Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 na nowych screenach wygląda apetycznie
Oprócz nowych obrazków z gry, dostaliśmy możliwość zwrócenia zamówień przedpremierowych. Uczciwe zagranie ze strony Paradoksu, czy próba wyjścia z trudnej sytuacji?
Odkąd Tim Cain otworzył swój kanał na YouTube, dostarcza nam mnóstwa ciekawostek dotyczących jego pracy nad jednymi z najbardziej rozpoznawalnych gier wideo. Rajmund opisał niedawno poruszony przez Caina temat Vampire: The Masquerade – Bloodlines, które w początkowych założeniach miało być trylogią. Plany spaliły na panewce, podobnie jak powstające od kilku lat Bloodlines 2, które od czasu porzucenia przez twórców było właściwie martwe.
Oryginalny zespół, w skład którego wchodził też Brian Mitsoda, pracujący przy pierwszej odsłonie, przestał rozwijać produkcję na początku 2021 roku. Do tej pory nie pojawiły się żadne oficjalne informacje na ten temat. Mimo, że szef Paradoksu sugerował premierę nawet w tym roku, to jak do tej pory mamy tylko wskazówki, że Bloodlines 2 może być w rękach The Chinese Room, znanego chociażby z Dear Esther czy Amnesia: A Machine for Pigs, które możecie zdobyć do jutra za darmo na GOG.com.
Dalej nie wiemy kto zajmuje się tym projektem – strona gry na Steamie wskazuje po prostu na Paradox, czyli jakiś wewnętrzny zespół firmy, a pod najnowszym oświadczeniem odnoszącym się do gry podpisało się enigmatyczne „The Bloodlines Team”. W samym oświadczeniu znajdziemy bardzo ciekawy fragment:
Minęło sporo czasu od ostatnich wieści, a my pracowaliśmy ze spuszczonymi głowami (…). Jesteśmy tak samo oddani dostarczeniu wspaniałej gry jak wtedy, kiedy ją ogłaszaliśmy i nie możemy się doczekać, by zdradzić wam więcej we wrześniu tego roku.
Czyli nie możemy liczyć na wiadomości zbyt szybko, ale jakieś będą. Miejmy nadzieję, że tym razem stan gry nie będzie tak rozczarowujący jak poprzednio... Obawy może rozbudzać znajdująca się nieco niżej deklaracja:
Zdajemy sobie sprawę z tego, że dawno temu wielu z was zamówiło grę w przedsprzedaży. W miarę postępów będziemy aktualizować dostępne edycje i dodatkową zawartość (…). Oferujemy zwrot pieniędzy każdemu, kto zamówił w przedsprzedaży Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. W ramach tego procesu zwracamy pieniądze za wszystkie zamówienia produktów fizycznych, w tym edycji kolekcjonerskiej. Cyfrowe wersje First Blood Edition, Unsanctioned Edition oraz Blood Moon Edition mogą zostać zachowane, ale zamawiający mogą otrzymać zwrot, jeśli tylko zechcą.
Z jednej strony oferta wydaje się uczciwa, ale z drugiej zapala się czerwona lampka: czy po tak długim czasie tworzenia to nie będzie tak, że Paradox obiecał coś zrobić, więc zrobi po macoszemu i zakopie markę na kolejne dekady? Przekonamy się we wrześniu, kiedy pojawi się więcej informacji. Na razie twórcy osłodzili oczekiwanie kilkoma screenami, które wyglądają… przyzwoicie. Raczej ciągle nie jest to gra o wielkim budżecie, ale klimatu nie można jej odmówić.
zdjęć
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.