„Wiedźmin. Rozdroże kruków” pod ostrzałem fanów. Czytelnicy są zbulwersowani decyzją wydawcy

„Wiedźmin. Rozdroże kruków” pod ostrzałem fanów. Czytelnicy są zbulwersowani decyzją wydawcy
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Nie jedno, nie dwa, a kilka różnych wydań.

Premiera nowej książki Andrzeja Sapkowskiego z uniwersum Wiedźmina miała miejsce w ubiegły piątek (29 listopada). Tego dnia do księgarń w całej Polsce trafił „Wiedźmin. Rozdroże kruków”, a od 1 grudnia dostępny jest również e-book. Fani Geralta ruszyli więc po najnowsze przygody białowłosego zabójcy potworów, a teraz mają ogromny żal do wydawcy. O co chodzi?

Zaledwie trzy dni po premierze „Rozdroża kruków” ogłoszono, że książka ukaże się także w twardej oprawie z alternatywnymi okładkami. Trzy dni to naprawdę sporo czasu, jak na książkę liczącą mniej niż 300 stron, prawda? Każdy, kto chciał przeczytać, już to zrobił. Nic dziwnego, że czytelnicy są zbulwersowani tym, że wydawnictwo ujawniło te okładki dopiero po premierze i czują się oszukani. Swoją frustrację wyrażają w komentarzach na Facebooku. Jak można przeczytać pod zapowiedziami kolejnych wydań:

Bardzo brzydkie zagranie. Skok na kasę. Dlaczego nie poinformowali o wszystkich alternatywnych wydaniach przed premierą? Ludzie zamówili w przedsprzedaży, nie wiedząc, że za kilka dni będą mogli kupić książkę z inną okładką.

To jest jakiś niesmaczny żart supernowej z klientów, którzy zamówili książkę w preorderze.

Czuję się lekko wydy**ny. Nieładne zagranie wydawcy, oj nieładne.

Nowe wydania „Rozdroża kruków” będą dostępne w twardej oprawie. Wersja biała została wyceniona na 80 zł, a czarna na 75 zł. Co więcej, wydanie z czarną okładką zawierać będzie bestiariusz na końcu książki, który obejmować będzie ilustracje potworów wspomnianych w książce. Premiera nowych wydań zaplanowana jest na 11 grudnia. Na tę chwilę można zamówić je jedynie na stronie Unikat Książki.

Do tego dostępna jest jeszcze wersja z czerwoną okładką. Ta kosztuje 65,90 zł.

Poniżej możecie zobaczyć wspomniane ilustracje potworów:

„Wiedźmin. Rozdroże kruków” to jedna z najbardziej ekscytujących premier książkowych tego roku. Nic więc dziwnego, że wywołuje ona tyle emocji. Gdyby wydawnictwo zagrało otwartą kartą i poinformowało swoich czytelników o alternatywnych okładkach tydzień przed premierą, w chwili zapowiedzi, zapewne nie doszłoby do niepotrzebnych nieporozumień. Co sądzicie o takim zachowaniu wydawnictwa?

7 odpowiedzi do “„Wiedźmin. Rozdroże kruków” pod ostrzałem fanów. Czytelnicy są zbulwersowani decyzją wydawcy”

  1. Heh, jeszcze nie kupiłem, ale ta z Geraltem (swoją drogą wygląda jak z gry, z jedną z alternatywnych fryzur) kusi.
    Nawet nazwisko autora jest czcionką Wiedźmińską zrobiona.
    A co do newsa: No cóż, tak jak z kupowaniem giereczek w preorderze, cierpliwość popłaca.

  2. Rozumiem oburz, ale ciesze sie, ze wersja pierwotna pasuje do oryginalnego wydania SN i nie przypomina gry (lol) ani serialu (mega lol). Az chyba ten nieszczesny Sezon Burz dokupie, zeby miec ladna kolekcje.

    • Sezon burz jest spoko, ale uważaj na Szpony i kły bo to skok na kasę. Andrzej przedstawia, a tak naprawdę to opowiadania fanowskie…

    • Wlasnie, jak bylem na stronie kupujac Rozdroze, to rzucila mi sie w oczy okladka, ale to od razu widac, ze tylko antologia – nie wiem, czy dobra, ale na pewno nie bedzie prio do przeczytania.

  3. Najgorsza książka ze świata Wiedzmina, żałuję pieniędzy jakie na nią wydałem.

  4. Przecież Andrzej zawsze bierze z góry… 😉

  5. Niewielki problem, ale rzeczywiście wolałbym to białe wydanie, bo jak na razie chciałem mieć przynajmniej po jednej wiedźmińskiej książce z innego wydania, a tu patrzę pre-order i jeszcze taniej, to wziąłem.

Dodaj komentarz