09.08.2024
4 Komentarze

Szpile: Shootery „wszechczasów”

Szpile: Shootery „wszechczasów”
"Smuggler"
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍 W polskim gamedevie dobrze płacą? Hm, wedle najnowszego raportu „połowa ankietowanych zarabiała ponad 11,2 tys. złotych liczone według całkowitego kosztu pracodawcy. To oznacza 11,2 tys. netto na fakturze albo 6,7 tys. złotych na rękę na Umowie o Pracę”. Panie Areczku, miliony są dla zarządu, dla pana są crunche i jakieś 1500 euro na rękę miesięcznie, tyle co płaca minimalna w Niemczech. Ale wpiszesz sobie to do CV!

📍 Alkimia w końcu zaprezentowała fragmenty gameplayu z nadchodzącego remake’u Gothica. Pozwolę sobie na brutalną szczerość: jest tak samo „drewniany” jak oryginał! Panowie, brawo za szacunek dla pierwowzoru. Przekonaliście mnie do zakupu!

https://www.youtube.com/watch?v=yXp-j0xMpag

📍 Bungie niemalże bankrutowało i seryjnie zwalniało ludzi, a w tym czasie jego szef kupował kolejne samochody za łącznie prawie dwa miliony dolarów. Wedle zasady: „Widzicie chłopaki tę moją nową brykę? Jak sami będziecie ciężko pracować i zarywać noce, to będzie mnie stać na kolejną”. A zapytany o potencjalną obniżkę swojej pensji w związku z kryzysem w firmie miał odpowiedzieć, że Bungie „nie jest takim rodzajem studia”. Cóż, szefów i dowódców dzieli się na dwie kategorie: jedni wołają „naprzód!”, a drudzy „za mną!”…

https://twitter.com/boxrTailored/status/1818689014087795083

📍W 2008 roku Braid był ogromnym hitem wśród gier indie i zrobił ze „swojego” producenta milionera. Teraz pojawiło się ryzyko, że remaster z 2024 – Braid: Anniversary Edition – uczyni z niego bankruta… Jak lamentuje twórca: „Sprzedał się fatalnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, ile pieniędzy nasza firma potrzebuje, by się rozwijać. Nasza przyszłość stoi pod znakiem zapytania. (…) Nie możemy sobie nawet pozwolić na wypłaty”. Może jakby czytał wiersze Wisławy Szymborskiej, to wiedziałby, że „nic dwa razy się nie zdarza”. Albo chociaż nie wyceniłby remastera na ponad 90 zł. 

📍 W efekcie rezygnacji MKOl z partnerstwa z Nintendo to pierwsze od 20 lat igrzyska, którym nie towarzyszy gra sportowa z Mario i Sonikiem. Kolejna tradycja poszła się… poszła w siną dal. MKOl woli inwestować teraz w NFT i esport. Że tak powiem: „E-e-e-e…”.

Swoją drogą, czy ktoś jeszcze pamięta „zabójców dżojstików”, czyli gry sportowe, często wychodzące właśnie w okolicy kolejnych igrzysk? A jakby komuś było tęskno za taką roz(g)rywką, to może za darmo ściągnąć na urządzenia mobilne i PC (jeśli macie konto w Epic Games) Olympics Go! Paris 2024. Ale bez dżojstika to już nie to…

📍 …A jakie jest wasze największe marzenie?

📍 Twórca Garry’s Moda otrzymał pismo od studia Invisible Narratives, któremu szefuje reżyser Michael Bay. W piśmie tym zarzucono Newmanowi, bo o nim mowa, że jego dzieło narusza znaki handlowe należące do właścicieli mema Skibidi Toilet, stworzonego na bazie assetów właśnie z Garry’s Moda. A konkretnie wykorzystuje kilka postaci występujących w memie. I Garry ma je natychmiast usunąć ze swej gry. Co więcej, sam autor mema twierdzi, że o niczym nie wie i nie ma z tym nic wspólnego… To jest tak cudownie absurdalne, że ludzie z Monty Pythona aż zzielenieli z zawiści. Nic, tylko zrobić z tego mema.

📍 Warner Bros. Games potwierdziło, że w grze Harry Potter: Mistrzowie quidditcha nie będzie mikropłatności. „Chyba was @#$%%!!!”, ryknęła branża. „Czy to w ogóle legalne?! A na pewno nieuczciwe! Dostawcy kasy zobaczą, że tak można i będą chcieli, żebyśmy w swoich grach też tak robili!”.

PS Na pocieszenie branżowców: nikt przecież nie powiedział, że mikropłatności w grze NIGDY nie będzie. Nie zobaczymy ich w dniu premiery… a potem się zobaczy.

📍 Żart tygodnia! CI Games wydało niegdyś kolekcję swoich starych strzelanek. Okej, w porządku. Co w tym śmiesznego? Bo ta kolekcja nosi nazwę… „Shootery wszechczasów” (sic!). Mhm. Pamiętam recenzję pewnej książki. Brzmiała: „Powiedziałbym, że jest to najlepsza książka od czasów Biblii. Pod warunkiem, że od tamtej pory nie wydano by niczego innego”.

📍 Z dostępnych w sieci danych widać, że sprzedaż Xboksa z każdym kwartałem 2024 leci na łeb. Jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie zmienić jego nazwę na ShrinkBox lub Xboxlet.

📍 W Palworlda na początku roku grały nawet dwa miliony graczy naraz. Obecnie – mniej niż 50 tys., i to z tendencją malejącą. Jak mawiali Rzymianie: tak przemija chwała świata. Sic transit gloria Palworld.

PS Szef ds. społeczności, czyli John „Bucky” Buckley, powiedział w wywiadzie dla Going Indie, że ów wynik „jest w porządku”. Mhm. Sytuacja jest dobra, ale nie beznadziejna.

📍 Logitechowi marzy się wiecznotrwała – więc jak sami przyznają, zupełnie nietania – mysz, którą sobie kupisz. I będziesz potem za jej używanie uiszczał regularną daninę. To znaczy, przepraszam, kasę należy wykładać za update softu. Do gryzonia. A przy okazji dopłacać za odblokowanie niektórych dostępnych w urządzeniu funkcji, np. dodatkowych przycisków czy zmian dpi, standardowo zablokowanych przy zakupie. To po prostu tak bezczelne, że dech zapiera… i za 10-20 lat pewnie będzie standardem. Nie tylko dla myszy, ale w ogóle. Zobaczycie.

4 odpowiedzi do “Szpile: Shootery „wszechczasów””

  1. Przecież ta kolekcja od CI Games to lata temu wyszła, nawet swego czasu kupiłem to za jakieś kilka złotych na przecenie xD

  2. Co do tej myszy i odblokowywania funkcji. BMW to już dawno wprowadziło. Za niektóre funkcje w samochodach trzeba płacić abonament.

  3. Pamiętam jak w podstawówce (a było to z 200 lat temu) na szkolnym festynie kupiłem SAS-a w cieniutkim pudełeczku. Cały uchachany, bo okładka fajna, odpaliłem gierę i świetnie się przy niej bawiłem. Mimo że teraz uważam, że był to po części crap, to z sentymentu zajmuje małą klitkę w serduszku (a no i w Code of Honor też gierkałem i całkiem przyjemnie było [ba, nawet mój tata gierkał]).

Dodaj komentarz