PS VR2 z rozczarowującą sprzedażą. Analitycy sugerują obniżkę ceny

Gogle PlayStation VR2 są na rynku już od ponad miesiąca. Sprzęt zebrał raczej przychylne opinie (w tym naszego Krigora), podobnie dostępne na nim Horizon: Call of the Mountain. Wyobraźnię graczy rozpalają także obietnice m.in. remake’u Resident Evil 4 w wersji na PS VR2. Niestety, to wszystko prawdopodobnie za mało, by zapewnić urządzeniu sprzedażowy sukces. Według przytaczanych przez redakcję Bloomberga danych firmy IDC, w tym czasie Sony zdołały sprzedać zaledwie 270 tysięcy pudełek z goglami.
Biorąc pod uwagę, że według wcześniejszych doniesień Sony miało plany na upłynnienie ponad 2 mln egzemplarzy PS VR2 w zaledwie kilka tygodni po premierze, nie jest to wynik napawający optymizmem. Już wcześniej krążyły plotki, że produkcja gogli została ograniczona do zaledwie miliona sztuk na premierę, lecz Japończycy im zaprzeczali. A sukces nowego urządzenia jest im z pewnością potrzebny, skoro planują budowę własnego metawersum dla graczy.
Przyczyn obecnej porażki sprzedażowej PS VR2 nietrudno upatrywać w obecnej sytuacji ekonomicznej na świecie oraz cenie sprzętu. Przypomnijmy, że podstawowy zestaw wyceniono na niemal 3000 zł, a przecież do korzystania z niego niezbędna jest jeszcze konsola PlayStation 5, która kosztuje drugie tyle.
Cytowany przez Bloomberga analityk firmy IDC nie odkrywa Ameryki, sugerując rozwiązanie, które mogłoby uratować ten sprzęt.
Podejrzewam, że obniżka ceny PS VR2 będzie niezbędna, by uniknąć kompletnej katastrofy.
Trzymam kciuki, by PS VR2 nie podzieliło losów PS Vity…
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “PS VR2 z rozczarowującą sprzedażą. Analitycy sugerują obniżkę ceny”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zero zaskoczenia. Tylko patrzeć, jak cały ten VR skończy jak 3D, Kinect i inne tego typu eksperymenty. Tencent już postawił na tym krzyżyk, a to – jakby nie było – gracz potężny. Sam w pobliskim salonie VR korzystałem dość aktywnie (oculus i pierwsza iteracja PS VR), grałem w różne produkcje i to kompletnie nie dla mnie. Przyjemności zero (no dobra, Beat Saber był najbliżej tego określenia), mdłości za to cała miska. Chyba tylko system seller z prawdziwego zdarzenia (a najlepiej od razu kilka system sellerów) mógłby to uratować. Tę dziwną niechęć odczuwam też na największych growych portalach w kraju. Ze święcą szukać recenzji VR-owych produkcji. Ostatnio jedynie redakcje dostały do testów PS VR2, pobawiły się trochę i po temacie. Danymi sprzedażowymi też mało kto się chwali i znów – w mediach growych takich niusów nie widać. W takim razie dla kogo ten VR, jak nie dla graczy?
Hahaha, jak zwykle ten nieśmiertelny i bzdurny argument porównujący VR do telewizorów 3D i Kinectów, wieszczący jego rychły koniec – A tymczasem VR rozwija się w najlepsze 😛 Mało kto się chwali – cóż, Meta pochwaliła się niedawno, że oba Questy (pierwszy z 2019 roku, drugi z 2020) sprzedały się w ilości 20 milionów egzemplarzy – a to dopiero początek, bo Quest 3 wychodzi za parę miesięcy. To, że w polskiej branży growej niewiele można sobie poczytać o VR świadczy tylko o jej ignorancji i zacofaniu, bo za granicą tendencje są inne. Nie znajdujesz recenzji gier VR, bo siedzisz w swojej bańce medialnej i takie newsy cię po prostu omijają. A pierwszy Oculus Rift CV1 i pierwsze PSVR to już archaiczne urządzenia, technologia VR poszła obecnie dużo dalej. A co do PSVR2, to nie osiąga sukcesu z całkiem innego powodu – w porównaniu z konkurencyjnymi sprzętami do VR jest mocno przereklamowane i technologicznie trochę spóźnione, przez co niedługo będzie po prostu zacofane. No i przede wszystkim drogie, z takim Questem 2 czy Pico 4 nie wytrzyma rywalizacji cenowej.
