4
5.12.2023, 09:17Lektura na 6 minut

Analiza trailera GTA 6. Co właściwie pokazał nam Rockstar?

Kiedy przed laty zobaczyłem pierwszy zwiastun „piątki”, chodziłem na studia, żona nie była jeszcze żoną, miałem dużo mniejsze zakola i nawet nie sądziłem, że w przyszłości zostanę szczęśliwym tatą. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, ale jedna rzecz pozostała taka jak dawniej – ekscytacja nowym GTA.

Chciałbym na chwilę przenieść się do siedziby Rockstar Games, aby zobaczyć, co tam się w niej teraz dzieje. Kiedy wydawało się, że wszystko jest zaplanowane na tip-top, na scenę wkroczył leaker i wrzucił do sieci wielce wyczekiwany zwiastun Grand Theft Auto VI przed jego oficjalną premierą. Rzezimieszek ściągnął sobie na głowę pięć gwiazdek, twórcom gry natomiast prawdopodobnie przepaliły się styki i w popłochu opublikowali trailer, aby czym prędzej gasić ogień, który nie zdążył się jeszcze zbyt mocno rozprzestrzenić. Trochę sobie śmieszkuję, ale autentycznie współczuję pracownikom firmy, bo to niewątpliwie jest dla nich mocno stresujący okres. Raczej nie tak wyobrażano sobie oficjalną prezentację najważniejszej gry tej… hm, dekady?

GTA VI
GTA VI

Czujecie to?!

Okej, ale na roztrząsanie wewnętrznej sytuacji Rockstar Games jeszcze przyjdzie pora, teraz nacieszmy się tym, co jest dobre z perspektywy graczy. A dobre jest to, że W KOŃCU ZOBACZYLIŚMY ZWIASTUN GTA VI! Panie i panowie, to bez wątpienia wielka chwila, która wpłynie na najbliższe miesiące, przynosząc ze sobą kompleksowe analizy, przewidywania i pewnie kolejne wycieki. Jason Schreier już zaciera rączki.

Jeśli o mnie chodzi, to… cóż, pierwszy seans zwiastuna nie wzbudził we mnie większych emocji. Raczej poczułem się rozczarowany tym, jak bardzo gra przypomina piątą odsłonę serii. Wtedy obejrzałem go drugi raz, potem kolejny i jeszcze tak kilkanaście razy. Na wszelki wypadek. Teraz mogę stwierdzić, że mocno udzieliła mi się podjarka i chętnie podzielę się z wami swoimi spostrzeżeniami.

GTA VI
GTA VI

Skojarzenie z Grand Theft Auto V nie było przypadkowe, ponieważ konstrukcja zwiastuna „szóstki” bardzo przypomina to, co zobaczyliśmy 12 lat temu w pierwszej zajawce poprzedniej części. Podobieństw można dopatrzeć się na płaszczyźnie zarówno wizualnej (ujęcia, kolorystyka, tematyka itp.), jak i narracyjnej. Tamten materiał zaczynał się od słów „Dlaczego się tu przeprowadziłem? Chyba przez pogodę” wypowiedzianych przez Michaela. Z kolei w trailerze GTA VI główna bohaterka na pytanie „Wiesz, dlaczego tu jesteś?” odpowiada lakonicznie „Chyba mam pecha”. Fajnie pokazuje to postacie, które nie do końca otwarcie chcą rozmawiać o swoich sprawach, próbując zasłaniać się delikatnym żartem.


Ona i on

A skoro mowa o bohaterce, to mamy oficjalne potwierdzenie, że w „szóstce” przyjdzie nam grać nie tylko mężczyzną, co jest zarówno powrotem do korzeni (pierwsza część) serii, jak i czymś nowym dla trójwymiarowego GTA. Ugruntowała się też informacja odnośnie do tego, że protagonistka będzie Latynoską o imieniu Lucia. Zastanawia mnie jedynie, w jaki sposób powinniśmy odczytywać początkowe sceny w więzieniu. To wstęp do historii czy może jednak twórcy zdecydowali się na zaprezentowanie fabuły poprzez retrospekcje, tak jak to miało miejsce w „Chłopcach z ferajny” z 1990 roku?

GTA VI
GTA VI

Pierwsza opcja jest realniejsza, aczkolwiek druga dałaby większe pole do popisu w kwestii prowadzenia narracji. Ostatecznej odpowiedzi udziela nam prawdopodobnie grafika promocyjna opublikowana przez Rockstara, na której kobieta ma założony na nodze system dozoru elektronicznego, co sugeruje, że akcja GTA VI może rozgrywać się, gdy przebywa na warunkowej przepustce.


Prawdziwe przecieki

Na przestrzeni ostatnich lat ciągle dostawaliśmy jakieś plotki odnośnie do liczby grywalnych bohaterów. Powstawały nawet najróżniejsze teorie i kombinacje – niektóre dokładnie opisywały życie i charakter postaci. Zwiastun co prawda skupił się głównie na Lucii, lecz przez większość czasu towarzyszył jej Jason (na imię wskazują przecieki), który najpewniej będzie pełnił funkcję drugiego protagonisty. Tym samym wyszło na jaw, że materiały z Grand Theft Auto VI, jakie pojawiły się w sieci we wrześniu ubiegłego roku, dokładnie prezentowały to, czego możemy spodziewać się po tym tytule.

