około 10 godzin temuLektura na 5 minut

Szpile: trawa jest zielona, a Elon Musk kłamie

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 Zielono mi, bo remaster kultowej platformówki, Croc, dostał datę premiery. To mały „croc” dla ludzkości, ale wielki „croc” dla jego fanów, do których i ja się zaliczam. Także dlatego, że okładkę z nim wspominam jako jedną z najsympatyczniejszych w historii CDA. 

📍 Pecetowy port Rise of the Ronin jest powszechnie krytykowany za jakość optymalizacji i brak stabilności. Okazuje się na przykład, że niezależnie od konfiguracji sprzętowej granie na ustawieniach graficznych na poziomie ultra wiąże się ze spadkami klatek i artefaktami w grafice. Producent sugeruje więc, by go nie wybierać. Radzi też, aby zmniejszyć limit klatek na sekundę do 60, bo powyżej tego gra zaczyna wyraźnie zwalniać. Ja mogę dodać do tego swoją odwieczną radę – „nie podoba się, nie kupuj. (A jak kupiłeś to szybko zwróć)”.

📍 A jeśli poprzednia Szpila was nie wystraszyła... Od kilku dni grający w Rise of the Ronin lamentują, że gra... kasuje ich sejwy. Na pewno ich pocieszy, że studio „przygląda się i bada sprawę”.

– Kapitanie, toniemy!
– Bez obaw, przyglądam się dziurze w burcie i badam sprawę, możesz spokojnie wracać do maszynowni.

PS Developerzy sugerują póki tworzenie kopii save'ów i upewnienie się, że foldery z zapisanymi stanami gry nie są udostępniane za pośrednictwem chmury.

📍 Wedle pogłosek Ubisoft przygotował specjalny program ochrony, która ma pomóc twórcom Assassin's Creed Shadows w przeżyciu najbliższych tygodni bez szwanku na psychice. M.in. otrzymali sugestię, aby mocno ograniczyć swą aktywność w mediach społecznościowych, a Ubi zatrudniło prawników, by ścigali co większych hejterów. Ludzie, to jest chore. Jasne, można nie lubić Ubisoftu (sam nie jestem ich fanem, oględnie mówiąc, co jest w Szpilach widoczne). Można mieć rozmaite zastrzeżenia do tej gry. Ale żeby zaraz zaszczuwać twórców... W tym momencie staję po stronie Ubisoftu i jego ludzi.

📍 Kolejna gra-usługa przechodzi do historii. Mowa o Star Wars Hunters, wydanej w zeszłym roku na Androida, iOS oraz Nintendo Switch darmowej strzelance PvP, która znika z rynku po zaledwie 9 miesiącach, nie doczekawszy się portu na PC. Hm, a gdzie wady? Tak po prawdzie to chyba właśnie pierwszy raz o niej usłyszałem, gdy czytałem newsa o jej zamknięciu. Po co komu pierdyliard takich produkcji?

📍 Studio FNTASTIC – wiecie, ci od „słynnego” The Day Before – pozwało rosyjski portal informacyjny Yakutia.info. Studio poczuło się dotknięte tym, że w zamieszczonym artykule poświęconym rozmaitym gamingowym patologiom, nie tylko o tym studiu wspomniano, ale też określono jego działania jako „scam”. W sumie to racja. Po co używać tego paskudnego anglicyzmu, gdy na pewno w języku rosyjskim istnieje wiele obrazowych i barwnych określeń, jakie można użyć, by określić to, co robią. Co prawda większość trzeba by wykropkować...

📍 Czy jest tu jakaś fanka Mario, która nie przesunie tego gościa w prawo? 

📍 Sporego huku w sieci narobił nasz tekst o polskim studiu Mighty Janusz, yyy... Mighty Koi. Polecam, choć wcale nie ma tam nic śmiesznego. Raczej przeciwnie. A niedługo po nim – szef Mighty Koi przeprasza byłych pracowników firmy i obiecuje spłatę zaległych wynagrodzeń. Przypadek? Nie sądzę. CDA stronk! Inna sprawa, że ten pan jest naprawdę dobry w obiecywaniu, a z realizacją obietnic już zdecydowanie gorzej...

📍 Bolt Graphic deklaruje, że ich karta grafiki ZEUS ma być 10 razy szybsza od RTX 5090, zużywając przy tym tylko 120 W energii. Tja... i jeszcze pranie zrobi. Mam dla nich hasło reklamowe: „Nasz Zeus obliczenia robi piorunem!”. Premiera teoretycznie w 2026, ale mam wrażenie, że stworzenie takiej karty to jednak od groma problemów...  a po usłyszeniu ceny jasny szlag człowieka trafi.

📍 Pewien gracz od 3,5 roku codziennie mierzy się z Hornet, bohaterką Hollow Knight: Silksong, i pokonał ją już – gdy piszę te słowa – 1258 razy. W ten sposób umila sobie oczekiwanie na kontynuację (o której na razie cicho). Szczerze? Nie rozumiem takich ludzi, to jakieś wariactwo. Ileż można grać w jedną grę... A teraz wybaczcie, Mass Effect 3 wzywa, to już trzynasty raz go zaliczam, oczekując na Mass Effecta 5. No ale wiecie, trzynaście razy jakieś 30 godzin (*) to wcale nie tak dużo czasu, nie to co 1258 paruminutowych starć. Ja jestem normalny!

(*) W sumie raczej 90, bo całą trylogię ogrywam, tak po prawdzie... ale to niczego nie zmienia!

📍 Drukarki HP po najnowszej aktualizacji softu nie działają nawet z oryginalnym tuszem lub tonerem. Owa aktualizacja była opisywana jako „poprawka zabezpieczeń”. No to rzeczywiście sporo poprawiła. HP twierdzi, że szuka rozwiązania. Ja już je znalazłem. Napisałem prosty program w Basicu, która bezpowrotnie usuwa ten problem.

10 Grab HP printer
20 Throw printer out the window
30 Buy a new one
40 If new = HP then goto 20
50 End

📍 Elon Musk przyłapany na kolejnym growym kłamstwie. Tym razem chodzi o jego wątpliwie „sukcesy” w Quake’u. A to ci sensacja! 


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów320

Obserwujących55

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze