której moglibyśmy wykorzystywać mandaloriański jetpack. Podobno w grze miałby istnieć także system finisherów podobnych do tych z ostatnich Doomów, lecz oczywiście o wiele mniej krwawych.


Naszymi przeciwnikami byliby głównie szturmowcy, którzy patrolowaliby mapy z naszymi zleceniami. Jak na grę w świecie Star Wars przystało, mieliby kilka odmian wyposażonych w shotguny, snajperki czy wyrzutnie rakiet. Co jakiś czas spotykalibyśmy także bossów, np. maszyny kroczące AT-ST. Inne rodzaje przeciwników byłyby zależne od planety, ale mogliby to być rozmaici gangsterzy albo inni łowcy nagród, którym też zależałoby na naszych zleceniach.


Anulowana gra była podobno wciąż daleka od stanu, w którym można by ją było oddać w ręce graczy, lecz przygotowany wycinek (tzw. vertical slice) był bardzo dopieszczony, a i kilka innych poziomów miało być bliskich ukończenia. Nie pozostaje nam nic innego, jak uronić łzę i pogrzebać respawnowego Mandalorianina tuż obok Star Wars 1313 czy projektu Ragtag, który też został posłany do piachu przez EA.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2018

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze