rek

Gry AAA Ubisoftu z podwyżką do 329 złotych. Skull and Bones będzie pierwsze

Gry AAA Ubisoftu z podwyżką do 329 złotych. Skull and Bones będzie pierwsze
Słyszeliśmy o tym już w lipcu, ale teraz prezes Guillemot potwierdza. Ubisoft wprowadza „zasadę 70 dolarów”.

Od początku ery PS5 oraz XSX wybrani wydawcy sprzedają premierowe gry po cenie zwiększonej z 60 do 70 dolarów. Taką decyzję podjęło np. Sony i remake The Last of Us Part 1 wyceniło na 339 złotych. Zdecydowało się także na zwiększenie wartości sklepowej swoich konsol, co konkurencja wykorzystała do PR-owych ruchów i zapewnienia, że nie zamierza iść w ślady kolegów po fachu.

Jeśli chodzi o gry wideo, także nie wszyscy wydawcy przenieśli się jeszcze na nowy system. Nintendo na przykład pozostaje przy łączeniu braku większych zniżek z ceną 239 zł.

Ubisoft zapewniał, że „chwilowo” nie zamierza zmieniać sytuacji. Chwila ta jednak już niedługo dobiegnie końca… Już w czerwcu koszt preorderów Skull and Bones zdradzał, że tworzony przez lata tytuł doczekał się „godnego” wycenienia. 12 września, dwa miesiące później, na łamach serwisu Axios do sytuacji odniósł się prezes Ubisoftu, Yves Guillemot. Nie mamy dobrych wieści…

Niektóre gry będą dostępne w tej samej cenie, co konkurencji. Duże gry AAA będą kosztować 70 dolarów.

Jak na razie według Ubisoftu oznacza to metkę z kwotą 329 zł, o 10 zł mniejszą niż propozycja Sony. Ale w dobie zmieniających się kursów sytuacja może jeszcze ulec zmianie.

Podsumowanie Ubisoft Forward

Jeśli nie mało wam Ubisoftu i nie śledziliście newsów w weekend, zapraszamy do naszego przeglądu wieści z Ubisoft Forward. W planie nie tylko pięć gier z serii Assassin’s Creed, ale i wiele informacji na temat nowych sezonów i DLC.

30 odpowiedzi do “Gry AAA Ubisoftu z podwyżką do 329 złotych. Skull and Bones będzie pierwsze”

  1. A potem będzie płacz, że sprzedaż za niska i nie spełnia oczekiwań.

  2. Napiszę tak od serduszka – nie rozumiem jak można płacić tyle kasy za takie gówna. Rozumiem, że inflacja i programiści muszą zarabiać – absolutnie nie popieram kradzieży w postaci nielegalnego ściągania gier, ale umówmy się – jak można klepać taśmowo gry na jedno kopyto i oczekiwać trzy stówy z hakiem? Nie kupuję gier w takiej cenie i nie dlatego, że mnie nie stać. Raczej dlatego, że nie są warte takiej ceny. Dobra gra będzie dobra także i za kilka lat, a jednak sporo tańsza. Teraz gram w Kroniki Myrtany, w których czuć wielką miłość do Gothica, a wyszły jako mod. Darmowy.

    • Ale stosowanie „argumentum ad Gothicum” to naprawdę nie jest najlepszy pomysł. 😛

    • Spoko 🙂 Powiem jakie ostatnio gry miałem kupione i za ile:
      – Horizon Zero Dawn za 61 zł
      – Disco Elysium za 25 zł
      – Mass Effect trylogia (nie remaster) za 30 zł
      – Gothic trylogia za 10 zł

      Teraz mam ochotę poczekać na Spider-Mana za 100 zł max 🙂 Nie pali mi się aż tak, bo w tzw. międzyczasie mam książki (virtualo, ale tutaj już pełna cena, bo książka to wydatek 30 zł) i inne gry 😉 Nie czuję, by jednak gra od „francuskiego giganta” była warta tyle. Próbowałem AC Odyssey – nie mój klimat, bo nie podoba mi się jak świat leveluje razem ze mną, jak dla mnie nonsens – ale dałem za tę szansę również 60 zł, a nie 300…

    • No, i bardzo elegancko.

    • Ja za Cyberpunka dałem stówkę i będę się upierał, że nie było warto 🙂

  3. Oho, no to teraz zacznie się lincz. Bezzasadny, podkreślę od razu, bo raz, że producent ma prawo wołać taką cenę jaką uważa za słuszną, a dwa, że gry Ubisoftu tanieją w absurdalnym wręcz tempie. Serio, odłóżcie na chwilę kamienie i zwróćcie uwagę na rozkład cen dowolnej produkcji wydawcy na przestrzeni kilku miesięcy (czasem wręcz tygodni) po premierze. Doszło do tego, że jako człowiek, który parę tych gier kupił na premierę zawziąłem się i obiecał sobie, iż nigdy więcej tego nie zrobię, bo nim zdążyłem którąś ukończyć, ta kosztowała już połowę ceny. Z mojej perspektywy lepiej by było, gdyby Ubisoft został przy „starych” cenach, a mocno przystopował z obniżkami, wtedy oni zarobiliby więcej, a my nie czulibyśmy się jak frajerzy.

    • Tanieją szybko, bo są marnymi tasiemcami robionymi po taniości

    • Oczywiście nie masz zielonego pojęcia, o czym piszesz, ale niech ci będzie.

    • Te ich ostatnie „gry” mają miejsce na telefonach komórkowych w kategorii „F2P”, żądanie za nie 70$ jest kpiną z graczy

    • no tak, tanieją nie dlatego, że ludzie nie chcą kupowac tylko dobry wujek Ubisoft kocha graczy i dba o ich portfele

    • Asasynów i kolejnych części Far Cry też nie chcą kupować? Zresztą, równie dobrze mógłbym napisać to samo o reszcie wydawców (z małymi wyjątkami).

    • Co do tego żeby Ubisoftu dość szybko tanieją na tle innych wydawców to się zgodzę…. Natomiast argument że wydawca może sobie ustalać cenę jaką chce jest z dupy i bez sensu. Pewnie że może. Może sobie zarzyczyc nawet 600 zł za grę … I co z tego xDDD Piekarz sobie może wymyślić bułki premium za 100 zł od sztuki i nikt mu tego nie zabroni…. Tylko to nie jest żaden argument aby ludziom się takie ceny podobały albo uważali ke za zasadne i się z nimi zgadzali xDD Albo że to fajna praktyka rynkowa która jest godna pochwały przez konsumentów xD Ty też możesz sobie robić samolociki z papieru i chcieć je sprzedawać 100 zł od sztuki. Nikt ci tego nie zabroni. Tylko to nie sprawia od razu że to dobry pomysł i produkt warty swojej ceny…. Ani nie wyłącza automatycznie krytyki konsumentów xD

  4. 70 baksów za pochodzący z taśmy produkcyjnej reteksturowany, miałki badziew gdzie najbardziej kreatywnym aspektem jest zmiana settingu i fabuły funkcją „Find and Replace All”.
    To gówno nie jest nawet warte piracenia.

  5. Taka cena za gry, które jeśli najdzie jakiegoś prezesinę ochota, za 10 lat stracę z konta? Podziękuję

    • Z utracenia gier się wycofali na szczęście, natomiast skasowanie DLC do multiplayera dla tych wyłączanych gier niestety nadal pozostaje w mocy 🙁

    • tym razem się wycofali. Fakt, że w ogóle o tym pomysleli powinien wystarczyć. Zborą się, pomyślą i wymyślą jakiś inny sposób

  6. Widzę, że jak zwykle najbardziej oburzeni są ci, którzy w gry Ubisoftu nawet nie grają. Że o kupowaniu na premierę nawet nie wspomnę. xD

    • Czyli ci co używają mózgownicy – wszystko się zgadza

    • Wątpię.

      Zresztą, używać a używać we właściwy sposób to dwie różne rzeczy.

    • BO utwierdza ich to w przekonaniu, że dobrze słusznie czynią wybierając portfelem. Teraz ich niekupowanie gier Ubi chce odbić sobie na tych, którzy kupują aby płacili więcej. W imię zasady iż kasa musi się zgadzać jeśli kupujących jest mnie to płacą więcej.

    • Nawet nie wiesz, jak bawi mnie przeświadczenie ludzi „wybierających portfelem”, że ich wybór cokolwiek znaczy i że niekupując określonego produktu w jakiś sposób karają producenta. To chyba ich sposób na dowartościowanie się.

    • Jakby tych „wybierających portfelem” było więcej, to może taki bojkot kogokolwiek by obchodził. Tymczasem gry komputerowe to fanaberia, która nie jest potrzebna do życia i można spokojnie zaczekać na obniżkę.

    • tak, tak. A embarga na recenzję producenci stosują wcale nie po to by sprzedać więcej egzemplarzy, bo oni w ogóle to gry robią dla frajdy a nie dla pieniędzy

  7. Oh no!
    Anyway…
    Z gier Ubisoftu chyba tylko AC III kupiłem na premierę, i to jeszcze w preorderze w jakimś tam wydaniu lepsiejszym (czy żałowałem zakupu? Oczywiście), AC IV chyba też, a tak to wszystko w promocjach po dłuższym czasie.
    Ba, jestem obecnie zdania, że właściwie nie opłaca się kupować gier na premierę. Czujesz się lepszy tylko dlatego, że grasz jako jeden z pierwszych? Spoko, jak tam se uważasz, ale przeważnie jesteś wtedy po prostu darmowym testerem. A nawet im za to płacisz. A gra będzie serio grywalna najczęściej dopiero po kilku miesiącach 😛

  8. Dyskusje, rozważania, powody za, powody przeciw, wnikliwe analizy, wybory, dylematy… Gdyby ktoś nie wiedział, to pomyślałby, że temat dotyczy opłacalności zakupu jakiegoś Lamborghini czy innego Ferrari.

    • Dokładnie, ludzie dyskutujący podwyżki ceny gier video pod newsem dotyczącym podwyżek cen gier na stronie internetowej poświęconej grom video – absurd!

  9. ,,SKULL AND BONES,, będzie chyba najdroższą grą multiplayer w historii bo singla tam ma nie być. W dobie wielu przecen trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem żeby kupować grę za 300zł.

  10. Dopiero co ograłem AC:Origins wyrwane na promocji za grosze. W kolejce czeka Odyssey, też z promocji, i Valhalla, którą dostałem za darmo do płyty głównej (chyba). Straciłem coś nie grając zaraz po premierze? Według mnie nie, albo niewiele. Nie pamiętam już kiedy zapłaciłem za jakąś grę pełną cenę. Jedyna różnica pewnie będzie taka, że będę czekać ciut dłużej na mój próg cenowy. Ale wcale mi się nie spieszy… Błogosławieni cierpliwi… Choć w moim przypadku to raczej brak czasu 😉

Dodaj komentarz