Cities: Skylines 2 – Świetna gra sabotowana przez problemy techniczne [RECENZJE]
Nowy city builder raczej sprostał zadaniu bycia dobrym sequelem, ale wychodzi zdecydowanie za wcześnie – problemy techniczne odbierają całą przyjemność z gry.
Jedyny na rynku symulator budowy współczesnego miasta? Oczywiście, że Cities: Skylines. Bezkonkurencyjność dzieła studia Colossal Order nie wzięła się znikąd – oprócz atrakcyjnej formy i lepszego pomysłu niż ten, który stał za ostatnim SimCity, była to bardzo dobra gra symulacyjna, pozwalająca wczuć się w wirtualnego budowniczego. 8 lat i pół setki (!) dodatków później twórcy zapowiedzieli Cities: Skylines 2.
Pierwsze gameplaye oczarowały wielu fanów oryginału, a liczne materiały prezentowały zmiany w transporcie oraz innych elementach, takich jak ekonomia nowego tytułu Colossal Order. Każdy z nich przybliżał nas do premiery i, jak się okazuje, wielu problemów. Kilka dni temu twórcy zaczęli przebąkiwać o problemach z wydajnością i braku wsparcia dla modów na premierę. W takiej sytuacji przesunięcie wydania jest naturalnym posunięciem, ale tak się nie stało, a Cities: Skylines 2 ma już pierwsze recenzje. Jak wyszło? Szkoda, że tak szybko.
Na tę chwilę gra przyjmowana jest dość chłodno – 76/100 na Opencriticu i 77/100 na Metacriticu to wynik gorszy niż „jedynka”, jednak city builder zawodzi też w kwestiach, które wydawały się niezagrożone. Na początek to, co oczywiste, czyli wspomniana optymalizacja – Mick Fraser z God is a Geek pisze:
Cities Skylines 2 to gra bliska ugięcia się pod własnym bogactwem. Wydajność bywa nierówna do tego stopnia, że jedynym sposobem na płynną zabawę było skorzystanie z niskich ustawień i nawet wtedy tytuł dławił się, kiedy zbyt szybko przybliżałem lub przesuwałem obraz.
Mimo tego nie wszystko jest złe. Mick dał grze 8,5/10, wspominając o braku wad samych mechanik:
To fantastyczny symulator budowania miast, stworzony z zadziwiającym poziomem szczegółowości. Moim jedynym prawdziwym zarzutem, pomijając drobne problemy z rozmieszczaniem niektórych struktur, jest muzyka – niesamowicie irytująca, odtwarzająca się w pętli i przerywana jedynie przez komentatorów radiowych, powtarzających te same rozmowy i doniesienia prasowe.
Christopher Livingston z PC Gamera był już zdecydowanie mniej entuzjastycznie nastawiony. Jego zdaniem gra sprawia wrażenie nieco zbyt pustej:
W porównaniu z pierwowzorem, zasilanym przez lata DLC, Cities: Skylines 2 wydaje się puste. Przy liczbie zaledwie 20 tysięcy mieszkańców właściwie zabrakło nowych funkcji do odblokowania. Mamy tu tylko 3 różne atrakcje turystyczne.
Dostaje się też nieco szczegółowości, która wcale nie jest tak duża:
W oryginalnej grze zabawne było podglądanie służb miejskich przy pracy: strażacy jechali do pożaru, wysiadali z ciężarówek i biegli w kierunku ognia, by za pomocą małych wężyków ugasić płonące budynki (…). W Cities: Skylines 2 wozy strażackie po prostu podjeżdżają do obsługiwanych budynków, a chwilę później ogień gaśnie i pojazdy odjeżdżają (…). Innym detalem jest brak ławek, koszy na śmieci, latarni ulicznych oraz innych elementów, jakimi gracze uwielbiali dekorować swoje miasta.
Ostatecznie gra przypadła mu do gustu, choć narzekał na bardzo słabą optymalizację – RTX 4070 Ti przy mieście z 45 tysiącami mieszkańców nie dawał sobie rady. Wystawił uczciwe 77/100, podkreślając, że ma nadzieję na usprawnienie gry w toku popremierowego wsparcia.
Dustin Bailey z Gamesradar już na samym początku nie ma złudzeń:
Cities: Skylines 2 to gra we wczesnym dostępie – jest produktem w fazie rozwoju, który możecie kupić tylko wtedy, kiedy jesteście cierpliwi i nie macie nic przeciwko temu, by poczekać na łatki, jednak doprowadzenie tytułu do akceptowalnej formy będzie wymagało naprawdę wielu ulepszeń.
Co ciekawe, w większej części swojej recenzji chwali nowe mechaniki i nowości, jakie zawitały do serii wraz z dwójką w tytule. Mimo wszystko za aktualny stan techniczny wystawił grze zaledwie 2/5, argumentując to tak:
Jestem absolutnie zachwycony nowym modelem symulacji i narzędziem do budowania w Cities: Skylines 2. Z łatwością mogę sobie wyobrazić utonięcie tutaj na wiele godzin, majstrując przy różnych metropoliach w nadchodzących latach. Rzeczywistość jest taka, że nie mam zamiaru wracać do gry w najbliższym czasie. Można znaleźć tutaj podstawy czegoś, co może być najlepszą produkcją o budowaniu miast, jaką kiedykolwiek stworzono, jednak na ten moment stan techniczny całkowicie to przyćmiewa.
Dlaczego Colossal Order zdecydowało się wydać grę już teraz, choć z pełną świadomością problemów ostrzegało graczy przed optymalizacją na premierę? Ciężko zgadywać, ale wydający grę Paradox raczej nie naciskałby na twórców – w końcu Cities: Skylines 2 było „pewniakiem” z ogromną bazą fanów, a im lepszy byłby stan produkcji w dniu wydania, tym szybciej można byłoby zacząć typowo paradoksową śpiewkę z tworzeniem DLC. Na tę chwilę pośpiech zaszkodził city builderowi, ale także nie mam wątpliwości, że średnia ocen w nadchodzących miesiącach zmieni się na korzyść developerów.
Noty z opublikowanych do tej pory recenzji wyglądają tak:
- God is a Geek – 8,5/10;
- Shacknews – 8/10;
- VG247 – 4/5;
- PC Gamer – 77/100;
- IGN – 6/10;
- Gry-Online – 6/10;
- GamesRadar – 2/5.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.