Wtedy też dowiedzieliśmy się, że twórcy planują osadzić swoje dzieło w czasach współczesnych i na ten moment mamy to zagwarantowane. No i najważniejsze: dostaliśmy potwierdzenie, że powrócimy do ukochanego przez graczy Vice City. Nie będzie to jednak takie samo miasto jak w odsłonie z 2002 roku, gdzie liczył się przede wszystkim handel narkotykami i dobra zabawa panów w garniturkach. W tak krótkim zwiastunie zobaczyliśmy niemalże cały przekrój ludzi, jakich spotkamy na Florydzie, z ich wadami i zaletami.

GTA VI
GTA VI

No dobra, w materiale raczej przedstawiona jest ta gorsza strona mieszkańców Miami i okolic. Możemy więc przygotować się na totalna mieszankę kulturową i etniczną, gdzie na jednej dzielnicy spotkamy czarnoskórych gangsterów, w innym miejscu wejdziemy w szranki z Latynosami, a jeszcze dalej zetkniemy się z białymi milionerami i ludźmi idealnie wpisującymi się w memy z serii „Florida Man”. Jedno jest pewne – dziwaków tutaj nie zabraknie!


Miłość w rytmie reelsów

W zwiastunie można zauważyć wiele odniesień nie tylko do popkultury (część scen wygląda, jakby została wyciągnięta z filmu „Bad Boys II” lub serialu „Policjanci z Miami”), lecz także do naszych czasów przesiąkniętych social mediami i fascynacją rolkami na Instagramie czy TikTokiem. W kilku momentach trailera widać krótkie przebitki z amatorskich nagrań opublikowanych w fikcyjnym serwisie społecznościowym, w których ludzie robią różne szalone i nie do końca legalne/odpowiedzialne rzeczy. Czyżby miało to też przełożenie na rozgrywkę? Liczę, że tak, bo z pewnością można byłoby to w ciekawy sposób wykorzystać jako cele poszczególnych misji czy prowadzenia narracji. Bonnie i Clyde w świecie smartfonów, wyrażający swoją miłość poprzez reelsy? Dla mnie bomba!

GTA VI
GTA VI

Należy przy tym zauważyć, że Grand Theft Auto VI to pierwsza odsłona cyklu, w której romans zostanie wysunięty na pierwszy plan (nie licząc dość minimalistycznego narracyjnie wątku zemsty z „trójki”). Nie tylko będzie on miał wpływ na przerywniki filmowe, ale w dodatku przejmiemy kontrolę nad dwójką kochanków. Po cichu liczę na to, że scenarzyści nie poprzestaną na ukazaniu wyłącznie pięknej i wyidealizowanej miłości ludzi walczących z systemem, lecz pójdzie za tym coś więcej i po drodze pojawią się jakieś zgrzyty. Trochę sugeruje to utwór Toma Petty’ego wykorzystany w zwiastunie. Padają w nim słowa: „Znałem dziewczynę. Powiedziała, że się o mnie troszczy. Próbowała stworzyć mój świat tak, jak uważała, że powinno być. Tak, byliśmy wtedy zdesperowani, żeby być ze sobą, ale miłość to długa droga”. Przypadek? Wątpię.


Nie ma fal?

Naturalnie w zwiastunie GTA VI pojawiła się jeszcze cała masa smaczków i easter eggów (głównie na banerach reklamowych, tablicach w sklepach itp.), które chciałoby się analizować kadr po kadrze. I pewnie świat będzie to robił w najbliższych dniach, tygodniach, miesiącach. Na koniec wspomnę tylko, że w jednym z przecieków mówiono o tym, że w najnowszej produkcji Rockstar Games mogą pojawić się powodzie i tajfuny, a jak wiadomo, takowe zjawiska występują na Florydzie.

Nadzieję na pojawienie się w grze tak niesprzyjających warunków atmosferycznych może dać także informacja o tym, że twórcy zainwestowali w technologię mającą zrewolucjonizować fizykę i wygląd wody oraz poprawić działanie pogody. Natura na zwiastunie prezentuje się oszałamiająco, więc… kto wie? To byłoby naprawdę ciekawe, ale z pewnością minie jeszcze trochę czasu, zanim te przypuszczenia się potwierdzą.

To teraz poproszę o konkretne fragmenty rozgrywki. Rockstarze, pospiesz się, zanim znowu ktoś cię uprzedzi!


Czytaj dalej

Redaktor
Łukasz Morawski

O grach piszę od 16. roku życia i mam zamiar kontynuować tę przygodę jak najdłużej. Jestem miłośnikiem popkultury i nie narzucam sobie żadnych barier gatunkowych – wszystkiemu trzeba dać szansę. Tylko w taki sposób można odkryć prawdziwe perełki.

Profil
Wpisów55

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze