The Last of Us Part 3 ostatecznie zostało anulowane? Twórca serii mówi wprost

The Last of Us to jedna z najlepiej ocenianych gier na PS3. Obecnie tytuł cieszy się średnią 82/100 na Opencriticu i aż 89/100 na Metacriticu, a blisko dekadę po premierze stał się fenomenem nie tylko świata gier. Serialowa adaptacja spotkała się z doskonałym odbiorem i była drugą najlepszą premierą HBO od ponad dekady. Aktualnie czekamy na 2. sezon, który dostanie mniej odcinków, ale cała historia została rozpisana na kilka kolejnych, natomiast hipotetyczna kontynuacja gry mogłaby serial jeszcze bardziej wydłużyć.
Czy tak się stanie? Jeśli właśnie na to liczycie, to tym razem nie mam dobrych wiadomości. Neil Druckman, twórca The Last of Us już wspominał, że ma koncepcję na The Last of Us Part 3, jednak nie jest to jeszcze gotowy do realizacji scenariusz, tylko jeszcze jedna, odrębna historia rozgrywająca się po „dwójce”. Rok temu było za wcześnie, by potwierdzać prowadzenie prac nad kolejną grą, a w kolejnych 12 miesiącach plany Druckmana uległy zmianie. Teraz w rozmowie z Variety mówi wprost, że The Last of Us Part 3 może się nie wydarzyć:
Czekałem, aż to pytanie padnie. Jedyne, co mogę teraz powiedzieć to to, że nie powinniście zakładać powstania kolejnego The Last of Us.
To oczywiście nie koniec marki; historia Joela i Ellie została już wielokrotnie profesjonalnie wydojona i nie zakładam się o to, że na PS6 nie będzie remastera, bo to przecież oczywiste. Jeśli były szef PlayStation ma rację i cykle życia konsol faktycznie będą się wydłużały, to kto wie, czy na przestrzeni generacji nie doczekamy więcej niż jednego odświeżenia gry…
Rezygnacja z odsłony multiplayerowej, teraz z pełnoprawnej „trójki” i skupienie na tworzeniu serialu może być kontrowersyjne; trudno uwierzyć, że Sony da za wygraną i zaakceptuje decyzję Druckmana o zarżnięciu kury znoszącej złote jaja. Dla Naughty Dog to akurat najlepsza droga – skupienie na zapowiedzianym w grudniu Intergalactic: The Heretic Prophet da developerom trochę wytchnienia od klimatów postapokaliptycznych, a potem chyba nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby zaczęli rozmyślać nad kolejnym Uncharted…
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “The Last of Us Part 3 ostatecznie zostało anulowane? Twórca serii mówi wprost”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Trudno zrobić kolejną część, gdy się zeszmaciło/ubiło postacie na którym fanom zależało.
Tym razem trailerami i nostalgią już by publiki nie nabrał, bo już się wszyscy na nim i jego firmie poznali.
Niby jest potencjał na cześć trzecią, bo jednak kilka furtek zostało otwartych, ale jeśli mają to dokończyć tylko w serialu, to nie mam z tym problemu. Mi niespecjalnie zależało na Sami Wiemy Kim (droga tej osoby zakończyła się dla mnie po akcji w szpitalu z części pierwszej), a najlepsza postać to Abby wg mnie. „Zeszmacenia”, jak to ująłeś, nie stwierdziłem. A fanem jestem. Dla mnie Part II to fabularne arcydzieło i gra lepsza od jedynki (zresztą samej w sobie bardzo dobrej) pod każdym względem. Czekam na serial i liczę na takie fabularne niespodzianki czy rozszerzenia niektórych wątków jak odcinek trzeci z sezonu pierwszego. To się nazywa jakościowa telewizja i kreatywne decyzje fajnie rozszerzające materiał źródłowy. Ale to moja opinia. Natomiast od generalizowania proponowałbym się wstrzymać, bo gdybym miał opierać się na zdaniu tylko moich znajomych, którzy grali i oglądali TLOU, to… nie byłoby się o co spierać, a każdy tylko przyznawałby pozostałym rację. A przecież tej, w przypadku oceniania dzieł kultury, jako takiej nie ma. Czysty subiektywizm. I to jest piękne 🙂
czy ja wiem czy takie arcydzieło. Moim zdaniem w TLOU 2 nie ma dobrych charakterów, wszyscy są tam źli i na koniec to chciałem już żeby oni wszyscy umarli. Gameplayowo to grało mi się w to dobrze, ale miałem uczucie że ciągle biegam po deszczu i mimo że grafika i płynność rozgrywki wymiatały to bieganie po błocie w deszczy przez blisko 20 godzin trochę mnie zmęczyło.
