Death Stranding 2 kolejnym projektem Hideo Kojimy. Gra powstaje na PlayStation

Czym obecnie zajmuje się Hideo Kojima? Możemy to śledzić na bieżąco na jego social mediach (pozdro, b-side), ale najbardziej interesuje nas tajemniczy horror Overdose, projekt tworzony we współpracy z Xbox Game Studios oraz oczywiście Death Stranding 2. O tym ostatnim kilka miesięcy temu wygadał się sam Norman Reedus i wygląda na to, że ze wszystkich wymienionych gier ta może być najbliższa premiery.
Według wiarygodnego wyciekiniera Dusk Golema, który regularnie dzieli się z nami m.in. plotkami na temat nowych Silent Hilli, Death Stranding 2 jest obecnie rozwijane pod roboczym tytułem Ocean. Gra ma być kolejnym owocem współpracy z Sony, więc możemy się spokojnie spodziewać jej premiery na PlayStation.
Umowa z Xboksem nigdy nie miała dotyczyć Death Stranding 2, ta plotka jest nieprawdziwa. Sony i Kojima Productions mają podpisaną umowę na kilka gier, która wygasa po premierze Death Stranding 2. W tej chwili obie strony mają podejmować decyzję, czy będą dalej współpracować po premierze tej gry.
Informator mówi również, że każdy przeciek, który mówi o Death Stranding przygotowywanym na inną platformę, to stek bzdur. A nie tak dawno słyszeliśmy, że projekt realizowany w tym uniwersum jako tytuł na wyłączność Stadii miało odrzucić samo Google. Być może jednak chodziło o mniejszą grę, a nie pełnowymiarowy sequel.
Tak czy siak na drugie Death Stranding pewnie jeszcze dłuższą chwilę poczekamy. Tymczasem przypominam, że „jedynka” trafiła niedawno do PC Game Passa.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Death Stranding 2 kolejnym projektem Hideo Kojimy. Gra powstaje na PlayStation”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Death Stranding – bardzo fajna gra, po prostu taka inna niż wszystkie. Mam nadzieję, że sequel będzie równie dobry, a może nawet lepszy.
No, God, please no – aż chciałoby się powiedzieć. Death Stranding był fajny jako jednorazowa odskocznia, bo wędrowało się magicznie przy fajnej muzyce, ale w gruncie rzeczy było nużące i męczące. Taki umysł jak Kojima san powinien się zająć czymś innym…
Ech… :-)