rek

Watch Dogs: Seria jest podobno „martwa i pogrzebana”

Watch Dogs: Seria jest podobno „martwa i pogrzebana”
Michał "thegoose" Gąsior
Ubisoft według plotek mógł uśmiercić kolejną serię gier – tym razem ma być to Watch Dogs.

Ubisoft znany jest z wielu rzeczy i jedną z nich jest porzucanie gier. Koronnym przykładem jest tu choćby Ghost Recon: Frontline, anulowane pod naporem negatywnych opinii na temat zwiastunu. Choć firma porzuciła ostatnio nawet starsze i wydane lata temu The Crew, które jest na mocy jej decyzji kompletnie niedostępne nawet dla nabywców. Teraz zaś plotki dotyczą innej serii, której ostatnia część nie rozgrzała serc graczy – Watch Dogs.

Pochodzą one od użytkownika X-a J0nathana, który w przeszłości ujawniał informacje dotyczące Ubisoftu, jak na przykład szczegóły dotyczące Assassin’s Creed Mirage czy plotkę o Cillianie Murphym jako antagoniście Far Cry’a 7… co okazało się żartem. W odpowiedzi na wpisy dotyczące tego ostatniego został zapytany, czy wie coś na temat serii Watch Dogs. Jego wieści mogą się nie spodobać jej fanom.

https://twitter.com/xj0nathan/status/1781972441629143540

Jak podaje, Watch Dogs ma być podobno „martwe i pogrzebane”. Twierdzi, że to porażka Watch Dogs: Legion z 2020 roku przyczyniła się do upadku tej serii, a także anulowania „dość oryginalnego” projektu battle royale w tym uniwersum. Gra faktycznie miała średnie oceny przy debiucie, choć sprzedała się też rekordowo dobrze. Było to najwyraźniej wciąż za mało dla Ubisoftu – ze słów J0nathana wynika także, że firma miała plany na kolejne odsłony, lecz porzuciła je.

Co ciekawe porzucenie Watch Dogsów w formie gier podobno nie przeszkadza Ubisoftowi angażować się w jego filmową adaptację. Jak udowadnia kazus Fallouta, dobra adaptacja potrafi przyciągnąć sporo odbiorców do pierwowzoru. Być może zatem, jeśliby hipotetycznie przyjąć, że byłaby ona udana, to Ubisoft może rozważy produkcję kolejnej gry.

Tymczasem na nowości w kwestii produkcji ze stajni Ubisoftu musimy poczekać do czerwca. Wtedy bowiem odbędzie się Ubisoft Forward, na którym być może dowiemy się więcej o Assassin’s Creed Red, a także nadchodzącym Star Wars: Outlaws.

3 odpowiedzi do “Watch Dogs: Seria jest podobno „martwa i pogrzebana””

  1. Nic dziwnego, ani jedna część tej serii nie była przesadnie udana.

    • Mi się bardzo dwójka podobała ze względu na „ziomalską” estetykę i muzykę. IMO klimat ta gra miała wybitny. Z kolei największym grzechem Watch Dogs: Legion było moim zdaniem obsadzenie w roli bohatera „miasta” i całego kolektywu hakerów, a nie jednej, dobrze napisanej postaci, jak wcześniej Aiden czy Reto.

    • A mi dwójka się podobała POMIMO ziomalskiego klimatu.
      Fabuła i zachowanie bohaterów było żenujące, ale gra robiła wiele rzeczy doskonale. Powiedziałbym nawet, że wiele rzeczy lepiej od GTA V np:
      – Miasto i atrakcje w mieście. Całość żyje i wygląda znacznie lepiej od GTA V.
      – Zabytki i ciekawe miejsca w mieście.
      – Żyjące ulice.
      – Lepszy model zniszczeń.
      – Bardzo dobrze odwzorowane lokacje i korpo biznes.

      Jedynka była fajna, ale nieco zbyt mroczna i przygnębiająca.
      Dwójka była świetna, tylko trzeba rozumieć, że to nie klon GTA.
      Legion – ha… jeszcze nie zagrałem, ale czeka w kolejce.

      Niemniej nawet gdyby Legion osiągnął spodziewany przez Ubi sukces, to czym miałaby być następna odsłona? BattleRoyal wspomniany w artykule brzmi totalnie absurdalnie, więc ktoś kto w ogóle wpadł na to powinien dostać w łeb.

      Według mnie skończyła się formuła.

Dodaj komentarz