O bańce medialnej to żeś spudłował, bo staram się śledzić rynek jako całość, a nie tylko wycinki dotyczące platform sprzętowych, których używam na co dzień. Te liczby dot. Oculusa już kiedyś podawałeś. Fajnie, że jako samodzielna platforma Oculus sobie radzi i że jest tylu entuzjastów. Ale już Valve Index, czy wspominany tu PSVR 1 to hity o podobnej skali chyba nie były? PS VR 2 na razie też się nie zapowiada na sukces. Serio, dla mnie ta technologia, jakkolwiek by nie zaklinać rzeczywistości, równa się Kinectowi i technologii 3D w TV, nawet jeśli teraz jeszcze dycha dzięki Oculusowi.
No widzisz, a ja śledzę głównie growe media zagraniczne i dzięki temu trafia do mnie mnóstwo newsów na temat branży VR, sprzętu i gier – algorytmy działają. Oculus (czy raczej już Meta) radzi sobie nie tylko jako samodzielna platforma (choć oczywiście tu dominuje), bo dzięki możliwości podłączenia do komputera (przewodowo bądź bezprzewodowo) jest też najpopularniejszym sprzętem do PCVR – w steamowych ankietach około 50% gogli używanych z komputerem to właśnie Questy 2 (a wszystkie sprzęty Oculusa/Mety posiada jakieś 67% użytkowników PCVR). Valve Index ma tutaj tylko 15%, ale na jego sprzedaż miała wpływ przede wszystkim cena – bo 1000 dolarów plus konieczność posiadania w miarę dobrego kompa w czasach ostatniego kryzysu technologicznego było trudne do przełknięcia, gdy można było sięgnąć po Questa 2 za marne 300 dolarów. To też jest problemem dla nowego PSVR2, bo gogle + konsola to już jednak wydatek tysiąca dolców.
I nie, VR nie podzieli losów Kinecta i telewizorów 3D, więc ten argument można już wsadzić między bajki. Gdzieś 100 lat temu podobnie o telewizji mówili zwolennicy radia – że to chwilowa moda i się nie przyjmie. Ale to, co trzeba sobie uświadomić to prosty fakt, że VR nie jest i nigdy nie będzie dla każdego – choćby z powodu podatności części społeczeństwa na problem choroby symulatorowej. Dlatego VR nigdy nie będzie zagrożeniem dla zwykłego, flatscreenowego grania, możecie spać spokojni. To, że VR nie osiąga takich wyników sprzedażowych jak zwykłe gry nie znaczy wcale, że się nie przyjmuje i wymiera – po prostu pozostanie w swojej niszy i tam będzie się dalej rozwijać.
PSVR (1) sprzedał się w ponad 5 milionach egzemplarzy. Można to porównywać do sprzedaży PS4, prawie 120M, i samemu wyciągnąć wnioski. Dla Sony musiała to być sprzedaż zadowalająca skoro wydali PSVR2. Dla mnie największym problemem PSVR2 jest brak kompatybilności z PC.
poznaj czym sa nisze, pozniej wysrywaj swe opinie, w pewnych segmentach poki co wyzej dooopy nie podskoczysz, moze za xx lat
Widocznie agresywna reklama to nie wszystko…
Niech się otworzą na PC i w ten sposób zwiększą zainteresowanie tym urządzeniem. Mnie przed kupnem blokuje głownie fakt, że działa to tylko z PS5, a przyszłość gier na to jest bardzo niepewna. Gdyby działało też z PC to był by to dla mnie zakup day 1. Raz, że wspierało by te kilka tytułów na PS5, które mnie interesują (całe dwa), a dwa, mógłbym tego używać we wszystkich simach. A tak kupię PSVR2, pogram w GT7 i Horizona i mam się modlić by wyszło coś więcej? Największą wadą tego sprzętu nie jest cena tylko jego ograniczenie do jednej platformy i niepewna przyszłość.
Tak, kompatybilność z PC otwierałaby nowe horyzonty i czyniłaby te gogle znacznie bardziej sensownymi, ale niestety Sony woli chronić swój sklep i ograniczać sprzęt do niego. No i zapewne Sony do tych gogli sporo dopłaca (jak jak Meta do Questów i ByteDance do Pico), by sobie odbić na aplikacjach ze sklepu, bo jednak przeważnie sprzęty do PCVR najnowszej generacji kosztują znacznie więcej.