1.06.2023, 12:30Lektura na 3 minuty

Activision Blizzard ponoć nie miało problemu z molestowaniem. Bobby Kotick przerywa milczenie

Bobby Kotick twierdzi, że Activision Blizzard nigdy nie miało problemu z molestowaniem w firmie, a cała afera to zmowa pracowników.


Patryk „Delighter” Żelazny

Activision Blizzard jest znane z masy rzeczy, ale niestety nie tylko ze swoich najgłośniejszych growych premier. Z pewnością wielu z was pamięta sprawy z molestowaniem w firmie i jak duży był to problem. W 2021 mówiło się nawet, że ponoć Bobby Kotick miał o wszystkim wiedzieć, ale mimo to nic z tym nie robił. Przez to pracownicy domagali się jego odejścia, jednak jak zajmował on stanowisko prezesa, tak je nadal zajmuje. Choć sprawa nie jest aż tak odległa, ponieważ pod koniec zeszłego roku wpłynął kolejny pozew przeciwko Activision Blizzard, otwierając dyskusję na nowo.

Bobby Kotick w końcu zdecydował się powiedzieć więcej i udzielił wywiadu dla portalu Variety, w którym poruszał kwestie toksyczności w miejscu pracy. A przyznać trzeba, że jego wypowiedzi są dość zaskakujące. Uważa, że nigdy nie było w Activision Blizzard żadnego problemu z molestowaniem, a to wszystko, co przez lata słyszeliśmy o firmie... to tylko jakiś dziki atak pracowników.


Przeprowadziliśmy wszystkie możliwe formy dochodzenia. I nie mieliśmy systemowego problemu dotyczącego molestowania – nigdy. Nie mieliśmy też żadnych form stereotypowania, o których pisały media. Natomiast to, co mieliśmy, to bardzo agresywny ruch pracowników próbujących zdestabilizować firmę.


Bobby Kotick

Z kolei jeśli chodzi o sytuacje z kopaniem dołków pod pracownikami chcącymi założyć związek zawodowy... no nie zgadniecie, także nie była taka, na jaką wyglądała. Mimo że developerzy z Raven Software mówili wprost, jak Activision Blizzard próbuje im przeszkadzać w tworzeniu związku. Kotick twierdzi, że nie ma nic przeciwko takim inicjatywom, chyba że te łamią zasady. Niestety nie odniósł się do Raven Software.


Jestem jedynym dyrektorem generalnym z listy Fortune 500, który jest członkiem związku zawodowego. Jeśli są pracownicy, którzy chcą być reprezentowani przez związek zawodowy, i wierzą, że zapewni im to lepsze doświadczenia zawodowe, to jestem za. (...) To, do czego mam awersję, to związki, które nie grają według zasad


Bobby Kotick

W sprawie wypowiedział się sam Jason Schreier i zwrócił uwagę na nieciekawy aspekt omawianego wywiadu. Jego zdaniem brakuje wielu informacji i „ciągnięcia za język” lub dociekliwości. Jeśli Kotick powiedział, że wina leży po stronie pracowników, to dobrze by było, by dostarczył jakiś dowód na poparcie swoich słow. Niestety w Variety nic takiego nie ma miejsca i wypowiedź Koticka musi się bronić sama.

A broni się co najmniej kiepsko. Nie wiemy nawet, dlaczego pracownicy mieliby w tak zorganizowany sposób prowadzić kampanię przeciwko Activision Blizzard, tym bardziej jeśli nie mieliby ku temu żadnego powodu. A przecież, według Koticka, ich śledztwo niczego nie wykazało. Nic związanego z molestowaniem w firmie. Dlatego, jak zauważył też Schreier, nie wiem, czy ten wywiad w jakikolwiek sposób pomógł. Czy to Kotickowi, czy Activision Blizzard.

Wygląda to jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w lutym tego roku Activision Blizzard musiało zapłacić 35 milionów kary za stwarzanie utrudnień swoim pracownikom w procesie składania skarg. Wyszło to na jaw po dochodzeniu przeprowadzonym przez Amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd.


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze