rek

„Zelda Ubisoftu” anulowana? Immortals Fenyx Rising 2 raczej nie powstanie

„Zelda Ubisoftu” anulowana? Immortals Fenyx Rising 2 raczej nie powstanie
Immortals Fenyx Rising nie udało się zagnieździć w zbiorowej świadomości, więc sequel zostanie raczej anulowany.

Immortals Fenyx Rising jest nienawiązującą do żadnych innych tytułów francuskiego producenta grą Ubisoftu. Często porównuje się ją do The Legend of Zelda. Wcielamy się tam bowiem w Fenyxa, „nowego półboga”, którego wygląd możemy dowolnie dostosować, i wyruszamy w świat z misją uratowania siedziby greckiego panteonu. Ładna stylizowana grafika, ciekawy motyw oraz nowatorskie podejście jednak nie wystarczyły. Gra zebrała niezłe oceny, ale nie przyjęła się. Nie zadziałał nawet efekt Streisand po odpuszczeniu nazwy Gods & Monsters przez pozew od pewnej marki energetyków. Nowe plotki sugerują, że to już jej koniec na dobre.

Immortals Fenyx Rising 2 anulowane?

Jak donoszą źródła portalu VGC, anulowano Immortals Fenyx Rising 2. Powodem ma być głównie słaba sprzedaż, z czego większość kopii poszła na wyprzedażach. Rzekomo w Europie ów wynik był o 70% mniejszy niż ten, który udało się osiągnąć Assassin’s Creed Valhalli w podobnym okresie. Wniosek: nie udało się jej osadzić w zbiorowej świadomości. A pracowników jest ograniczona liczba i wyprodukować sześć Asasynów, z czego jeden jest w VR, jakoś trzeba.

Immortals Fenyx Rising

Plotka brzmi wiarygodnie, ponieważ Ubisoftowi od pewnego czasu towarzyszą zawirowania. Zamyka filie, donosi o stratach, zwalnia pracowników. Być może jednak po tej restrukturyzacji wyjdzie na prostą, co sugerował naprawdę dobry pokaz Forward w czerwcu.

Firma wystosowała też dziś oświadczenie, w którym tajemniczo odnosi się do wieści: nie potwierdza, nie zaprzecza.

W ramach naszej globalnej strategii przekierowujemy i przemieszczamy niektóre zespoły kreatywne oraz zasoby w studiu Quebec do innych niezapowiedzianych projektów. Wiedza i technologie opracowane przez te zespoły posłużą jako akcelerator rozwoju kluczowych projektów skoncentrowanych na naszych największych markach. W tej chwili nie mamy nic więcej do powiedzenia.

Wygląda na to, że w najbliższych latach nie ma co liczyć na ryzykowne ruchy; możemy się za to przygotować na zalew pewniaczków, które przyniosą firmie konkretne zyski. Assassin’s Creed Mirage będzie zapewne pierwszym. Świetnie zapowiada się także Star Wars Outlaws, w którym wszystkie planety zostaną wykonane ręcznie.

5 odpowiedzi do “„Zelda Ubisoftu” anulowana? Immortals Fenyx Rising 2 raczej nie powstanie”

  1. AmberMozart 26 lipca 2023 o 12:23

    ta gra przegrała już na etapie tytułu, który brzmi jak z jakiejś podrzędnej, chińskiej mobilki

    • Miała nazywać się inaczej, ale zgadnij, komu tak bardzo przeszkadzało „Gods & Monsters”, że spuścił ze smyczy zespół prawników?

    • AmberMozart 26 lipca 2023 o 16:57

      i trzeba było powalczyć o swoje. Monster to normalne słowo. Kapitalizm niektórym tak wszedł, że zaraz ktoś zrobi napój o nazwie „bread” po czym będzie się domagał zamknięcia wszystkich piekarni

  2. W średniowieczu źle byście skończyli, bo tam posłańców złych informacji nie oszczędzano 🙂

    A tak serio – wielka szkoda. Sam ograłem gre pierwotnie w Game Pass-ie i potraktowałem to jako demo. Gra niezwykle mi się spodobała i ostatecznie kupiłem ją na Ubisoft Connect, ale fakt faktem, kupiłem na przecenie – zupełnie inne podejście do otwartego świata i miałem nadzieję, że kolejna część rozwinie pomysł.

    Myślę, że od gry wiele osób odbiło się ze względu na jej stylistykę. Gra wygląda jakby była skierowana do dzieci w wieku 5 lat, a tak z całą pewnością nie jest bo poziom trudności bywał czasami wymagający – dziecko nawet 10-cio letnie mogłoby mieć problemy.
    Z drugiej strony do tego typu rozgrywki na pewno nie pasowałaby grafika rodem z Valhalli, czy innego Odyssey.

    Szkoda, wielka szkoda. Ubi robi fajne gry, ale widać, że liczy każdy grosz i ogląda go z dwóch stron – nie chce wydać naszych kochanych „Hirosłów”, ani żadnych innych mniej pewnych produkcji.

  3. Szkoda. Pierwszą część ograłem z wielką przyjemnością i po cichu liczyłem na kontynuację.

Dodaj komentarz