Stworzył moda do Skyrima… i znalazł pracę w Bungie

Dziewiętnastoletni Alexander Velicky nie zrealizował swoich planów, ale nie może narzekać. Chłopak zrobił mod do Skyrima o nazwie Falskaar, który miał być jego kluczem do kariery u twórców The Elder Scrolls – modyfikacja została dołączona do podania o pracę wysłanego do Bethesdy.
Studio zgłoszenie odrzuciło, ale Velicky się nie poddał i spróbował szczęścia w innych firmach. Opłaciło się – co prawda producenci Skyrima go nie zatrudnili, ale na swój pokład przyjęło go… samo Bungie. W ekipie odpowiedzialnej za powstające Destiny dostał posadę projektanta. Swoim osiągnięciem moder pochwalił się na oficjalnym forum Bethesdy, pisząc, że z całej sytuacji wyciągnął „lekcję życia” – aby nigdy nie wahać się próbować.
Jak pisze:
Składałem podania do wielu firm i Bungie było w kategorii „wielkich firm, które mnie całkowicie zignorują”. Cóż, było inaczej i zobaczcie, co mi to dało. Bungie jest niesamowitą firmą z równie niesamowitym zespołem i jestem wielkim szczęściarzem, że postanowili dać mi szansę! Nigdy nie wahaj się próbować.
Velicky podziękował też innym moderom za wsparcie i zaznaczył, że teraz jego priorytetem będzie praca zawodowa, choć nie wykluczył dalszego tworzenia modów.
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Stworzył moda do Skyrima… i znalazł pracę w Bungie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
fajnie, ale chłopak miał chrapkę na tworzenie solidnych rpg bethesdy, chociaż różne drzwi jeszcze staną pewnie otworem
A czym jest Destiny, jak nie między innymi RPGiem?Myślę, że właśnie możliwość pracy nad tego typu MMO da mu ogromne możliwości rozwoju, ponieważ w tego typu grach liczy się bardzo endgame i dodawanie nowych elementów świata. Jestem pewien, że Blizzard tworząc obecnie bardzo szybko nowe łatki z lokacjami rajdowymi też ma przygotowane jakieś narzędzia.
Ah! Jest taki kraj, gdzie oprócz podania musiałby wysłać i wujka prezesa.
@fandango666: Solidne erpegi bethesdy to oksymoron. 😀
Chyba był za dobry do Beth 😛 Ale powaznie – wiele można by powiedzieć dobrego o grach Bethesdy, ale na pewno nie to, że porywają opowiedzianą historią. Ok – jest rozmach, epickość i klimat. Ale w gruncie rzeczy straszliwa nuda. Jak ktoś nie kocha eksploracji i odkrywania tajemnic i zagadek świata przez tygodnie gry to się może srogo zawieść. I nawet wspaniała grafika i bardzo przyjazny (niektórzy stwierdzą nawet, że prostacki) system walki i rozwoju tu nie pomagają. Powodzenia gościowi, zazdroszczę 😀
Bethesda tworzy dobre platforme dla modderów, od których zależy czy stworzą „solidnego rpga” lub chociaż poprawią to co Bethesda sknociła. 😛
A ja ciąglę kombinuję jak podmienić postacie w GTA IV.
Jak dla mnie wielka gafa ze strony Bethesdy, grałem w Falskaara i muszę powiedzieć, że to tak jaby ktoś od nowa zrobił grę, tyko na silniku Skyrima. No ewentualnie rozszerzenie w stylu Dragonborn. Gość ma talent i zapał, ale został olany. W sumie to smutnę, ale dobrze że są tacy ludzie jak ci z Bungie, którzy go przygarnęli i gość może zająć się tym czym zawszę chciał.
Dziwne, że Bethesda go nie wzięła. Wbrew pozorom naprawdę dobrych, długich i rozbudowanych modów nie ma tak wiele, większość to drobne poprawki. Może mają jednak jeszcze lepszych ludzi.
Velicky stworzył też jakiegoś całkiem udanego moda do New Vegas, ale dawno nie grałem i nie pamiętam jego nazwy. Co do Falskaar to był to całkiem niezły mod 🙂