12.08.2022, 18:00Lektura na 10 minut

Szpital dla zombie, straż pożarna i ciężarówki – gry z NextSim 2022

Nie jest niespodzianką, że Niemcy grają na pecetach i lubią różnej maści symulatory. Nie dziwi zatem również fakt, że właśnie u naszych zachodnich sąsiadów zorganizowano konferencję, na której twórcy pochwalili się szeregiem swoich gier – trudno co prawda zaliczyć je do segmentu AAA, ale niejednokrotnie zaskakują pomysłami.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Dla każdego coś dobrego. Impreza NextSim 2022 to wydarzenie Aerosoftu – producenta i wydawcy różnego rodzaju symulatorów oraz dodatków do tychże. Niektórzy pewnie znają tę firmę z rozszerzeń do gier lotniczych. Okazuje się jednak, że w portfolio ma całą masę różnego rodzaju mniej lub bardziej niszowych produkcji z gatunku symulatorów. Straż pożarna, ciężarowy offroad, ośrodki narciarskie, jazda samochodem, komunikacja miejska... A to tylko część przykładów. Zapraszamy do lektury – jest sporo dobroci!


Heavy Duty Challenge

To polska gra, która – w dużym skrócie – polega na pokonywaniu ciężarówkami trudnych, offroadowych tras. Produkcja trafi do sklepów na początku przyszłego roku, pogramy w nią zaś na pecetach i konsolach najnowszej generacji. Głównym źródłem inspiracji dla Heavy Duty Challenge są zawody Europa Truck Trial odbywające się od przeszło 30 lat – odpowiedzialna za nie organizacja udzieliła twórcom gry licencji, więc m.in. pojeździmy tutaj prawdziwymi, biorącymi udział we wspomnianych zmaganiach ciężarówkami.

Heavy Duty Challenge
Heavy Duty Challenge

Startujemy z jednym pojazdem, potem zaś będziemy mogli kupować kolejne, żeby wystartować w innych kategoriach. Zabawa jest więc swego rodzaju trybem kariery, gdzie – jako kierowca – rozwijamy się i pniemy w górę, przesiadając się do coraz ciekawszych maszyn. Zasiądziemy za kierownicą dwuosiówek, trójosiówek i w końcu – bardzo dużych pojazdów czteroosiowych. Celem gracza jest przechodzenie kolejnych turniejów. Każdy z nich został z kolei podzielony na eventy – na wzór rozgrywanych w rzeczywistości zawodów. Jak mówią twórcy, punktem wyjścia są mistrzostwa Europa Truck Trial, które odbywają się zgodnie z nakreślonymi przez organizację zasadami. W grze jednak zobaczymy też inne zawody – tutaj zaś możemy się spodziewać np. trochę odmiennych zasad punktacji lub ściśle określonych zadań polegających na pokonaniu wyznaczonej przez twórców przeszkody. Będzie więc coś dla hardkorowych fanów, ale i nie zapomniano o ludziach szukających odskoczni od sztywnych zasad.

Co istotne, to nie wyścigi. Heavy Duty Challenge będzie kłaść nacisk na techniczne aspekty przejazdu, czyli np. to, czy zmieścimy się w wyznaczonych bramkach lub nie potrącimy słupka. Kary punktowe wpadną też na nasze konto choćby za nieuzasadnioną zmianę kierunku jazdy. Czasy pokonania danego toru też będą zliczane – ale bardziej dla satysfakcji grających i na potrzebę rozstrzygania ewentualnych remisów. 

Heavy Duty Challenge
Heavy Duty Challenge

W grze – przynajmniej na ten moment – jest prawie 40 gotowych torów przeszkód wytyczonych w ramach ośmiu dostępnych dużych lokacji. Te ostatnie odpowiadają liczbie eventów i składają się na trzy duże imprezy. To jednak nie koniec – twórcy chwalą się, że prace nad kolejnymi trasami ciągle trwają, a tych „rozgrzebanych” mają niemal drugie tyle. Szanse, że do gry trafi ich znacznie więcej, są więc bardzo duże. Lokacje to głównie Europa kontynentalna: zobaczymy Francję, Niemcy, Austrię czy Belgię. Co ciekawe, developerzy jeżdżą w prawdziwe miejsca, skanują teren i skały i – korzystając z zebranych w ten sposób materiałów – przenoszą miejscówki do gry. W ten sposób do Heavy Duty Challenge trafił m.in. islandzki obszar Dimmuborgir z unikatowymi formacjami z zastygłej lawy.

W Heavy Duty Challenge na początku pojawi się 12 pojazdów, lecz twórcy mają licencje na wszystkie ciężarówki w ramach wymienionych wcześniej zawodów. Każda z nich została przeniesiona do gry zgodnie z jej parametrami technicznymi – te ostatnie są jednak tylko punktem wyjścia, gdyż samochody będzie się dało modyfikować, by podkręcić m.in. ich moc czy zawieszenie. Mogą się one psuć, ba, nawet przewracać, co znajdzie przełożenie na zachowanie sprzętu na trasie. Określone podzespoły będzie można wzmacniać, pojawi się też system napraw pomiędzy sekcjami i możliwość wprowadzania drobnych modyfikacji, np. spuszczenia powietrza z kół, co w niektórych przypadkach ułatwi pokonanie trasy.

Heavy Duty Challenge
Heavy Duty Challenge

Za ukończenie zawodów dostaniemy nagrody, a walutę w grze przeznaczymy na zakup nowych ciężarówek, naprawy, wprowadzanie wzmocnień czy innych modyfikacji. Oprócz tego samo jeżdżenie po trasach będzie dawało punkty doświadczenia, które wykorzystamy do ulepszania pojazdów. 

Co ciekawe, w grze pojawi się również edytor terenów – producenci chcą stworzyć społeczność, która zacznie wykuwać swoje własne trasy, dzielić się nimi, testować i pokonywać najbardziej zakręcone odcinki zaprojektowane przez innych (zmodyfikujemy także już istniejące tory). Multiplayer będzie miał na razie postać leaderboardów. Dobrą wiadomością jest za to szerokie wsparcie bardziej wyspecjalizowanych kontrolerów w postaci choćby kierownic Logitecha czy Thrustmastera.

Heavy Duty Challenge
Heavy Duty Challenge

City Bus Manager

Przyznaję, nie spodziewałem się po tej grze fajerwerków, ale wystarczyło parę chwil, by opadła mi szczena. Prezentacja tytułu zaczęła się od prostego pytania: „Skąd jesteś?”. Chwilę później widziałem Wrocław, na którego mapie zaczęło działać przedsiębiorstwo komunikacyjne. Gra korzysta z danych Open Street Maps, możliwe jest więc „zaciągnięcie” do niej dowolnego w zasadzie regionu świata (no, poza Chinami) i zabawa na tak zaimportowanej mapie. W moim przypadku był to fragment Wrocławia niedaleko miejsca, gdzie mieszkam (obszar można poszerzyć w późniejszych etapach). To taki tycoon, w którym zarządzamy komunikacją publiczną i rozbudowujemy linie autobusowe. Przede wszystkim, korzystając ze wspomnianej mapy, wytyczamy trasy przejazdów. Musimy przy tym sprostać zapotrzebowaniu – mamy podgląd ludzi oczekujących na przystankach, dostęp do ich opinii dotyczących m.in. częstotliwości kursów czy czystości i stanu technicznego pojazdów.

City Bus Manager
City Bus Manager

Do dyspozycji dostajemy 20 modeli autobusów (niestety, licencji nie ma, ale nazwy maszyn możemy edytować). Musimy je obsadzić kierowcami, zapewnić odpowiednie zaplecze techniczne, zadbać o działające centrum serwisowe oraz ekipę odpowiedzialną za porządek wewnątrz pojazdów. Z jednej strony mamy więc pod swoją pieczą cały system linii, z drugiej zaś – odpowiadamy za rozwój bazy oraz parku maszynowego. Nie zabrakło też aspektu ekonomicznego. Tutaj oczywiście wpływamy na obydwie strony bilansu księgowego: ustalamy ceny biletów i dogadujemy się z miastem na temat dotacji, z kolei zatrudniając pracowników, możemy wynegocjować wysokość ich pensji.

City Bus Manager
City Bus Manager

Co ciekawe, gra potrafi uwzględnić lokalne, wynikające z mapy uwarunkowania. Natężenie ruchu zależy m.in. od pory dnia, atrakcji turystycznych, rozłożenia terenu czy obecności węzłów komunikacyjnych. Docelowo w City Bus Managerze mają się pojawić również specjalne eventy w postaci chociażby obsługi wydarzeń kulturalnych czy innych tego typu „spędów” gromadzących niezliczone rzesze ludzi – prace ponoć trwają. Grę zobaczymy na pecetach pod koniec obecnego roku.

City Bus Manager
City Bus Manager

Zombie Cure Lab

To gra o zombie – tyle że w przeciwieństwie do całej masy tytułów traktujących o zabijaniu nieumarłych, tutaj... próbujemy ich leczyć. To taki sandboksowy lab builder, w którym przede wszystkim próbujemy przetrwać, ale i przy okazji odkręcamy apokalipsę. Katastrofa zamieniła większość ludzkiej populacji w monstra złaknione mózgów – po latach zmagań naukowcy wymyślili jednak proces umożliwiający częściowe cofnięcie „zombifikacji” (poddane kuracji „gnilce” wracają do stanu, który można określić mianem humbies, czyli ludzko-nieumarłej hybrydy), naszym zadaniem zaś jest zawiadywanie obozem-laboratorium, które z jednej strony musi opierać się atakom zombie, z drugiej – wyłapywać wspomnianych przeciwników i poddawać ich kuracji.

Zombie Cure Lab
Zombie Cure Lab

Ogółem mamy do opracowania ponad 200 technologii, które pozwolą nam uratować świat. Rozbudowujemy przy tym placówkę, dbamy o jej ufortyfikowanie, przydzielamy ludzi i uleczonych humbies do różnych zadań, kierując się ich potencjałem fizycznym i intelektualnym. Niektórzy pracują nad rozwojem technologii, inni nad zabezpieczaniem obozu. Musimy przy tym dopilnować zbierania surowców, potem zaś produkować potrzebne rzeczy. Nie wolno zapomnieć o morale – wyleczeni nieumarli, gdy tylko źle się ich traktuje, mogą sobie bowiem przypomnieć np. o palącej potrzebie pożarcia swoich wybawców, co w prostej linii doprowadzi do załamania pracy laboratorium.

Zombie Cure Lab
Zombie Cure Lab

W grze mamy do dyspozycji cykl dnia i nocy. Ten pierwszy jest bezpieczny, możemy skupić się wtedy na cyzelowaniu pracy placówki, jednak gdy słońce zachodzi, pojawiają się hordy nieumarłych, a naszym zadaniem staje się obrona obozu i pozyskiwanie niemiluchów przez ich zamrażanie. Co ciekawe, zombie potrafią dostosowywać się do naszych poczynań – jeśli wzmocnimy swoją obronę, kolejna fala nieumarłych pojawi się prowizorycznie zabezpieczona przed działaniem zimna.

Zombie Cure Lab
Zombie Cure Lab

Akcja gry toczy się w Kanadzie, która stała się prekursorem w humanitarnym podejściu do nieumarłych. Na ogólnej mapie widzimy sporą część kontynentu – całość jednak jest dość znacznie uproszczona i pozbawiona odpowiedniej skali. Wraz z postępami w grze odkrywamy nowe tereny, oczyszczając świat. Na razie całość działa w luźnych ramach sandboksa, docelowo jednak dostaniemy różnego rodzaju misje – właśnie powiązane z mapą. O ile więc obóz to czysty tycoon, o tyle już wycieczki gdzieś dalej będą się wiązać ze ściśle określonymi celami do zrealizowania.

Z grą będziemy się mogli zapoznać w ramach wczesnego dostępu już niedługo, bo w trzecim kwartale tego roku. Zombie Cure Lab pojawi się na Steamie, twórcy obiecują zaś na początek ok. 20 godzin rozgrywki.

Zombie Cure Lab
Zombie Cure Lab

Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2

Darmowe rozszerzenie do całkiem popularnego symulatora straży pożarnej, tj. Emergency 112 – The Fire Fighting Simulation 2. Dostajemy tu tryb kariery strażaka ochotnika, którego będziemy mogli stworzyć, określając jego wygląd za pomocą edytora postaci. W ramach rozszerzenia weźmiemy udział w sześciu nowych misjach oraz w takiej samej liczbie kursów, ponadto będzie można pograć w stare misje obecne wcześniej w grze. Oprócz tego zyskamy dostęp do kwatery prywatnej, remizy oraz nowych pojazdów: HLF 20/6, TLF3000, a także cywilnego samochodu naszego strażaka. Przejście całości zajmie około sześciu-ośmiu godzin. W tym czasie będziemy musieli się uporać z wypadkami, nie zabraknie też misji ratunkowych czy pożarów zarówno w budynkach, jak i na zewnątrz. Zabawa pozbawiona jest warstwy taktycznej – po prostu jesteśmy strażakiem i robimy swoje. DLC pojawi się na dniach do darmowego pobrania.

Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2
Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2

Emergency Call 112 – Tech Squad

Spotkanie, w którym uczestniczyłem, dotyczyło przedstawionego wyżej rozszerzenia, jednak ciekawym bonusem okazała się możliwość obejrzenia innego nadchodzącego tytułu. O ile wspomniane DLC trafia na pecety, o tyle już Tech Squad to tytuł konsolowo-mobilny (PlayStation, Xbox, Switch, Android, Apple). Gra będzie poniekąd rozwinięciem pokazanego w Volunteer Firefighters 2 pomysłu przejęcia bezpośredniej kontroli nad strażakiem z drużyny technicznej – czyli tej, która ze sprzętem wchodzi np. do palących się budynków, więc działa w samym sercu wydarzeń. 

Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2
Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2

Zaprezentowana wersja była bardzo wczesnym buildem i w dostępnej w niej misji gracz musiał uporać się z pożarem w niewielkim domu. Zadanie okazało się o tyle ciekawe, że należało zadbać o zidentyfikowanie źródła ognia, dobrać odpowiednią metodę zwalczenia zagrożenia, przewietrzyć pomieszczenia, otwierając okna, oraz przeprowadzić inspekcję pozostałych pokoi w poszukiwaniu ewentualnych ofiar. Kolejność wszystkich tych czynności, sposób wejścia do budynku i zabezpieczenia terenu to decyzje gracza – w zależności od nich uzyska on lepszą lub gorszą ocenę. Innymi słowy, uczymy się na błędach i po rezultatach naszych działań opracowujemy lepsze podejście do określonego zadania.

Gra najpewniej pojawi się w przyszłym roku, bliżej jego końca niż początku, na całość zaś złoży się przeszło 30 wyzwań – będziemy brać udział w misjach przy wypadkach i różnego rodzaju pożarach, a także w akcjach ratunkowych. Pojawią się również zadania niecodzienne, jak choćby zabezpieczenie supermarketu, w którym z kartonu z bananami wyszedł... tropikalny pająk.

Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2
Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2

PS Ważna rzecz. Tech Squad jest jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju, twórcy nie podzielili się więc żadnymi obrazkami. Wszystkie „pożarnicze” screeny pochodzą z opisanego wcześniej darmowego DLC Emergency Call 112 – The Volunteer Firefighters 2.

Jako że widziałem naprawdę wiele ciekawych tytułów, artykuł podzieliliśmy na dwie części. Kontynuację znajdziecie TUTAJ.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów573

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze