Dead Space Remake jest zbyt straszny nawet dla jego twórców
Remake Dead Space’a zobaczymy na swoich sprzęcikach już za cztery dni, o czym przypominałem w zestawieniu najważniejszych premiery stycznia. Wiemy też, że twórcom starczyło czasu nie tylko na stworzenie gry w pełni, ale nawet było go trochę nadto, bo produkcja zyskała złoty status w połowie grudnia. Czy ostatecznie jest na co czekać, czy nie – trudno powiedzieć zawczasu, ale możecie udać się do wrażeń Ninho, który już grał i twierdzi, że wy również, ale 14 lat temu. I zależy też, czy lubicie straszne klimaty, bo właśnie taki ma być remake Dead Space’a. A nawet już jest, według wypowiedzi jednego z developerów.
Konkretnie mowa o Davidzie Robillardzie, dyrektorze technicznym w Motive Studio, który udzielił ostatnio wywiadu, gdzie przyznał się, że zwyczajnie boi się grać w odświeżonego Dead Space’a. Co prawda mówił o zabawie w środku nocy i do tego w słuchawkach, a wtedy nawet z pozoru niestraszne gry potrafią przyprawić o mikrozawał serca (jak te cholerne zombiaki w 7 Days to Die).
Kiedy gram w nocy, nie mogę siedzieć w słuchawkach. To jest po prostu zbyt [*cenzura*] przerażające. Przez ten poziom realizmu i tę atmosferę. Bo nie chodzi tylko o to, co widać, prawda? Pracujemy nad udźwiękowieniem, atmosferą czy specjalnymi efektami, żeby przestraszyć graczy. Wiesz, te rzeczy można było zrobić na PS4, ale nie w takim stopniu, w jakim robimy to dzisiaj. I naprawdę dodają wiele do tego gatunku i sprawiają, że całe doświadczenie jest spotęgowane.
Kto wie, może z tego Dead Space’a faktycznie wyszedłby jakiś dobry horror na dużym ekranie. Jest nawet szansa, że się o tym przekonamy, jeśli plotki o nadchodzącej ekranizacji się potwierdzą.
Przypominam, że Dead Space Remake ukaże się 27 stycznia na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S. A jeśli zdecydujecie się na zakup gry na Steamie przed premierą, w prezencie otrzymacie Dead Space’a 2.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Dead Space Remake jest zbyt straszny nawet dla jego twórców”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Reklama dźwignią handlu…
Chociaż nie twierdzę, że gra nie może przestraszyć, tak ta wypowiedź wygląda mi po prostu na marketing (bardzo słaby).
Znam kilka osób, które nie wytrzymały psychicznie kontaktu z Dead Space, więc coś w tej historii może być.
Jak się ma słabą psyche to i Blair Bitch Project dla danej osoby jest najstraszniejszym filmem ever…
Wszystko zależy jak mocne ma się nerwy, jednak gdy gracz grał w Resident Evil to Dead Space jakiegoś piorunującego wrażenia nie robi.
Potrzebowałem 12 lat, żeby w końcu przejść oryginał, więc jestem bardzo skłonny uwierzyć w to co mówi.
A może po prostu facet ma słabe nerwy.
Co by nie było po trzech godzinach maks się przyzwyczaisz i straszyć nie będzie