Jak gra się wreszcie skończyła to poczułem ulge i uznałem że nieprędno bądź w ogóle nie wrócę.
czy ja wiem czy takie arcydzieło. Moim zdaniem w TLOU 2 nie ma dobrych charakterów, wszyscy są tam źli i na koniec to chciałem już żeby oni wszyscy umarli. Gameplayowo to grało mi się w to dobrze, ale miałem uczucie że ciągle biegam po deszczu i mimo że grafika i płynność rozgrywki wymiatały to bieganie po błocie w deszczy przez blisko 20 godzin trochę mnie zmęczyło.
Jak gra się wreszcie skończyła to poczułem ulge i uznałem że nieprędno bądź w ogóle nie wrócę.
Nigdy nie zostało oficjalnie zapowiedziane z tego co pamiętam.
Ja się zastanawiałem o czym by mogła być 3 część?? no i jedyne co mi przychodzi na myśl to albo dokończenie dzieła z 2 i powrót do Jakson i tam żyli długo i szczęśliwie albo po prostu powrót do Jackson a po drodze jakieś tam perypetie i tyle innego wyjścia nie widzę. no chyba że Serial stworzy inne zakończenie gry.
O dwójkę nikt nie prosił a zrobili i wyszła świetnie. Tak samo podchodzę do trójki – mogą zrobić, jeśli mają pomysł, ale nic na siłę.
Ciekawe, bo wcześniej Drunkman mówił, że ma pomysł na 3kę, a teraz mówi, że zrobi, jak ktoś mu zapoda dobry pomysł. To kłamał? Zresztą nic dziwnego, bo dwójka zarobiła o wiele mniej – budżet to $220m zarobili $447m, czyli zarobek $227m, a zapewne jeszcze mniej, bo pewnie sporo wydali na marketing i dodać trzeba inflację (w 2014 227m warte jest 248m w 2020). Pierwsza część, zarówno normalna jak i wersja remastered, razem sprzedały nieco ponad 20m kopii, oryg. 12.7m, remastered 17.8m, podczas gdy part 2 sprzedało 10.3m kopii, tym samym będąc gorsza kolejno o 2,4m i 7,5m od 1szej części. 2jka została opisana jako flop, słusznie moim zdaniem. Abby to jakieś monstrum (a w serialu chudzina, bo nie mogli w prawdziwym życiu znaleźć takiego monstrum) w postapo, a żry jakby mieszkała w KFC. Główna ale dla wielu graczy najważniejsza postać, Joel, został potraktowany jak zwykły NPC w GTA 5 na drodze Trevora, a „przekaz” tej gry zaprzecza sobie i jest głupi, szczególnie na końcu.
Główna część odbiorców dawno porzuciła tę grę, więc 3 część jest bez sensu, chyba że zmienią bohaterów i nie popełnią błędów 2jki.
Także cancel trójeczki, coś czego i tak nie oczekiwałem, mnie ni grzeje ni ziębi.
Nie bardzo mnie interesuje, co Druckmann opowiada i tego nie śledzę.
TLOU było świetne. Zapowiedzieli dwójkę i byłem bardzo sceptycznie nastawiony, ale potem zagrałem i świetnie się bawiłem. Tyle.
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.
Wielka szkoda. Bo ja bym chciał już trzecią część gry.