1
12.10.2023, 09:30Lektura na 2 minuty

UE napiera na media społecznościowe w kwestii materiałów związanych z terroryzmem

Tym razem punktem zapalnym okazało się zaostrzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie pomiędzy Izraelem a bojownikami Hamasu.

Jak podaje Reuters, Unia Europejska ponownie wysunęła żądania usuwania uznawanych za nielegalne treści przez operatorów serwisów społecznościowych. Firmy, do których zwrócono się bezpośrednio, to koncern Meta pozostający w rękach Marka Zuckerberga oraz X Corp. będące własnością Elona Muska. Obu panom postawiono ultimatum – albo wezmą się za porządki na swoich poletkach, albo grożą im surowe sankcje prawne.


Usuń to

Szef przemysłu Unii Europejskiej Thierry Breton wystosował list do prezesa Mety, wspomnianego już Marka Zuckerberga. W swojej wiadomości przypomina mężczyźnie, że jego przedsiębiorstwo jest zobligowane do przestrzegania europejskiego prawa, w związku z czym z Facebooka oraz Instagrama powinny znikać treści związane z terroryzmem, z którym to utożsamiane są działania Hamasu. Podobne pismo otrzymał Elon Musk, któremu to przy okazji oberwało się za fakt, że X (do niedawna znany jako Twitter) służy do rozpowszechniania fałszywych informacji na temat toczącego się na Bliskim Wschodzie konfliktu. Obaj panowie otrzymali 24 godziny na poinformowanie przedstawicieli UE na temat tego, jakie kroki podjęli w ramach walki z dezinformacją oraz rozprzestrzenianiem się szkodliwych treści.

Komisja Europejska nie omieszkała także skorzystać z tej okazji, aby przypomnieć wszystkim operatorom mediów społecznościowych, że są oni zobowiązani do zapobiegania umieszczaniu materiałów związanych z Hamasem i eliminowania ich z obiegu. Jak w wywiadzie dla Reutersa powiedział przedstawiciel Komisji:


Treści krążące w Internecie, które można powiązać z Hamasem, kwalifikują się jako treści terrorystyczne, są nielegalne i muszą zostać usunięte zgodnie z rozporządzeniem DSA (Digital Services Act) i TCO (Terrorist Content Online).


Przedstawiciel Komisji Europejskiej

A co w przypadku, gdy poszczególne serwisy nie podporządkują się prawom Unii Europejskiej? Każdej firmie, która naruszy Digital Services Act, grozi grzywna w wysokości do 6% globalnego obrotu, a w skrajnych przypadkach – nawet całkowity zakaz prowadzenia działalności na terenie UE.

Będąc już w temacie Mety i Unii Europejskiej, warto wspomnieć o tym, że rzeczony koncern prowadzi przymiarki do wprowadzenia płatnych planów dla swoich serwisów, które wyeliminowałyby z nich reklamy. Sam DSA nie jest przy tym jedynym aktem, nad którym ostatnimi czasy pracowała Unia. Oprócz niego przygotowała ona także ustawę zakazującą stosowania nadzoru biometrycznego (co z pewnością nie spodobałoby się rządowi Wielkiej Brytanii), pracuje także nad wprowadzeniem zakazu szyfrowania typu end-to-end.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1477

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze