The Outer Worlds 2 z długim gameplayem ze startowej lokacji. Twórcy przyznają, że można spędzić kilkanaście godzin na eksploracji tego miejsca

Jedna z najważniejszych premier października to bez wątpienia The Outer Worlds 2; dzieło Obsidianu ma być większe, lepsze i głębsze w warstwie narracyjnej niż pierwowzór. Czy okaże się daniem bardziej strawnym niż kebab zwany Avowed? Są duże szanse na to, że tak, ale ja dalej utrzymuję, że najlepszą grą, jaką to studio wydało w ostatnich latach, jest Grounded 2. Wracając: The Outer Worlds 2 chce pokazać, że Obsidian jest w stanie udźwignąć ciężar ambitnego erpega w ramach pociętego na kawałki, jednak większego niż wcześniej świata. To właśnie jego wielkości, a może bardziej „zagęszczeniu” poświęcony jest nowy gameplay z The Outer Worlds 2.
Prolog zabierze nas do miejsca nazwanego Paradise Island, które oczywiście nie ma zbyt dużo wspólnego z rajem. W materiale zobaczymy jedną z misji, tradycyjnie możliwą do wykonania na kilka sposobów: można wybić wrogów co do jednego, ale można też działać bardziej dyskretnie. Temu drugiemu podejściu sprzyja to, że nasi adwersarze mają sporą przewagę liczebną i levelową, przez co walka z nimi nie do końca może się opłacać. Gdybyście mimo wszystko byli fanami frontalnego ataku, to Paradise Island stoi otworem w kwestii licznych aktywności. Design Director The Outer Worlds 2, Matt Singh potwierdził już kilka dni temu, że zawartość fabularna związana z tym obszarem pozwala przejść go stosunkowo szybko. Ci, którzy będą chcieli zdobyć trochę doświadczenia i pokręcić się po okolicy, bez problemu mają znaleźć zajęcie przez 12 i więcej godzin. Reżyser gry, Brandon Adler, obecny w Obsidianie od czasów Neverwinter Nights 2 dodaje:
Kiedy pracowaliśmy nad Paradise Island, chcieliśmy sprawdzić, jak daleko możemy się posunąć. Spędziliśmy sporo czasu, testując rozwiązania z innych gier, dopracowując tempo rozgrywki pomiędzy różnymi wartymi uwagi graczy punktami. Ostatecznie całość okazała się dość duża i bardzo mięsista. Paradise Island to jedna z większych lokacji w The Outer Worlds 2, jednak pozostałe wcale nie są o wiele mniejsze.
Brandon Adler, game director w Obsidian Entertainment
Liżąc ściany we wszystkich zakamarkach możemy znaleźć wiele ciekawych elementów, albo i nie – każdy może przejść taką ścieżką, jaka wyda mu się najbardziej komfortowa.
Pod koniec możesz zdobyć zupełnie inne gadżety, niż jakiś inny gracz. Może uda ci się odkryć zwierzaka i sprawić, by zamieszkał na twoim statku. Może postanowisz się wymienić i masz towarzyszy, których inaczej nie zdobędziesz. Wszystkie te rzeczy w pewnym sensie modyfikują historię każdego gracza, co naszym zdaniem stanowi wyznacznik dobrej gry RPG.
Matt Singh, design director w Obsidian Entertainment
Czy rzeczywiście tak jest? Przekonamy się o tym wkrótce, a na razie wrażenia z dema wydają się rysować dość pozytywny obraz – wygląda na to, że The Outer Worlds 2 może nie powtórzyć błędów z „jedynki”. Po tym, jak okrutnie mnie znudziła pozostanę sceptyczny, aczkolwiek już niedługo zarówno ja, jak i wy będziemy mogli przekonać się, czy sequel „kosmicznego Fallouta” Obsidianu faktycznie okaże się lepszy. The Outer Worlds wychodzi 29 października na pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S. W wyniku marudzenia graczy Microsoft postanowił obniżyć cenę gry, ale jeśli ciągle wydaje się za wysoka, to zawsze można sięgnąć po nią już pierwszego dnia w Game Passie. A nie, tanio już przecież było…